Katarzyna Zielińska jeśli zabiera głos, to tylko w kwestiach naglących i wymagających poparcia, chociażby jak kwestowanie dla WOŚP. Tym razem na swoim Facebooku zamieściła post, w którym jawnie oskarża dziennikarza tabloidu o "niedoinformowanie", a gazetę samą w sobie wyśmiewa. O co poszło?
Zielińska jest w formie. Dosłownie i w przenośni: zobacz tę fotkę!
Katarzyna Zielińska najpierw trochę wyśmiała dziennikarstwo tabloidu przypominając, jak ma na imię jej syn (Henio, nie Tadzio!), że ma dwa lata, a nie trzy. Teraz przyszło jej w udziale dementować plotki, jakie rozsiewa tabloid - o odejściu z serialu.
W emocjonalnym wpisie gwiazda nie ukrywa oburzenia prasowymi spekulacjami. "Przede mną 2, 5 miesiąca zdjęć. A impreza pożegnalna zaplanowana jest na czerwiec." – napisała między innymi Katarzyna Zielińska. "Co do dalszych losów mojej bohaterki, to od kilku miesięcy wiem co ją spotka, ale niespodziankę zostawiam widzom." – dodała.
Według prasy aktorka już spaliła za sobą mosty i znika z "Barw Szczęścia" lada moment. Katarzyna Zielińska odpowiedziała na te fałszywe doniesienia: z "Barwami Szczęścia" rozstanie się dopiero w czerwcu i nie ma możliwości, by zdradzić jak losy jej postaci, czyli granej przez nią od dekady Marty Walawskiej, się potoczą.
Lubie serial "Barwy szczęścia" i postać Marty? Trzymajcie kciuki, by jej wątek scenarzyści zakończyli z klasą.
Którą bohaterką serialu "Przyjaciółki" jesteś?