Dieta! + Cwiczenia

napisał/a: wildfox 2008-10-29 23:37
Witam. Potrzebuje diety odchudzajacej + cwiczonek do tego. Nie chce nabrac miesni - mowie z gory. Czy zna ktos jakas dobra? Na ktorej sie bardzo duzo i szybko chudnie? No w miare zdrowego rozsadku.

Conieco o mnie:

mam 17 lat, 90kg przy wzroscie 176cm.

4-5 razy w tyg bede cwiczyl w domu (na weekendy jestem w innym miescie i nie za bardzo mam czas cwiczyc - cale dni zawalone od rana do wieczora) z rana po obudzeniu, okolo 9-11:

30-40 minut rowerek stacjonarny, aerobiczna 6 weidera + jakies cwiczenia (szukam jakichs w necie ktore bym dal rade zrobic, ale nie moge znalezc. pompek nie zrobie, brzuszkow tez [nie moge oderwac tulowia od podlogi, sama glowe tylko, nawet przy 6 weidera dwoch ostatnich cwiczen jest mi ciezko zrobic]) typu pajacyki, rozciaganie, przysiady, sklony, wymachy, itp.
i macham hantlami (2kg i 5kg). Trening zajmuje mi od 40-60minut.

Ponadto bede chodzil 2 razy w tygodniu na basen na 1,5h.

I 2 razy w tygodniu na jogę po 1,5h.

Co do picia napojow... Różnie... Raz pije mniej, raz wiecej. Jesli chodzi o sama wode to moze 0,5litra dziennie. A jesli liczac tez inne napoje to z 1,5litra do 2 w ciagu doby. Roznie to bywa :)

Chcialbym spasc z 90kg... najlepiej do 55 - to moja wymarzona waga, ale wiem ze od razu tak szybko to nie zdrowo i trzeba na to duzo czasu, wiec na poczatek wystarzy mi 70kg. Czyli 20kilo w dol. W jakim czasie? Chcialbym do konca tego roku... no moze do konca stycznia. Czyli okolo 7kg na miesiac.

PS: Pije praktycznie caly czas zielona i czerwona herbate, mam nadzieje ze cos pomoga :)

Tak wiec przydalaby mi sie dieta na spalanie tluszczu (ale nie na nabranie miesni, nie chce miesni :P) i jakies lekkie cwiczonka do wykonania w domu.

Poradźcie proszę :)

PS: Cukrzycy nie mam. Co do cisnienia - raczej mam niskie cisnienie. PODOBNO, ale mowie podobno bo badania tego nie wykryly - mam niedoczynnosc tarczycy. I mam ciut za duzo tego zlego cholesterolu LDL.

ale chyba ostatnio mam w normie, bo przeszedlem na wegetarianizm.
napisał/a: jente8 2008-10-30 00:08
wildraven napisal(a):Co do picia napojow... Różnie... Raz pije mniej, raz wiecej. Jesli chodzi o sama wode to moze 0,5litra dziennie. A jesli liczac tez inne napoje to z 1,5litra do 2 w ciagu doby. Roznie to bywa

Ważne jest, jakie to są napoje. Jeśli chcesz schudnąć, to wszelkie słodzone, gazowane, "kolorowe" z miejsca muszą iść w odstawkę.

wildraven napisal(a):Pije praktycznie caly czas zielona i czerwona herbate, mam nadzieje ze cos pomoga

Czyli rozumiem, że to są te napoje?
A od jak dawna je pijesz? Widzisz jakieś rezultaty?

wildraven napisal(a):Chcialbym spasc z 90kg... najlepiej do 55

Oszalałeś?? 55? Facet? Przy Twoim wzroście? Myślę, że te 70 to już może być nawet za mało, trudno powiedzieć, bo nie wiem, jakiej jesteś budowy.

Jeśli chodzi o trening to na pewno wystarczający, a obawiam się, że możesz się wręcz przeforsować, to bardzo dużo jak na początek... No ale sam zobaczysz jak sobie z tym poradzisz. Z tym, że np. A6W to z tego co wiem właśnie wyrabia mięśnie - których Ty nie chcesz ;) Może lepiej skupić się na tym rowerku (może bieganie, skakanka?) i basenie?

A jak wygląda Twoje odżywianie? Aha, przeszedłeś na wegetarianizm. Dawno? Przy tak forsownym treningu musisz się odpowiednio odżywiać, żebyś się nie doprowadził do anemii albo żebyś się zwyczajnie nie wykończył!
napisał/a: wildfox 2008-10-30 01:31
Głównie woda, zielona, zwykla, czerwona herbata, czasem jakis sok (glownie wlasnej roboty), rzadziej coca cola. Proboje powoli odstawic wszystko co nie jest woda,woda smakowa(ale ta chyba tez tuczy, nawet taka 4kc na litr?) lub herbata czy kawa.

Pije? Od tygodnia codziennie. Kiedys pilem czesto ale nie widzialem efektow - moze dlatego ze sie obzeralem batonikami, lodami,ciastkami i gazowanymi napojami i to mnie zgubilo :P



Wg wskaznika BMI powinienem miec okolo 64kg. Znam osoby ktore maja 55-60kg o wzroscie 180cm i nie sa anorektykami.


30 minut dziennie rowerku i lekkie cwiczenia to zbyt duzo? No nie wiem, eh :p chcialbym bardzo duzo,efektywnie i szybko schudnac.

Bylem kiedys na diecie 1000kcal i nic nie schudlem :( Dopiero na diecie 400-500kc.
Moze dlatego jestem taki lekko przewrazliwiony ze nie schudne?:P

Te treningi i A6W zaczalem od wczoraj :) W koncu sie zmobilizowalem. Wiem ze A6W robi miesnie ale:
a) widzialem na kilku fotkach na innym forum, że komus brzuch zmalal bardzo i miesni nie bylo widac
b) i tak robie dobrze tylko 4 na 6 cwiczen ;p 5 i 6 cwiczenie ledwo co robie,
c) zapewne nie dojade do konca i przestane na 10 dniu ;) ale zawsze to cos.

I wiem ze to powoduje przyrost miesni, dlatego prosze o jakies cwiczenia zastepcze, bym mogl je zastapic za A6W. Znalazlem takie cwiczenia: http://www.naturalne-kosmetyki.net/cwiczenia-odchudzajace.html ale nie wiem czy od nich nabiore miesni. W kazdym razie miesni nie chce, chce szybko schudnac :)

Na wegetarianizm od okolo miesiaca. Dlatego tez prosze o taka diete, ktora bedzie miala mniej niz 1000kc (bo przy takiej nie schudne, zreszta nie potrzebuje az tyle jedzenia. dla mnie to wystarczy - bardziej potrzebuje picia ;p jestem bardziej typem lubiacym pic niz jesc) i jakiejs wegetarianskiej (moze byc nabial, tzn moze byc wszystko oprocz miesa i ryb. to jest laktoowowegetarianizm czy jakos tak, taka odmiana xD) abym mial wszystkie mineraly itp niezbedne i ta wit b12 ktore jest w miesie.


Nie no, mysle ze sie nie zajade ;p a jak bede mial anoreksje... szybciej schudne xDDD nie no, taki zarcik :P

dlatego prosze o porade :)
napisał/a: ziazia3 2008-10-30 12:20
wildraven, ja polecam ci z własnego doświadczenia callanetics. Proste ćwiczenia, które sama będziesz mogła wykonywać w domu. A6W będę ćwiczyła dopiero za kilka miesięcy, żeby ładnie wyrzeźbić sobie mięśnie na brzuszku. Przede wszystkim callanetics pobudza do pracy wszystkie partie ciała i dodatkowo spala tkankę tłuszczową zgromadzoną między włóknami mięśniowymi.
Ja osobiście od kilku miesięcy zaczęłam walkę o zgrabne ciało. Obecnie widzę, że jestem na dobrej drodze. W ciągu miesiąca zgubiłam 8 kg. Przede wszystkim zgłosiłam się z moim problemem do lekarza. Po gruntownych badaniach moja doktor przepisała mi lek, który przewróci mój metabolizm do normalności. Do tego stosuje dietę 1200 kcal i dwa razy w tygodniu ćwiczę po ok. 80 minut callanetics. Moje ciałko nabiera fajnych kształtów i zaczęłam wyrzucać stare ubrania Wracając do mojej diety mam kilka żelaznych zasad: nie jem smażonego, słodkiego, nie pijam soków i napoi gazowanych. Jem 3 podstawowe posiłki: pełnowartościowe śniadanie, obiad i bardzo lekką kolacje. Nie raz pomiędzy przegryzę jakiś owocek.
Wszytko jednak zależy od naszego nastawienia. Ja zmieniłam całkowicie swój tryb życia i nie wiem jak dawniej mogłam tak się katować. Obecnie czuje, że żyje. Przede mną jeszcze 7 do 10 kg. Chciałabym ważyć w granicach 60-65 kg przy wzroście 175 cm. Jestem pełna nadziei, że do końca roku uda mi się tego dokonać, a do maja mam zamiar ukształtować sobie super sylwetkę
Tak to wygląda u mnie
napisał/a: jente8 2008-10-30 13:05
wildraven napisal(a):30 minut dziennie rowerku i lekkie cwiczenia to zbyt duzo? No nie wiem, eh

To nie, ale rowerek+A6W+basen+joga - i w rezultacie ćwiczenia codziennie po godzinę, dwie - to już jest dużo. Moim zdaniem jak ktoś nagle zacznie od takiego trybu to może nie dać rady.

wildraven napisal(a):Znam osoby ktore maja 55-60kg o wzroscie 180cm i nie sa anorektykami

Kobiety które przy wzroście 170 cm ważą 55 kg już są bardzo szczupłe, a co dopiero facet 176 cm??

wildraven napisal(a):bo przy takiej nie schudne

A ja uważam, że schudniesz, jeśli będziesz ją dobrze stosował.
napisał/a: wildfox 2008-10-30 13:29
czyli co, polecacie mi isc do lekarza? dietetyka? ostatnio mialem maly problem - po prawie dwoch dniach praktycznie nic nie jedzenia, zjadlem ciezka pizze i potem mialem problemy z zoladkiem i musialem wzywac lekarzy :p oni tez poradzili zeby isc do lekarza w sprawie diety.

moze mam jakies problemy z hormonami i dlatego mam slaby metabolizm? nie wiem. a jakie tam badania beda robic?


ps: jestem chlopakiem ;p
napisał/a: jente8 2008-10-30 13:41
wildraven napisal(a):po prawie dwoch dniach praktycznie nic nie jedzenia, zjadlem ciezka pizze i potem mialem problemy z zoladkiem i

To znaczy, że się bardzo niezdrowo odżywiasz i w ten sposób to nie schudniesz, tylko zniszczysz sobie organizm. Najlepiej idź do lekarza i on Ci coś doradzi.
Nic dziwnego, że żołądek źle zareagował, bo po pierwsze: po takiej głodówce nagle coś ciężkiego, to dla niego szok, po drugie: nie schudniesz, bo jak będziesz się głodził, to w momentach, kiedy dostarczysz coś organizmowi, to on będzie to magazynował - właśnie po to, żeby mieć coś w zapasie na te okresy głodówki. Odżywiając się nieregularnie można właśnie przytyć, a nie schudnąć. Lepiej jeść regularnie lekkie posiłki, niż najpierw się głodzić, a potem serwować żołądkowi pizzę.
napisał/a: wildfox 2008-10-30 22:34
tzn to nie bylo glodowka ale "dieta kapusciana". w srode i czwartek jadlem talerz zupy + owoce i warzywa, a w piatek nie mialem czasu i na wieczor o 19 zjadlem pizze i w nocy wymiotowalem :/

A czy znacie jakas dobra diete albo jadlospis moze jakis dobry krazy w necie ktoryby dla mnie pasowal i jakies cwiczonka do tego na odchudzanie?
napisał/a: ziazia3 2008-10-30 23:44
wildraven, przede wszystkim przepraszam jeżeli zrobiłam z ciebie kobitkę Trudno mi doradzić dietę specjalnie stworzona dla faceta. Myślę jednak, ze najlepiej byłoby, żebyś jadł regularnie tzn. 3 podstawowe posiłki: pełnowartościowe śniadanie, obiad i bardzo lekką kolacje. Do tego staraj się ograniczyć spożycie smażonego i tzw. pustych kalorii. Mój brat ostatnio tez miał lekka nadwagę i dietetyczka poleciła mu dietę 1000 kcal. Ludzie dziwią się jak można przeliczać to co się je, ale to jest bardzo proste, prostsze od tych wymyślnych diet. Większość diet bardzo wykańcza organizm i zarazem zwalnia metabolizm do minimum. Oczywiście jest spadek wagi ale gdy wróci się do tradycyjnego trybu życia kilogramy wracają z naddatkiem w bardzo szybkim tempie. Ja liczę kalorie od kilku miesięcy i mam to już zakodowane w główce. Jeżeli chcesz trwale schudnąć to zmień swoje złe nawyki i zacznij myśleć racjonalnie. Niejedzenie to najprostszy sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów, tylko, że na bardzo krótko. Jak zmienisz swój tryb życia to odzyskasz normalny wygląd na zawsze.
Nie wiem jakie polecić ci ćwiczenia. Skłaniałabym się ku pływaniu + joga. Myślę, że raz na jakiś czas powinieneś tez odwiedzić siłownię. Powinieneś raczej położyć nacisk na jakość a nie na ilość. Lepiej wykonywać mniej ćwiczeń ale przyłożyć się do nich bardziej. Nie zapominaj też o cierpliwości. Na efekty trzeba niestety czekać. Cudów nie ma
napisał/a: wildfox 2008-10-31 00:56
tylko ze ja od dawna odstawilem tluste i smazone rzeczy, jem 3-5 posilkow itp itd, stosuje sie do tego co mowicie ALE NIE CHUDNE!

to jest nieprawdopodobne wrecz, dlatego prosze o porade :/ moze faktycznie powinienem udac sie do dietetyka i zrobic jakies badania
napisał/a: ziazia3 2008-10-31 11:06
wildraven, ja miałam tak samo i zgłosiłam się do lekarza a nie do dietetyka. Dietetyk to mgr biologi który nie zleci ci badań. Poszukaj w okolicy lekarza, który zajmuje się leczeniem nadwagi i otyłości. Nic więcej nie mogę ci pomóc
napisał/a: ja29 2008-10-31 13:14
był taki czas, przed wakacjami jak pisałam że udało mi się schudnąć 11 kilogramów. teraz musze znów wziąść się za siebie, bo wakacje, ciągle wypady na lody, mało ruchu sprawiło że... ciut mi się przytyło :( mam dietę tę wcześniejszą od dietetyka i czas zacząć tylko za cholerę nie mogę się zdopingować..