Co motywuje Was do odchudzania?

mnie motywuje własny rozsadek... wiem ze to dziwnie brzmi, ale nie chce byc gruba/ ociezala/nieszczesliwa/ nieporadna.... chce miec piekna sylwetke ( czytaj: szczuplą - kobieca - NIE CHUDA!) wieszakom mowimy zdecydowane: NIE !!

pinkigirl napisal(a):

mnie motywuje własny rozsadek... wiem ze to dziwnie brzmi, ale nie chce byc gruba/ ociezala/nieszczesliwa/ nieporadna.... chce miec piekna sylwetke ( czytaj: szczuplą - kobieca - NIE CHUDA!) wieszakom mowimy zdecydowane: NIE !!

racja!! :D

mnie zaś motywuje zbliżająca się wielkimi krokami studniówka. ogółem jestem dość szczupła, ale będę mieć sukienkę z odkrytymi plecami, więc powinnam zadbać o ich stan. w sensie: pozbyć się choć odrobiny tłuszczyku i ewentualnych niedoskonałości w postaci krostek czy takich tam, ale to nie o tym tu mowa :)

no i brzuszek, ale brzuszek raczej dla mnie, taka mała oponka wokół pasa nie podoba mi się. bo ta oponka zabiera możliwość posiadania idealnej talli która mam zamiar mieć.

łatwo się mówi, ale w praktyce gorzej co??

pozdrawiam