Wojtek Szczęsny to prawdziwy numer 1 wśród mężów. Zrobił żonie niespodziankę w stylu arabskiego szejka! Marina Łuczenko-Szczęsna na swoje niedawno obchodzone urodziny dostała od niego... samolot! Tak, samolot. Wart minimum milion złotych.
A jeszcze rok temu zwierzali się VIVIE!, że żyją skromnie w dwupokojowym mieszkaniu. Szczęsny wyznał wtedy, że Marina nie ma nawet swojego samochodu. Kokietowali? Ale kto by się teraz tym zajmował!
Najważniejsze, że Marina będzie mogła latać do Warszawy i do ukochanego wygodnie swoim samolotem wartym więcej niż niejedno mieszkanie czy też dom!
Skąd pomysł na kupienie Marinie samolotu w prezencie urodzinowym?
Otóż Wojciech Szczęsny podpisał czteroletni kontrakt z Juventusem Turyn i para będzie musiała się przeprowadzić. Początkowo Marina obawiała się, że to ograniczy jej możliwości częstych podróży.
„Gdy Wojtek negocjował szczegóły kontraktu, Marina obawiała się, że utknie we Włoszech na dobre. Ale dzięki prezentowi od męża będzie mogła szybko się przemieścić, nie zważając na rejsowe loty, podczas których często była narażona na niechciane towarzystwo. Na komfortowych i szybkich podróżach wokalistce bardzo zależy - w studiach w Londynie i Warszawie nagrywa płytę, z którą wiąże wielkie nadzieje” - czytamy w „Fakcie” słowa tajemniczego informatora gazety”.
Przypominamy zdjęcia ze ślubu Mariny i Szczęsnego. Było pięknie i na bogato!
Marina teraz będzie naprawdę mogła sobie polatać! ;)
A ile kosztował pierścionek zaręczynowy Mariny? Niejeden samochód tyle kosztuje...