Grycanki - polskie Kardashianki?

Na horyzoncie pojawiły się nowe celebrytki. Marta Grycan i jej córka Wiktoria. Porównanie do Kardashianek wydało się oczywiste - są bogate, mają bujne kształty, lansują się na polskich salonach. Tylko... czy trafne?
/ 17.01.2012 07:04

Na horyzoncie pojawiły się nowe celebrytki. Marta Grycan i jej córki. Porównanie do Kardashianek wydało się oczywiste - są bogate, mają bujne kształty, lansują się na polskich salonach. Tylko... czy trafne?

W przeciwieństwie do Kardashianek Grycanki nie wypromowały swojej rodziny za sprawą seks-taśmy jednej z sióstr. Nie muszą brać udziału w uwłaczającym reality show, by było o nich głośno. Wystarczy, że mają takie a nie inne nazwisko, że pojawiają się na rozmaitych imprezach. I to by było na tyle. To wszystkie atuty nie bycia Kardashiankami, bo sławne siostry z Ameryki mają coś, czego Grycankom brakuje najbardziej - poczucie stylu!

Grycanki - polskie Kardashianki?

Fot. PR Photos

Kim Kardashian i jej siostry rzadko zaliczają modowe wpadki. Ich stylizacje są przemyślane. Siostry często lądują w zestawieniach najlepiej ubranych. Grycanki również ubierają się u najlepszych. Niestety... z o wiele gorszym skutkiem. Do tej pory mało kto pojmuje, dlaczego Marta Grycan znalazła się w zestawieniu najlepiej ubranych Polek 2011 roku stworzonym przez Dawida Wolińskiego, Tomasza Jacykowa, Ewelinę Radzyńską, Ewę Wojciechowską i Agnieszkę Jarzębską w programie Dzień Dobry TVN. Bo czy kilka udanych looków naprawdę predysponuje do tego, by ustawić ją w jednym rządku z Małgorzatą Sochą, Katarzyną Zielińską, Mają Sablewską i Martą Żmudą-Trzebiatowską? Nie!

Grycanki - polskie Kardashianki?Grycanki - polskie Kardashianki?

Fot. MW Media

Za stylizacjami Marty Grycan i jej córek stoi była stylistka Dody Martha Tarnowska, która najwidoczniej zapomina, że Wiktoria i Weronika są nastolatkami a nie 40-letnimi kobietami. Gdzie ich matka? Pewnie wysyła kolejne pozwy do osób, które nie boją się wyrazić swojej opinii na temat ostatniego looku Wiktorii. Jako pierwsza na jej celowniku znalazła się Dorota Wróblewska, która w ten oto sposób śmiała skomentowała wygląd młodej Grycanki - Czy dziewczyna, która ma 16 lat powinna mieć taki styl? Makijaż, wyzywające buty, pomalowane usta, mocno podkreślone oczy. Miałam wrażenie, że szesnastolatka ma 28 lat. W słowach Wróblewskiej nie ma nic zdrożnego. Właścicielka domu mody Forget-Me-Not w przeciwieństwie do internautów dość łagodnie obeszła się z Wiktorią. Stylizacja, którą młoda Grycanka zaprezentowała na pokazie Paprocki&Brzozowski, nie była dopasowana ani do wieku, ani do figury czy osobowości. Nic się nie kleiło - łącznie z mocnym makijażem. Cóż począć. Szesnastolaki chcą wyglądać jak czterdziestolatki. Czterdziestolatki chcą na powrót być szesnastolatkami. Jeden i drugi przypadek w większości wypadków wygląda wręcz karykaturalnie...

Grycanki lgnąc do fotoreporterów jak ćmy do światła powinny liczyć się z tym, że życie na świeczniku nie wiąże się z samymi przyjemnościami. Marta Grycan zamiast wysyłać pisma od prawników powinna zastanowić się nad tym, czy warto lansować córki na polskich salonach już teraz, czy nie lepiej poczekać kilka lat, aż skończą liceum. Kardashianki mają dystans do siebie. Grycankom najwidoczniej go brakuje, choć, jak zapewniała ostatnio matka Wiktorii i Weroniki: Ludzie mają różne gusty i każdy ma prawo swój wyrazić. No chyba nie do końca... Cóż można rzec... Coś za coś. Tylko czy to "coś" jest im w ogóle potrzebne?

Redakcja poleca

REKLAMA