Dobrze mieć przy sobie kogoś bliskiego w ważnych chwilach. Takiego wsparcia potrzebuje nawet Edyta Górniak (41), która debiutuje w roli trenerki dwójkowego show „The Voice of Poland”. W studiu podczas nagrań towarzyszył jej Piotr Schramm. Wcześniej jako prawnik konsultował kontrakt, który Edyta podpisała z firmą produkującą program. Jednak jego rola nie skończyła się na dopełnieniu formalności.
Piotr przychodził z Edytą codziennie, przez wszystkie dni, gdy powstawały odcinki „The Voice of Poland” – mówi nasz informator, który uczestniczył w nagraniach. Czy Piotr czuwał nad dobrą atmosferą? Doradzał gwieździe? A może udzielał jej wskazówek?
Nie, Edyta doskonale radziła sobie sama. Piotr po prostu przyglądał się nagraniom. Okazało się natomiast, że jest duszą towarzystwa i bardzo szybko złapał nić porozumienia ze wszystkimi osobami, z którymi miał kontakt – dodaje nasz informator.
Podobno Schramm był bardzo zaangażowany, komentował występy uczestników oraz swojej ukochanej. Widać było, że chwile spędzone w studiu telewizyjnym są dla niego miłą odskocznią od pracy. Znajomy artystki zdradził nam, że Edyta nie musiała prosić Piotra o takie wsparcie, bo on sam czuje się za nią bardzo odpowiedzialny. Chce, żeby wszystkie projekty, w które zaangażowana jest jego ukochana, przebiegały bez zarzutów. Być może to właśnie dzięki tak ważnemu widzowi Górniak podczas nagrań była bardzo zrelaksowana i uśmiechnięta.
Edyta Górniak i Piotr Schramm
Diwa zawsze może liczyć na swojego partnera w każdej sytuacji
