Ania, Kasia, Ola, Paulina i Weronika ruszyły na podbój Mediolanu. Emocje sięgnęły zenitu. Przyszedł bowiem czas, by wyłonić finałową trójkę.
Uczestniczki programu spotkały się z dyrektorem agencji Next Mediolan. Wzięły udział w dwóch castingach, w których zmierzyły się z całym tłumem innych kandydatek. Już po pierwszym z nich wyeliminowano jedną z nich. Padło na Weronikę z uwagi na jej wzrost i zbyt duże jak na modelkę gabaryty. Tryumfy w Mediolanie święciła Ania. Dziewczyna zwróciła na siebie uwagę na dwóch castingach, a także pojawiła się na wybiegu u Paoli Frani. Kasia została z kolei wytypowana przez koleżanki do tego, by zrobić materiał z pokazu Fendi. Udała się na backstage. Rozmawiała z Anją Rubik. Zaliczyła wpadkę nie poznając reżysera pokazu, a gdy pojawił się Karl Lagerfeld nie udało jej się przebić przez oblegający go tłum, żeby zamienić z nim choć jedno zdanie.
Cała czwórka wzięła udział w sesji zatytułowanej "Romantyczny weekend w Mediolanie". To już kolejny raz jak dziewczyny pozowały z partnerem. Dopingował je Marcin Tyszka. Wszystkie były z siebie zadowolone, lecz tylko dwie z nich oczarowały jurorów. Najbardziej spodobały im się zdjęcia Oli i Ani. Fotografie Pauliny i Kasi podzieliły sędziowską ławę. Część z nich obstawała za Kasią, część za Pauliną. Jurorzy postanowili jednak dać szansę tej drugiej, ponieważ wiedzą, że Kasia jest ambitna, potrafi o siebie walczyć i na pewno nie pozwoli, by słuch o niej zaginął. Jak wam się podoba finałowa trójka? Czy macie już swoją faworytkę?
Fot. modelki.plejada.pl
