bieganie - co potrzeba?

ja biegalem kiedys na biezni i przez 2 lata na silowni.
A teraz biegam co dzienie od 1 sierpnia.
PYtanie skierowane przed wszystkim do Facetow ale kobiety tez moga odpowiedziec :P
Jak dlugo biegacie i jak daleko?
Ja w poltorej godziny truchtem tak z 10km. i to jest moj max...

aha i moich butow do sportu(do biegania) uzywam tylko do tego. Nie chodze w nich normalnie po ulicy.

Dobra lece pobiegac poniewaz temperatura opadla :P

no ja po tych kilku dniach orzekam, ze 2km to dla mnie max
ale i tak jest juz troche lepiej niz pierwszego dnia.

co do tych butow flywire to widzialam filmik na youtubie: http://pl.youtube.com/watch?v=KRNF-lDjZoU
fajnie wygladaja te buciki i waza niecale 100g!! niezla technologia, trzeba im przyznac!

mari_s1 napisal(a):

najlepiej iść do sklepu i przetestowac na sobie

prawda

mirabelka napisal(a):

no ja po tych kilku dniach orzekam, ze 2km to dla mnie max

to jest poczatek a poczatki bywaja ciezkie

Ja mam prawie pod domem mega boisko do nogi wiec plac do biegana jest,,ale checi nie ma

ja na razie wytrwalam i biegam codziennie :) raz nawet mimo deszczu!!
coraz bardziej mi sie to podoba, nawet moge przyznac :)
jak caly przyszly tydzien tez wytrwam to inwestuje w te super buty nike nie ma co! :) nalezy mi sie :))

Tak szczerze powiedziawszy to mi się nawet lepiej w deszczu biega, może nie w ulewie, ale takiej lekkiej mżawce, najlepiej tak o 5 nad ranem jak nikogo nie ma, jest cisza i spokój :)

[ Dodano: 2008-08-11, 14:30 ]
Oj początki rzeczywiście bywają cięzkie, ale nie ma co się łamać, z czasem będzie już coraz lepiej :) szkoda że do zawodów run warsaw zostało tak mało czasu, niestety wakacje najbardziej goracy okres w pracy i na nic nie ma czasu, może macie jakieś sposoby na przygotowanie do zawodów w te upalne dni ?

mari_s1 napisal(a):

ale takiej lekkiej mżawce

,
w mzawce tak,biega sie super :]

a mi szczerze powiedziawszy bylo tak srednio. najbardziej chyba lubie taka wietrzna pogode, z leciutkim sloncem. biegalam rano po lesie i jak krople spadaja z drzew to jest to jak dla mnie srednio przyjemne.

checi i oddech. I z tym ostatnim mam problemo

z oddechem rzeczywiscie jest najwiekszy problem, ale musze sie pochwalic ze idzie mi coraz lepiej. w ogole to chyba sport stworzony dla mnie :) biegam i rozmyslam nad sprawami, nad ktorymi normalnie nie mam czasu myslec :) przyjemne i pozyteczne.

mam w ogole jeszcze jedno pytanie :) czy ktos z was startowal w jakis imprezach biegowych?? duzo sie tego ostatnio reklamuje i ciekawa jestem jak to wyglada - czy biegna sami profesjonalisci czy tez amatorzy tacy jak ja ;)

mirabelka, ja osobiscie nie biegam ale moj R. owszem
startuja i zawodowcy i amatorzy...nie ma to znaczenia...zawodowcy robia to dla kasy rzecz jasna bo przewaznie pierwsze miejsca sa nagradzane, a amatorzy robia to dla siebie zeby sie sprawdzic i zaliczyc kolejny bieg!!

mirabelka napisal(a):

biegam i rozmyslam nad sprawami, nad ktorymi normalnie nie mam czasu myslec przyjemne i pozyteczne

brawo!ja zaczynalam podobnie