Marchew

Młodej marchwi nie trzeba obierać przed gotowaniem.
Kiedyś – wielokolorowa, dopóki Holendrzy nie rozpowszechnili pomarańczowej odmiany. Idealne źródło karotenów, węglowodanów, białka i składników mineralnych. Marchewka. Co jeszcze warto wiedzieć o marchewce?
/ 14.09.2009 15:38
Młodej marchwi nie trzeba obierać przed gotowaniem.

Wapń, żelazo, miedź, kwas foliowy, witamina B, C, E, H, K, PP, białko i węglowodany, a przede wszystkim karoten, czyli prowitaminę A – to wszystko znajdziemy w marchwi, której 100 g wynosi ok. 34 kcal. Przegryzamy ją na surowo, jadamy jako surówkę, przecier, element sałatek, sok, a nawet dżem (portugalski specjał). Smażymy, dusimy, gotujemy. Rosół bez niej nie byłby rosołem. Czy jest coś jeszcze, czego o niej nie wiemy?

Zobacz także: Ile kalorii mają warzywa?

Przyjęło się sądzić, że marchewka jest najzdrowsza na surowo. Ostatnie badania wykazują jednak, że marchew nie traci tylu składników odżywczych, jeśli gotujemy ją w całości, nie pokrojoną. Dzięki gotowaniu staje się łatwiej strawna, a nie krojona nie traci tylu wartości odżywczych.

Karoten, który w marchwi występuje w największej ilości, wzmacnia odporność, wpływa korzystnie na wzrok oraz stan skóry.

Zawiera też przeciwutleniacze, a to znaczy, że chroni organizm przed niebezpiecznym dla zdrowia działaniem wolnych rodników i powinna być spożywana profilaktycznie, by zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka i opóźnić proces starzenia. Marchew działa odtruwająco i przeciw-pasożytniczo. Znajdujący się w niej olejek lotny działa podrażniająco na pasożyty jelitowe. Dobra dla serca, wątroby i żołądka.

Zobacz także: Co jedzą szczupłe narody świata?

W XVI wieku zachwycano się jej pozytywnym wpływem na… potencję. Dziś ta teoria wraca pod postacią mody na kulinarne afrodyzjaki. Obok bakłażana i karczocha to marchewka ma być sekretnym remedium na pożycie seksualne. Ciekawe, że akurat najzdrowsze warzywa mają posiadać takie właściwości. Czyżby to przykład edukacji żywieniowej metodą… kija i marchewki?

Redakcja poleca

REKLAMA