Statystycznie co drugi mężczyzna i co druga kobieta przyznają, że zdarza im się ukryć prawdę przed partnerem. Najczęściej chodzi o cenę dokonanego zakupu. Do często zatajanych informacji należą również kwestie dotyczące związku związku, czy kłopoty w pracy.
Trudno wyobrazić sobie związek dwojga ludzi, w którym nie ma szczerości i wzajemnej otwartości.
Formy kłamstw
Zwykle, gdy pojawi się potrzeba zatajenia prawdy, kłamcy wolą informacje ukrywać niż je przekazywać w formie sfałszowanej. Jest to łatwiejsza i bezpieczniejsza strategia. Nie trzeba wymyślać scenariuszy, w których z czasem można się pogubić.
Kłamstwo w postaci ukrywania ma mniejsze konsekwencje, w wypadku wykrycia jest większa szansa obronienia się. Jest też duże prawdopodobieństwo, że sprawy przemilczane nie ujrzą nigdy światła dziennego. Zostaną zapomniane.
Polecamy: Dlaczego kłamiemy?
Inną techniką, często stosowaną wśród ludzi, jest wyolbrzymianie prawdy. Prowadzi to do tego, że ofiara sama przestaje wierzyć w usłyszane słowa. Idealnym przykładem na to jest rozmowa partnerów po zakończeniu podejrzanej rozmowy telefonicznej:
Wiesz, dzwonił mój dobry kolega. Omówiliśmy szczegóły naszego spotkania, musieliśmy wszystko dokładnie zaplanować, żebyś niczego nie zaczął podejrzewać. Organizujemy bardzo intymne spotkanie.
Przy tym, pojawiający się uśmiech na twarzy, ukaże, że jest to tylko żart i sprawa zostanie zamknięta. Śmiech jest emocją łatwą do wygenerowania, dlatego często pojawia się przy nieszczerych rozmowach. Trudniej jest z negatywnymi emocjami. ( Paul Ekmam).
Formą kłamstwa jest również mówienie półprawdy. W tym przypadku pomijane są najbardziej istotne informacje.
Zachowania zdradzające nieszczerość
Niektóre zachowania partnera mogą wskazywać, że w swoich wypowiedziach mija się on z prawdą. Do najbardziej charakterystycznych reakcji należą:
- pauzy miedzy słowami
- zmiana brzmienia głosu
- blednięcie
- pobudzenie ruchowe
- przyspieszony oddech
- zarumienienie
- pocenie się
- przejęzyczenie
Polecamy: Czy kłamstwo zależy od rodzaju osobowości?
Każde najmniejsze kłamstewko, jeśli uda się zatuszować, może przerodzić się w styl radzenia sobie z niewygodnymi sytuacjami. Stać się łatwym sposobem do czerpania korzyści tylko dla siebie, trudnych do osiągnięcia w uczciwy sposób. Wówczas może pojawić się pogardliwe myślenie o drugiej osobie. Skoro raz udało się okłamać i prawda nie wyszła na jaw, to znaczy, że jestem w tym dobry a partner naiwny. Umiejętne wprowadzanie w błąd daje poczucie władzy nad drugą osobą, a to nie wpływa pozytywnie na pomyślność w związku.
