Kate Hudson szuka pomocy u matki

Goldie Hawn i Kate Hudson fot. ONS
Życie uczuciowe Kate Hudson to katastrofa. Dlatego jej mama Goldie Hawn, która od lat jest w udanym związku, wzięła sprawy w swoje ręce. Chce pomóc córce odnaleźć szczęście.
/ 17.06.2008 08:50
Goldie Hawn i Kate Hudson fot. ONS
Mówi się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. W przypadku Goldie Hawn i Kate Hudson nie jest to do końca prawda. Owszem, obie są gwiazdami Hollywood i symbolami seksu – na tym jednak podobieństwa się kończą. Ciągłe burze w prywatnym życiu Hudson w niczym nie przypominają szczęśliwego życia, jakie od ponad ćwierć wieku wiedzie u boku swojego partnera jej mama.

Karuzela z facetami
Zanim 37-letnia Goldie poznała w 1982 roku Kurta Russella (z którym jest do dziś), podobnie jak jej córka teraz błądziła w miłości. Dwa nieudane małżeństwa i kilkanaście przelotnych romansów nauczyło ją, jak twierdzi, odróżniać porządnych facetów od uczuciowych awanturników. „Chciałam przekazać swoje doświadczenia Kate, ale uznałam, że każdy powinien uczyć się na własnych błędach”, przyznaje Goldie. I faktycznie, dość długo spokojnie obserwowała wyczyny swojej córki.

Dobiegająca obecnie do trzydziestki Kate już dekadę temu pojawiała się na pierwszych stronach gazet za sprawą przelotnych romansów, m.in. z gwiazdorem serialu „Przyjaciele” Mattem LeBlankiem i przystojnym hokeistą Erikiem Lindrosem. W 2000 roku wyszła za mąż za wokalistę grupy The Black Crowes Chrisa Robinsona. Ich sześcioletnie małżeństwo dalekie jednak było od ideału. „Potrafimy tłuc zastawę, wrzeszcząc na siebie, żeby godzinę później wsiąść do samolotu, lecieć do Paryża i tam naprawiać swój związek...”, wyznała Kate w wywiadzie dla magazynu „People”. Przez jakiś czas wydawało się, że narodziny synka (Ryder przyszedł na świat w 2004 roku) pomogą parze przezwyciężyć problemy. Pozory! W sierpniu 2006 roku Kate i Chris rozwiedli się, jako powód podając różnice charakteru. Prasa dywagowała, że prawdziwym powodem rozstania jest romans Hudson z jej partnerem z planu filmu „Ja, ty i on” Owenem Wilsonem. I jak się szybko okazało, była to prawda.


Nieudany powrót
Kiedy w połowie maja tego roku gazety doniosły o rozstaniu Kate z Owenem, nikt specjalnie nie był zaskoczony. Para bowiem rozstawała się i schodziła ponownie co kilka tygodni. Czasem w dość dramatycznych okolicznościach, jak chociażby latem zeszłego roku, gdy po kolejnej awanturze Kate trzasnęła drzwiami i pojechała na wakacje w towarzystwie aktora Daksa Sheparda. Owen zażył wtedy sporo pigułek nasennych i podciął sobie nadgarstki. Nieprzytomnego aktora znalazł i na szczęście w porę zawiózł do szpitala jego kuzyn. Wstrząśnięta Kate zgodziła się dać Owenowi jeszcze jedną szansę. Niestety, kilka ostatnich miesięcy, które spędzili ze sobą, wypełniły jedynie kłótnie i wzajemne oskarżenia. Wreszcie Kate spakowała rzeczy i pojechała kurować skołatane nerwy w rezydencji swojej mamy. Tym razem Owen niespecjalnie się przejął… Kilka dni po rozstaniu widziano go w doskonałym humorze w jednym z nocnych klubów w Hollywood.

Mama przejmuje stery
Goldie, która odradzała Kate zarówno małżeństwo z cieszącym się opinią hulaki Robinsonem, jak i związek z Wilsonem znanym ze skłonności do depresji i używek, teraz wreszcie powiedziała: „dość!”. Postanowiła też działać w sposób bardziej zdecydowany. To właśnie ona umówiła Kate na randkę ze starszym od niej o osiem lat Lancem Armstrongiem. Słynny kolarz, który w zeszłym roku rozstał się z wokalistką Sheryl Crow, zwierzał się ostatnio w wywiadach, że marzy o uczuciowej stabilizacji i związku na całe życie. Najwyraźniej Hawn ma nadzieję, że drugą połową owego związku będzie jej córka.

Alek Rogoziński / Party

Redakcja poleca

REKLAMA