Aerobiczna szóstka weidera.

Ania masakra
musze Ci powiedzec ze widac roznice
jestem z Ciebie dumna

Dziekuje

Każdy z takim zacięciem, że jest w stanie skończyć a6w zasługuje na uznanie. Nie tylko mięśnie się ćwiczą, ale siła woli :). Patrząc jednak na zdjęcia powyżej zastanawiam się czy to przypadek, że na kolejnych dniach ręce są uniesione coraz wyżej? Jeśli stanąć przed lustrem i podnosić ręce, to niezaprzeczalnie wygląd brzucha się zmienia (i to w kilka sekund, a nie dni ;) ). Gdyby ktoś jeszcze dokumentował swoje postępy, to proponuję zachować tą samą pozycję przy zdjęciu.

A wiec tak, to przypadek z uniesionymi rekami.
Roznica jest ogromna bo widze ja w lustrze i wiem co mowie bo nigdy wczesniej tak nie wygladalam.
A jeszcze dodam ze na zdieciu niestety nie widac tego tak dokladnie.
wierzcie badz nie...ja tam wiem jak wygladam i jestem zadowolona

a ja wczoraj dopiero odkryłam tajemnicę sukcesu a6w
do tej pory unosiłam tylko głowę, szyję lekko ramiona.
I dlatego bolała mnie szyja, wydawało mi się to proste łatwe i przyjemne ale za to nudne i miałam wrażenie że ćwiczenia są przereklamowane.
A wczoraj pierwszy raz poniosłam maksymalnie górną część ciała, nie tylko samą głowę. I okazało się że pierwsze ćwiczenie -tak łatwe - okazało się nie być wcale takie proste.
I przestał mnie boleć kark, po jednej powtórce czułam niemal każde włókienko na brzuchu, nie da się też robić na jednym wdechu ćwiczenia szóstego jak do tej pory robiłam.
Przestało być nudno, bardziej mnie to zmotywowało i wiem że będą efekty

Enja, gratuluję wytrwałości i podziwiam mam nadzieję że do Ciebie dołączę.

A ja tam próbowałem i w sumie się poprawiło, ale drugi raz już mi się takiej serii robić nie chciało, a po jakimś czasie efekty i tak szlag trafił. Więc dochodzę to wniosku, że chyba nie warto tak się katować, wolę iść w gałę pograć.

ja robiłam dosyć niedawno 6 alepo jakims czasie zaczał mi sie robic męski "szesciopak" ;p dlatego tez przestalam na rzecz cwiczen na miesnie dolne i skosne

zycze wytrwałości wszystkim!!

Niedawno się dowiedziałam o 6 weidera. To rewelacyjny zestaw ćwiczeń :) a brzusio się ładnie kształtuje :) szkoda tylko, że deszcz pada i nie można go wyeksponować

Hej, to znowu ja

Dzisiaj 50 dzien, przedluzylam sobie cwiczonka do dzisiaj, teraz bede robic po 3 serie 12 powtorzen, zeby zostaly efekty na dluzej,

Fotki beda drastyczne, no ale trudno, prawdy sie nie da oszukac
Na poczatku wygladalam i czulam sie okropnie, dzisiaj jest o niebo lepiej maz tez jest strasznie zadowolony.
Polecam wszystkim

Enjoy

• DSCF5094.JPG (6,6kB)
  po
• DSCF5092.JPG (7,72kB)
  po:)
• DSCF4763.JPG (5,05kB)
  przed
• DSCF4761.JPG (4,71kB)
  przed

Monini, teraz mnie zmotywowałas Kochana

widać różnicę zwłaszcza z profilu. Spodnie moro masz fajne.
a ja padłam przy 18 powtórzeniach
teraz będe robić od początku ale też nie zrobię do końca. Tak do 16 powtórzeń i od nowa.

Necia napisal(a):

mnie tez

to od dziś