Cała prawda o L-karnitynie

trening fot. Panthermedia
Wzięliśmy pod lupę jeden z najczęściej stosowanych suplemetów. Przekonaj się, czy warto stosować L-karnitynę.
/ 10.02.2012 15:31
trening fot. Panthermedia

L-karnityna to cząsteczka powstająca w naszym organizmie, której pokłady są przechowywane w masie mięśniowej. Choć zapotrzebowanie na nią jest niewielkie, czasem gwałtownie wzrasta np. w okresie ciąży czy karmienia piersią. Głównym źródłem tego związku jest wysokotłuszczowa dieta obfitująca w mięso, dlatego jej braki obserwuje się u osób stosujących głodówki i diety odchudzające.
 
Właściwości L-karnityny
 
L-karnityna transportuje kwasy tłuszczowe do komórek, w których są spalane i właśnie z tego powodu przez wielu jest stosowana jako suplement diety. Czy ma to sens? Otóż okazuje się, że nie! Ilość L-karnityny zmagazynowanej w naszym organizmie jest kilkadziesiąt razy większa od tej niezbędnej i dlatego jej suplementacja okazuje się zupełnie bezsensowna.
 
Efekty uboczne
 
Suplement ten swoją popularność zawdzięcza bezpieczeństwu stosowania nawet w dużych dawkach. Przyswajalność L-karnityny z tabletek czy płynów jest jednak niewielka i musimy pamiętać, że w nadmiarze może doprowadzić do pojawienia się biegunki (bowiem jej nadmiar jest wydalany właśnie tą drogą).
 
L-karnityna a trening
 
Z badań przeprowadzonych na sportowcach wynika, że intensywny trening nie powoduje niedoborów L- karnityny w mięśniach. Co ciekawe - zwiększenie jej zapasów w organizmie nie jest możliwe. Podawanie L- karnityny nie wpłynęło także w żaden sposób na wydolność oddechową, zakwaszenie mięśni oraz nie zmieniło wielkości zapasów cukru w mięśniach. Nawet wtedy, gdy podawano ją dożylnie!

Jedynym plusem stosowania L-karnityny jest to, że zmniejsza dolegliwości związane ze sztywnością mięśni, występujące mniej więcej 10 godzin po intensywnym wysiłku (popularne zakwasy). Jeżeli zatem zdarza się, że doskwiera ci ból po treningu, możesz skusić się na stosowanie tego suplementu. Nie licz jednak, że L-karnityna cudownie wpłynie na utratę zbędnych kilogramów.

Redakcja poleca

REKLAMA