Co sądzicie o diecie holenderskiej?
napisał/a:
kiniakovalik
2012-09-24 13:50
zastanawiam się nad dietą holęderska lub inną saszetkową może możecie mi coś doradzić dodam tylko że na klasyki mam za małą siłę woli
napisał/a:
primello
2012-09-24 14:19
Mylse, ze nie ma diety cud. I zadna nie przyniesie oczekiwanych efektow bez ograniczenia sie w jedzeniu (zwlaszcza tlustych i slodkich) i bez ruchu. Ja sama wiem, ze najwiecej schudlam na dukanie. A w zadna sile saszetek nie wierze ;)) moga ograniczyc apetyt ale napewno nie odchudzaja.
napisał/a:
eenax
2012-09-24 15:08
Wszystkie te saszetki to jest wyciąganie pieniędzy z kieszeni zdesperowanego klienta.
Te saszetki to nic innego jak trochę błonnika, suszu warzywnego lub owocowego, aromatu i suplementów diety.
Wszystko to powyższe kupić można za dużo mniejsze pieniądze osobno zamiast płacić za nadruk firmowy na saszetce.
Poza tym skoro nie potrafisz wytrzymać na standardowej diecie to tym bardziej saszetkowa porzucisz bo nie wiem czy wytrzymasz pijać 3 szklaneczki "koktajlu" na dobę.
Polecam zacząć jeść mniejsze porcje, regularnie, zbilansowane i zdrowe posiłki.
Spraw sobie mała miseczkę i mały talerzyk i kategorycznie tylko jedz tyle ile na nich sie mieści. I takie posiłki spożywać co ok. 2,5 godziny.
Na szybko:
Jemy: dużo warzyw surowych lub na parze, mięso gotowane lub pieczone, pieczywo w małych ilościach i pełnoziarniste, makarony razowe, kasze, owoce najlepiej regionalne.
Nie jemy:
białego pieczywa, niczego smażonego, ziemniaków w mięsem, zawiesistych sosów, ciast, fastfoodów.
Pozwalamy sobie w ramach nagrody:
w ciągu dnia na 1 mały grzeszek: 2 kostki najlepiej gorzkiej czekolady, 2 herbatniki/biszkopty, 1 małe ciastko( z cukrem/czekolada np.pieguski, markizę).
raz w tygodniu pozwalamy na trochę większy grzeszek (jemy ulubiony deser w rozsądnej ilości o ile nie jest to np. kotlet schabowy :)p, ciasto z maślanym kremem czy angielski pudding lub hałwa :)P ).
Te saszetki to nic innego jak trochę błonnika, suszu warzywnego lub owocowego, aromatu i suplementów diety.
Wszystko to powyższe kupić można za dużo mniejsze pieniądze osobno zamiast płacić za nadruk firmowy na saszetce.
Poza tym skoro nie potrafisz wytrzymać na standardowej diecie to tym bardziej saszetkowa porzucisz bo nie wiem czy wytrzymasz pijać 3 szklaneczki "koktajlu" na dobę.
Polecam zacząć jeść mniejsze porcje, regularnie, zbilansowane i zdrowe posiłki.
Spraw sobie mała miseczkę i mały talerzyk i kategorycznie tylko jedz tyle ile na nich sie mieści. I takie posiłki spożywać co ok. 2,5 godziny.
Na szybko:
Jemy: dużo warzyw surowych lub na parze, mięso gotowane lub pieczone, pieczywo w małych ilościach i pełnoziarniste, makarony razowe, kasze, owoce najlepiej regionalne.
Nie jemy:
białego pieczywa, niczego smażonego, ziemniaków w mięsem, zawiesistych sosów, ciast, fastfoodów.
Pozwalamy sobie w ramach nagrody:
w ciągu dnia na 1 mały grzeszek: 2 kostki najlepiej gorzkiej czekolady, 2 herbatniki/biszkopty, 1 małe ciastko( z cukrem/czekolada np.pieguski, markizę).
raz w tygodniu pozwalamy na trochę większy grzeszek (jemy ulubiony deser w rozsądnej ilości o ile nie jest to np. kotlet schabowy :)p, ciasto z maślanym kremem czy angielski pudding lub hałwa :)P ).
napisał/a:
MamaNaEtacie
2012-09-25 00:56
nie nie i jeszcze raz nie, przerzuć sie na zdrowe jedzenie, wyjdzie korzystniej dla portfela i zdrowia a i smaczniejsze niż jakieś g***o w saszetce
napisał/a:
ajoli1
2012-09-25 20:51
Szkoda kasy.Te całe torebki to suszone warzywa,owoce,witaminy itp.To samo masz w normalnym jadłospisie.Jeśli nie wytrzymujesz na diecie to spróbuj czerwonej herbaty,zielonej herbaty i zamiast ograniczeń zmniejsz porcję.Pij też wodę mineralną niegazowaną pół godz przeg posiłkiem szklankę.To działa