Dariusz Krupa - Na zakręcie

Dariusz Krupa fot. ONS
Dariusz Krupa przeżywa ciężki okres. Walczy o majątek z Edytą Górniak. Gwiazdy, z którymi pracował jako menedżer, odeszły. Jego nowy związek nie ma happy endu. Czy uda mu się odciąć od przeszłości i zacząć wszystko od nowa?
/ 26.05.2011 10:39
Dariusz Krupa fot. ONS
Jeszcze osiem lat temu nikogo nie obchodziłyby jego porażki. Nikt nie pytał Dariusza Krupy (35), jaki ma pomysł na życie, co czuje, kogo kocha. Zanim został mężem Edyty Górniak, był znanym tylko branży muzycznej gitarzystą. Do głowy by mu nie przyszło, że w przyszłości będzie musiał korzystać z usług prawnika, który w jego imieniu roześle do mediów listy z prośbą o zakaz publikacji o nim zwyczajnych kłamstw. Dziś Krupa mówi, że show-biznes to nie jego świat. Że widzi, jak ludzie patrzą na niego z litością. Że oszczędzają mu gorzkich słów, bo przecież „nie kopie się leżącego”. Jako partner Edyty Górniak stracił prywatność. Jako jej były partner stracił o wiele więcej. Kiedyś na pytanie, czy nie bał się związku z Górniak, powiedział: „Byłem zakochany, więc zastanawianie się, czy warto, nie miało sensu”. Ciekawe, co odpowiedziałby na to pytanie dzisiaj.

Usypiacz gwiazd

Ucieczka tylnymi drzwiami ze szpitala w Łomży z maleńkim synkiem. Próby namówienia nadwrażliwej Edyty na kolejną płytę. Trzymanie sławnej żony w złotej klatce. Rozwód. Walka o syna i podział majątku. Dziś już mało kto pamięta, że Dariusz Krupa kiedykolwiek był muzykiem. Za to wszyscy wiedzą, że poślubił Edytę Górniak i że ciężko przeżył rozwód z nią. Każda próba wyjścia z szufladki „mąż gwiazdy” kończyła się fiaskiem. A był moment, że wydawało się to możliwe.

Kiedy Dariusz Krupa przestał być menedżerem żony, ogłosił, że zajmie się rozwijaniem karier innych artystów. „Twierdził, że nienawidzi tego. Nienawidzi trzystu telefonów dziennie, ale sądzę, że się od tego uzależnił, skoro chce następne osoby wziąć pod swoje skrzydła”, komentowała Edyta nowy pomysł na życie Darka. Czy Krupa chciał udowodnić, że potrafi nie tylko odcinać kupony od sukcesów swojej żony? Podjął współpracę z Natalią Lesz, Nickiem Sinclairem i zespołem Feel. Zapowiedzi jego działań były imponujące, ale kolejne miesiące pokazały, że zamiast głośniej wokół jego artystów robi się… ciszej. Premierę nowej płyty Natalii Lesz przekładano już kilkakrotnie. Zajęcie się czarnoskórym wokalistą Nickiem Sinclairem okazało się ślepym strzałem, bo – jak sam Darek tłumaczył na łamach „Party” – jego anglojęzyczne piosenki nie sprzedałyby się w Polsce. Zespół Feel, a konkretnie jego wokalista Piotr Kupicha, współpracował z nim tylko przy pojedynczych projektach. Bez fajerwerków.

Feela nie trzeba było wykreować, bo i tak miał już wierną publiczność, a trasami koncertowymi i tak sterował kto inny. Z czasem o menedżerze Krupie zaczęto mówić w środowisku muzycznym z lekkim przekąsem „usypiacz gwiazd”. Jego podopieczni bronili go: „Rozumiemy, że Darek nie ma głowy do pracy”. Najpierw dlatego, że rozstawał się z Edytą. Potem z powodu kolejnej kobiety.

Nadzieja na miłość?
Brak sukcesów artystów ze stajni Dariusza Krupy zszedł jednak na drugi plan, gdy menedżer pod koniec lata 2010 roku pojawił się z atrakcyjną brunetką u boku. To był strzał w dziesiątkę! Edyta Górniak zaczęła się spotykać z nowym partnerem. Teraz i Darek zaczął układać sobie życie. Nowa miłość? Nowy związek? Darek tylko się tajemniczo uśmiechał i niczego oficjalnie nie potwierdzał. W rozmowie z „Party” o nowej partnerce mówił tylko: „Przyjaźnimy się”. Wkrótce okazało się, że jego przyjaciółką jest młodsza o dziewięć lat Iza Adamczyk. Ktoś się dopatrzył, że to dziewczyna z jednej z okładek męskiego magazynu „CKM”. Oficjalna wersja brzmiała, że Iza jest modelką i trenerką fitness. Mniej oficjalna, że zajmuje się „wszystkim i niczym”.

Porozmawiajmy o gwiazdach - forum >>


Prawdopodobnie para poznała się na jednej z tych warszawskich imprez, na których bywają artyści, ludzie mediów i spece od public relations. Przyjaciele Krupy w dobrej wierze pragnęli poznać go z kimś, bo widzieli, że nie najlepiej radzi sobie z emocjami po rozwodzie z Edytą. Rzadko bywał w większym towarzystwie, a gdy już gdzieś się pojawił, od razu wzbudzał sensację. – Po rozstaniu z Edytą stał się zwierzyną łowną dla dziewczyn kręcących się po warszawskich salonach. Był przeczulony na punkcie kobiet, które chciały robić sobie z nim zdjęcia, bo nigdy nie wiedział, co później z nimi zrobią. Starał się być ostrożny – mówi w „Party” jego znajomy.

Darek przestał być jednak czujny, gdy poznał Izę Adamczyk. Ujęła go urodą. Wysoka, zgrabna, miła i ciesząca się każdą chwilą spędzoną u jego boku – tak ją zapamiętali przyjaciele Darka. Po raz pierwszy razem pojawili się w Sopocie podczas castingów do programu „Top Model. Zostań modelką”. Kręcili się za kulisami programu zaproszeni przez dobrego znajomego Krupy, producenta programu Rinke Rooyensa. Gdy wspólne zdjęcia Izy i Darka ukazały się w prasie, nowa przyjaciółka zaczęła coraz częściej bywać w domu Krupy w Milanówku.

Iluzja idylli

Wspólne zakupy, spacery, obiady w restauracjach. Bardzo często we czwórkę, bo Darek na spotkania zabierał syna Allana, a Iza córkę Laurę. Ponoć dzieci polubiły się, czym Iza chwaliła się na swoim profilu na Facebooku. Zamieszczała tam zdjęcia z Darkiem, które wcześniej ukazały się w prasie. – Iza z gościa w Milanówku niepostrzeżenie zamieniła się w domownika. Darek nie miał nic przeciwko temu, ale zawsze zaznaczał, że to tylko przyjaciółka, której pomaga – mówi znajoma Krupy. Iza pochodzi z Poznania, sama wychowuje dziecko i od dawna szuka szczęścia w Warszawie. Nie jest tajemnicą, że przy Darku poczuła się bezpiecznie. On z kolei poczuł się potrzebny. Bo, jak mówią jego znajomi, Darek jest osobą, która nigdy nie odmawia pomocy.

Iza i Darek pojawili się razem m.in. za kulisami koncertu sylwestrowego we Wrocławiu. Przypadkiem natknęli się w hotelu na Edytę, która na ich widok jak oparzona wybiegła z sali. – Mimo że byli widywani razem, on nigdy nie nazywał Izy swoją dziewczyną. Uprzedzał, że nie jest jeszcze gotowy na nowy związek, że musi działać z rozwagą – mówi jego znajoma. Ci, którzy myślą, że Krupa zaczął nowy etap w życiu, będą rozczarowani. Jak nieoficjalnie dowiedziało się „Party”, Iza już nie mieszka z Darkiem. Nie znaczy to jednak, że zerwali kontakty. Kiedy trafiła na oddział ginekologiczno-położniczy w szpitalu w Pruszkowie, Darek odwiedzał ją. To zresztą uruchomiło spekulacje mediów. Czyżby Krupa miał zostać po raz drugi ojcem? Bzdura! Jak udało się nam ustalić, Iza jest poważnie chora.

Demony przeszłości

Teraz dla Darka liczy się tylko dobry kontakt z synem i muzyka. Ostatnio Krupa spędził dużo czasu w studiu nagrań z Natalią Lesz. Pomagał jej przy obróbce piosenek. Rodzina i przyjaciele zauważyli, że coś się w nim zmieniło. Historia z Izą nie skończyła się happy endem, bo Darek mógł poczuć się mimo woli obsadzony w roli ojca dla jej dziewięcioletniej córki, a przecież sam ma syna, który potrzebuje mnóstwo uwagi. Allan nieustannie krąży między dwoma domami – dwa tygodnie spędza z tatą, a dwa z mamą. Zanim opadną emocje między Darkiem a Edytą, minie jeszcze sporo czasu. Dziś ze sobą nie rozmawiają. W sprawie Allana z Darkiem kontaktuje się nowy partner Edyty. Przed byłymi małżonkami stoi jeszcze jedno wyzwanie – uregulowanie spraw majątkowych. Podobno Darek przymierza się do sprzedania domu w Milanówku. Z Edytą spotkają się w sądzie, aby rozstrzygnąć sprawę podziału mieszkania w Wilanowie i pieniędzy z konta, na które wpływały honoraria Edyty, a którymi dysponował Darek. Krupa w wywiadzie dla TVN Style powiedział niedawno: „Chciałbym odciąć wszystko grubą kreską i zacząć nowe życie”. Ale czy jest to możliwe?

Sylwia Borowska / Party

Redakcja poleca

REKLAMA