Ćwiczycie mimo braku czasu?

u mnie to jest słomiany zapał dużo planuje , i przez jeden góra dwa dni się stosuje a potem wiadomo.... zapominam

Kiedyś ćwiczyłam regularnie - przynajmniej 5 razy w tygodniu po godzinę. Ale od dawna juz tego nie robię. Straciłam zapał,zwyczajnie mi się nie chce :/

u mnie podobnie na początku ćwiczę regularnie ale nadmiar obowiązków powoduję że jak już można na chwilę usiąść to korzystam z tego. Ale drogę panie jak by nie było to nasze codzienne obowiązki( np. gotowanie, sprzątanie, zmywanie itp.) śmiało można zaliczyć do czynnej i regularnej aktywność fizycznej

Ćwiczę regularnie już od dwóch lat. Wcześniej również ćwiczyłam, ale po połowie roku zaniedbywałam sprawę. Teraz jest inaczej. Dwa razy w roku robię sobie wskazaną, w moim przypadku tygodniową przerwę i wracam znów do regularnych ćwiczeń. Nawet jeśli jestem zabiegana to i tak potrafię sobie wygospodarować te 45 minut, by poćwiczyć. Lubię to robić. Trening daje mi lepsze samopoczucie, zdrowszy organizm, lepszą sylwetkę i sprawność, czuję się lekko i świetnie.

zawsze ćwiczyłam, czasami wymagało to wstawania o 5 rano, żeby móc pobiegać latem bo później było za gorąco, a wieczorem przytrafiały się wyjscia, w ciągu dnia praca, obowiązki w domu, teraz pozostaje mi steper, ze względu na ciążę i chory kregosłup nie staję na niego ale poranna gimnastyka godzinna musi być.

Ciekawie sformułowane pytanie... :)
Brak czasu sprawia, że nieregularnie,
ale uwielbiam jogging z przyjacielem po lesie albo w jakiejś innej okolicy na łonei natury.
Nie przepadam za zatłoczonymi siłowniami.

Ja nie ćwiczę z lenistwa;p Bo czas mam na to...jednocześnie wiem doskonale o tym, że po ćwiczeniach czuję się rewelacyjnie i psychicznie i fizycznie...

Nie ćwiczę, kiedyś tak lubiłam bieganie po lesie itd a teraz.. nie chce mi się zwyczajnie mi się nie chce :/

nie ćwiczę bo nie czuję takiej potrzeby gimnastykuję się w łóżku z mężem he he....

jestem leniuchem i niestety raczej rzadko ćwiczę..

Ja nie ćwiczę, bo nie lubię;)