Dieta czy intensywne ćwiczenia?
napisał/a:
agnieszka962
2011-06-15 14:48
sport jest jak najbardziej ważny, ale moim zdaniem dieta to podstawa. szczególnie przy mojej tuszy. nie mogę zbyt intensywnie ćwiczyć, bo opona nie pozwala,
z drugiej strony jednak po prostu mi się nie chce ćwiczyć, a diete jest mi łatwiej stosować na razie jest smaczna jak sama jej nazwa mów (Smacznie Dopasowana), więc idzie dobrze
z drugiej strony jednak po prostu mi się nie chce ćwiczyć, a diete jest mi łatwiej stosować na razie jest smaczna jak sama jej nazwa mów (Smacznie Dopasowana), więc idzie dobrze
napisał/a:
Smętek
2011-06-27 13:10
Dla mnie łączenie diety z ćwiczeniami to gwarancja sukcesu. Moja żona przeszła nie dawno na dietę 36s i do tego zapisała się na siłownie. Muszę przyznać, że z tygodnia na tydzień robi się z niej coraz fajniejsza kobietka. Nie to żeby nie była ale fajnie widać jak zmienia swoje ciałko. Wszystko się da tylko trzeba mądrze do tego podejść. O co chodzi z tą "Smacznie Dopasowaną" dietą ?
napisał/a:
mnpszmer
2011-06-28 23:03
Ja preferuje diete, a dokladnie MŻ (mniej zrec) i zdrowiej.Cwiczenia to nie dla mnie.Jestem zbyt leniwa :P Moze jeszcze jakbym sie gdzies z kims zapisala to ok bo samej to tez by mi sie nie chcialo....
napisał/a:
koska
2011-07-14 15:13
Oczywiście, że najważniejszy jest złoty środek. I oczywiście, bardzo trudno go znaleźć. Ja chyba nie potrafię sie odchudzać..
napisał/a:
Patro
2011-07-19 14:02
Jeśli ktoś ma zamiar profesjonalnie się odchudzać i być przy tym zdrowym to polecam na początek udać się do endokrynologa zrobić badania krwi i hormonów. A następnie ZMIENIĆ NAWYKI ŻYWIENIOWE !!! Pamiętajcie,, że odchudzanie to nie jest głodówka. Żeby chudnąć trzeba jeść i to często. A to dlatego, że gdy jemy częściej w ciągu dnia podkręcamy nasz metabolizm. Gdy jemy ale rzadko, metabolizm zwalnia i organizm stara się łapać zapasy. Z czasem gdy zaczniecie tracić kilogramy dzięki samej zmianie NAWYKÓW ŻYWIENIOWYCH, możecie wprowadzić do swego życia odpowiedni wysiłek fizyczny a na pewno spotęguje to zrzucanie balastu.
napisał/a:
shower
2011-07-29 11:42
Ja jestem za połączeniem zdrowszej diety i ćwiczeń fizycznych, mimo tego, że sama też jestem leniem, ale niektóre sporty sprawiają mi przyjemność :)
napisał/a:
EdytaP1
2011-08-01 14:48
Zdecydowanie i jedno i drugie, czyli i dieta i ćwiczenia. Najważniejsze jest jednak, aby po zakończeniu jakichkolwiek diet trzymać się zmienionych nawyków żywieniowych i nie będzie efektu jojo.
Pozdrawiam
EP
napisał/a:
NightFury
2011-08-12 16:36
Zgadzam sie. Cwiczenia tonizuja i poprawiaja wyglad calego ciala (miesni, skory) ponadto aktywnosc fizyczna uruchamia wydzielanie endorfin. Substancji odpowiadajacych za poczucie szczesscia
napisał/a:
Tommy
2011-08-16 09:24
Jak dla mnie intensywne ćwiczenia to podstawa. Co do diety raczej nie jestem przekonany bo nie lubię sobie odmawiać tego co lubię ;) W końcu życie jest za krótkie ;)
Ale intensywne ćwiczenia dają na prawdę spory efekt. W miesiąc czasu zgubiłem 16kg. Sporo, wiem. Ale po kontuzji i 1,5 roku bez ćwiczeń muszę zgubić nadwyżkę szybko ;)
Jazda na rowerze, ćwiczenia w domu rano i przed snem oraz nie jedzenie nic po godzinie 20 (chyba że owoce) to dla mnie droga do sukcesu jak na razie skuteczna ;)
Ale intensywne ćwiczenia dają na prawdę spory efekt. W miesiąc czasu zgubiłem 16kg. Sporo, wiem. Ale po kontuzji i 1,5 roku bez ćwiczeń muszę zgubić nadwyżkę szybko ;)
Jazda na rowerze, ćwiczenia w domu rano i przed snem oraz nie jedzenie nic po godzinie 20 (chyba że owoce) to dla mnie droga do sukcesu jak na razie skuteczna ;)
napisał/a:
wiolka881
2011-08-18 22:14
Zgadzm się. poszłam do ditetyka w lipcu 2010 i dziś są efekty. Chudłam ok 5 kg na miesiąc (więcej jest niebezpiecznie) etap odchudania zakonczyłam w pażdzierniku 2010z wagą 63 kg. jestem na etapie wychodzenia z diety. nic nie przytyłam a miałam swoje grzeszki. Jestem nową osobą, wychodzę do ludzi uśmiecham się. mam więcej pewności siebie.
napisał/a:
eko_singielka
2011-08-19 11:22
Oczywiście, ze ćwiczenia !!!! :)
Jasne, że nie można się obrzerać w między czasie... ja dużo ćwiczę od dziecka, i jem umiarkowanie dużo. waha nie waha się więcej niż 3 kilo w tę i w tę.
i wcale jakoś nie wzbraniam się od słodyczy, ale staram sie jeść takie wartoświowsze, a nie jakies sztuczne gumy i cukiery.
Jasne, że nie można się obrzerać w między czasie... ja dużo ćwiczę od dziecka, i jem umiarkowanie dużo. waha nie waha się więcej niż 3 kilo w tę i w tę.
i wcale jakoś nie wzbraniam się od słodyczy, ale staram sie jeść takie wartoświowsze, a nie jakies sztuczne gumy i cukiery.
napisał/a:
Nomik
2011-09-07 14:56
A co powiecie np. na aqua fitness ? Czy myslicicie ze ta aktywnosc fizyczna pozwoli nam na pozbycie sie troszke zbednego tłuszczyku ?