Sonita Alizadeh - raperka nazywana drugą Rihanną

Sonita Alizadeh fot. pri.org
"Przykładna dziewczyna jest jak pies, który posłucha każdego rozkazu" - rapuje Sonita.
Edyta Liebert / 13.09.2016 15:19
Sonita Alizadeh fot. pri.org

To historia jednej piosenki, jednej dziewczyny, jednej kariery. Tak jednak się tylko wydaje. Sonita Alizadeh, o której zrobiło się głośno kilka miesięcy temu, nie spodziewała się, że jej kariera potoczy się w tak błyskawicznym tempie. W zasadzie... czy to kariera? Afgańska nastolatka nie szuka celebryckiego rozgłosu, a słuchaczy, tych prawdziwych, którzy zareagują na to, co dzieje się w krajach muzułmańskich.

Tak jak inne dziewczęta jestem w klatce. Postrzegają mnie jak owcę, którą trzeba poświęcić, w koło powtarzają, że już czas mnie sprzedać. A ja jestem człowiekiem

Jedna nastolatka, a głos tysięcy kobiet

To tylko fragment utworu "Brides for sale", tłumaczonego jako "córki na sprzedaż". Do tej pory nie było tak silnego żeńskiego głosu. Sonita została okrzyknięta symbolem buntu przeciw tradycji wydawania za mąż dziewczynek, często nawet kilkulatek (!) oraz młodych, dojrzewających nastolatek, które są siłą prowadzone do ołtarza.

Rozstała się z mężem, by ratować ludzi w Afryce

Sonita ma za sobą przejścia, o których zamiast mówić, woli rapować. Z Afganistanu trafiła do Iranu, wraz z rodziną przeszli niemal przez piekło: głodu, wycieńczenia, strachu. Zamieszkała w ośrodku dla uchodźców i z czasem zaczęły w niej kiełkować myśli o byciu wolną, niezależną. Nauka alfabetu, czytania, pisania czy geometrii stała się ważna. Wiedziała, że musi być samodzielna. Oglądała teledyski Eminema i irańskiego rapera Yasa. Codziennie składała słowa w zdania i spędzała długie godziny na potajemnym rapowaniu. Kobieta-raperka? Nie mieściło się jej to w głowie, ale nie znaczyło też, że ma zamiar poprzestać na hobby. Rodził się pomysł, ale jej plany chcieli pokrzyżować rodzice - miało dojść do ślubu.

Matka Sonity znalazła jej męża, a ją wyceniono na 9 tys. dolarów. Wszystko po to, by brat dziewczyny mógł sobie kupić żonę. Jednak 16-latka nie chciała wracać do Afganistanu i stawać na ślubnym kobiercu. Jak czytamy na stronie Stowarzyszenia Homo Faber,

w Afganistanie w związek małżeński mogą wejść dziewczynki powyżej 16. roku życia (lub do 15. za zgodą ojca) oraz chłopcy powyżej 18. roku życia. Z szacunków ONZ wynika, że aż 15 proc. Afganek wydawanych jest jeszcze przed 15. rokiem życia.

Znaczna większość Afganek wychodzi za mąż z przymusu i zajmują się jedynie domem i dziećmi. Dziewczynki to ciężar, nastolatki to towar.

Sonita zdecydowała się umieścić swoją piosenkę z wymownym klipem na YouTube i obwieściła światu, jak wygląda rynek małżeński w Afganistanie. Sonita rapuje w nim w sukni ślubnej i z wypisanym kodem kreskowym na czole. Odezwała się do niej organizacja pozarządowa Strongheart Group i zaoferowała jej wyjazd do USA, konkretnie - stypendium na Wasatch Academy w Utah.

Kampania na rzec równości kobiet z gwiazdami

W moim kraju wzorem jest dziewczyna, która siedzi cicho, nie myśli o swojej przyszłości i robi wszystko, co nakaże jej rodzina. Przykładna dziewczyna jest jak pies, który posłucha każdego rozkazu.

To najczęściej udostępniane słowa Sonity, która zachęca kobiety do przeciwstawiania się szkodliwemu i przedmiotowemu traktowaniu kobiet w krajach muzułmańskich.

 

Sonita Alizadeh is an Afghan singer and rapper and lady to know! Her family first considered selling her as a bride when she was 10 years old, but instead fled to Iran as refugees. There, she was able to begin her education and started singing and rapping. She was recognized by an Iranian director who helped her make music videos and win a few awards. Then, when she was 16 her mom said she had to return to Afghanistan to marry a man for $9,000 to pay for her own brother's wedding. Devastated, Sonita wrote the song "Brides for Sale." The music video shows Sonita wearing a wedding dress with a barcode on her forehead, her face bruised, pleading with her family to not sell her off. Her family listened to her song and plea and agreed to not make her marry at 16. The attention around Sonita’s music landed her a full scholarship to Wasatch Academy a college prep school in Utah, where she attends now and continues to make music. Sonita considers herself an activist first and musician second and wants to continue to make change with her music.

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Obvi We're The Ladies (@obviweretheladies)

Symbol walki o wolność

W 2015 roku irańska reżyserka Rokhsareh Ghaem Maghami nakręciła o niej krótki film dokumentalny, który zdobył Nagrodę Publiczności na Festiwalu Sundance. Sama Sonita jest zapraszana na konferencje dotyczące równości i praw kobiet, a także jest porównywana do noblistki, Malali Yousafzai, pakistańskiej bojowniczki o prawa kobiet do edukacji i rozwoju. Miała więcej szczęścia.

Media wróżą Sonicie karierę, nazywają drugą Rihanną. Posłuchajcie i obejrzyjcie "Brides For Sale":

Tagi: rap, sprzedaż

Redakcja poleca

REKLAMA