Nic dziwnego - boi się o swoje dziecko.
Jest w zaawansowanej ciąży, a każda próba ucieczki przed fotografem wiąże się z ryzykiem.
Aktorka daje o sobie znać na facebookowym profilu.
Zamieszcza notki i publikuje zdjęcia, ale na żadnym nie widać rosnącego z każdym dniem brzuszka.
Kasia obawia się spekulacji i wyliczeń, co do terminu jej porodu.
Dlatego uważnie dobiera fotki, którymi dzieli się ze światem.
Albo gra na nich ze światłocieniem, albo zakrywa swoją ciążę.
Jest również wysoce prawdopodobne, że w ten sposób aktorka odpiera ataki, że chce "zarobić" na swoim błogosławionym stanie.
Czy pójdzie w ślady Małgorzaty Kożuchowskiej?
Jedno jest pewne - Katarzyna Zielińska prezentuje się pięknie!