Afrykańskie białe szaleństwo – na narty do Maroka?

Transport medyczny do Polski może być płatny
Maroko to kolejne miejsce, po którym nikt by się nie spodziewał narciarskich przygód. Prawda jest jednak inna. W stacji narciarskiej Oukaimeden w Maroku możemy przeżyć prawdziwie egzotyczne narciarskie przygody, a jak śnieg nam się znudzi, możemy pojechać w cieplejsze miejsce na plażę.
/ 22.09.2016 15:25
Transport medyczny do Polski może być płatny

Stacja narciarska Oukaimeden położona jest około 1,5 godziny drogi od Marrakeszu w górach Atlas. W pobliżu znajduje się najwyższy szczyt Maroka – Jabal Toubkal. Góra ma wysokość 4167 metrów n.p.m i jest jednocześnie najwyższym szczytem Afryki Północnej. Szczyt położony jest 63 km na południe od Marrakeszu, w Parku Narodowym Tubkal.

Zobacz również: Jak fruwać latawcem na śniegu?

Wracając do terenów narciarskich, położone są one na wysokości od 2600 - 3200 metrów n.p.m. W ośrodku działa 7 wyciągów, a najdłuższa trasa ma aż 3 kilometry długości. Narciarze mogą liczyć na dość dobre zaplecze: restauracje, szkółka narciarska, wypożyczalnia sprzętu oraz kilka hoteli. Jeśli ktoś liczy na imprezowanie w nocy srogo się zawiedzie, gdyż z racji tego, że jest to kraj arabski, życiue nocne kończy się bardzo wcześnie. Kolejną wadą jest dość krótki sezon narciarski, ale to już wina specyficznego, mało narciarskiego klimatu. Do Maroka na narty warto wybrać się pod koniec stycznia lub na początku lutego. Warto również poćwiczyć jazdę na po muldach, gdyż stoki bywają słabo przygotowane. 

Zobacz również: Jak wędrować na nartach po dzikim terenie?

Redakcja poleca

REKLAMA