Wybory prezydenckie w USA zawsze wzbudzają wiele emocji. W końcu chyba nie ma większych patriotów niż Amerykanie, którzy demokratyczne prawo do głosowania biorą naprawdę na poważnie. I to jest godne naśladowania.
W promocję kandydatów na najwyższy urząd biorą udział topowe gwiazdy i influenserzy, którzy nie tylko zachęcają do głosowania na konkretną osobę, ale i do samego aktu oddania głosu.
Cel uświęca środki?
42-letnia Alanis Morissette wspiera akcję #evenwhenyoucantleavethehouse, czyli nawet jeśli nie możesz wyjść z domu - zagłosuj! Kanadyjska wokalistka, która od 2005 roku ma obywatelstwo amerykańskie wrzuciła ostatnio zdjęcie na swojego Instagrama.
Przez to Donald Trump może przegrać wybory?
Gwiazda nakleiła na pierś naklejkę "I voted" (tłum. zagłosowałam) i sfotografowała się podczas karmienia swojej córeczki Onyx. Fotografia ma za zadanie propagowanie formy głosowania drogą mailową. Nie wychodząc z domu możesz również wypełnić swój obywatelski obowiązek. Nie ma wymówek!
Zdjęcie obiegło świat. Ludzie w większości przypadków uznają tę formę promocji za wyjątkową. Są też i tacy, którzy krytykują Alanis Morissette uznając fotografię za niesmaczną. A jakie jest wasze zdanie?