Dlaczego warto ustalić granice w związku?

Dlaczego warto ustalić granice w związku?
Czujesz, że Twój partner robi coś, czego nie powinien? Trudno będzie pomóc mu zmienić zachowanie, jeśli on sam tego nie chce, więc powinnaś skoncentrować się na ustaleniu swoich zdrowych granic oraz wypracowaniu w sobie poczucia własnej wartości.
/ 10.01.2011 08:48
Dlaczego warto ustalić granice w związku?

Przekroczenie granicy i jej konsekwencje

Kiedy linia wyznaczająca granicę zostanie przekroczona, dochodzi do naruszenia granicy. Granica zostaje naruszona np. wtedy, kiedy mąż, w pogoni za pozamałżeńską satysfakcją seksualną, pozwala sobie na korzystanie z pornografii. Ginie zaufanie. Uczucie szacunku zostaje nadwyrężone. W odpowiedzi na naruszenie granic należy je przewartościować, powiedzieć o tym partnerowi i na nowo je określić.

Zobacz też: Po co nam granice w życiu?

Porozmawiaj z partnerem

Danie partnerowi do zrozumienia, że naruszył granice, może polegać po prostu na zakomunikowaniu mu tego w asertywny sposób. Jeżeli przekroczył granicę nieumyślnie, prawdopodobnie przeprosi i podejmie odpowiednie kroki, aby to się nie powtórzyło.

Przykładem granicy dotyczącej korzystania z komputera może być reguła wymagająca, aby każdy członek rodziny zgłosił przypadkowe zetknięcie się z materiałami pornograficznymi w czasie używania komputera. Jeżeli zdarzyło się to mężowi i powiadomi o tym żonę, można ten incydent przeanalizować i ustalić strategię, aby w przyszłości go uniknąć. Staje się on edukacyjnym przykładem dla całej rodziny.

Zalety granicy

Granica ta zabezpiecza również przed zrodzeniem się uczucia wstydu i poczucia winy spowodowanych niezamierzonymi zajściami. Ustalona zostaje dobra granica niedopuszczająca sekretów i stwarzająca w rodzinie atmosferę zaufania w zakresie korzystania z komputera. Jeżeli masz do czynienia z egoistą, może on nie przejmować się tym, że narusza Twoje granice. W takim przypadku należy je wzmocnić i przewartościować. Proces przewartościowywania może spowodować konieczność zmian uprzednio ustalonych reguł.

Na przykład pewna żona, po odkryciu, że mąż od dawna uprawia samogwałt, patrząc na pornograficzne materiały, powtórnie określiła swoją granicę fizyczną i postanowiła nie współżyć z nim seksualnie do czasu, aż zwróci się o pomoc do profesjonalisty. W normalnych okolicznościach taka granica uważana byłaby za niezdrową, ponieważ związek małżeński oznacza jedność współmałżonków włącznie z intymnością seksualną. Jednak kiedy zaufanie umożliwiające tę bliskość jest zagrożone przez naruszenie granic, można oraz należy je zrewidować.

Zobacz też: Dlaczego chcemy być w związku?

Jak istotna jest konsekwencja?

W pewnym sensie tworzenie i określanie na nowo granic może wyglądać na wprowadzanie konsekwencji. Choć może tak być, nie jest to celem granic. Właściwe granice mają na celu zwiększenie szansy na zdrową intymność.

Po co nam ustalanie granic?

Ustalanie granic jest posunięciem podyktowanym miłością. Przesłanie istnienia granic jest takie, iż na tyle zależy Ci na danej osobie, że chcesz zapobiec jakimkolwiek szkodliwym zachowaniom z jej strony. Dajesz do zrozumienia, że nie pozwolisz, aby żyła poniżej swojej godności.

Twoja granica mówi: „Chcę ci pomóc w osiągnięciu twojego najlepszego ja, a przez takie zachowanie z pewnością nie masz dobrego mniemania o sobie”. Granice dają również do zrozumienia, że na tyle dbasz o siebie, że nie pozwolisz, aby inni celowo Cię ranili. Granice pomagają Ci również ustrzec się przed przekroczeniem ograniczeń, które inne osoby ustaliły dla siebie. Jeśli szkoda wyrządzona związkowi przez problemy z pornografią ma zostać naprawiona, muszą zaistnieć zdrowe granice, zanim nastąpi odnowienie zaufania i szacunku.

Pewna kobieta stwierdziła: „Gdybym dalej pozwalała mężowi ranić mnie w imię »współczucia« i »zrozumienia«, wypaliłabym się, aż wreszcie poczułabym do niego taki żal, że nie miałabym ochoty na rozwiązanie naszych małżeńskich problemów”. W przypadku innej pary doszło do burzliwej wymiany zdań, kiedy żona usiłowała ustalić zdrowe granice dotyczące usytuowania komputera w domu. Mąż ze złością odpowiedział: „Mnie nie obchodzi, co myślisz, lepiej zostaw mój komputer w spokoju”. Na to żona: „Czuję się lekceważona, kiedy moje opinie nie są brane pod uwagę, i nie zamierzam tolerować przekleństw i słów, które mnie poniżają. Jeżeli nie przestaniesz, wyjdę”. Mimo że kobieta ta nie miała kontroli nad zachowaniem męża, całkowicie panowała nad swoją reakcją na tę sytuację. Obrona własnych granic była zdrową decyzją, która uchroniła ją od stania się ofiarą znieważającego zachowania męża. Później, kiedy dotarło do niego, że żona traktuje swoje granice poważnie, przeprosił i wyraził gotowość przedyskutowania jej obaw. W ten sposób granica pomogła żonie uniknąć stania się ofiarą, a mężowi nabrać szacunku zarówno do żony, jak i do siebie samego.

Fragment pochodzi z książki "Uzależnienie od pornografii. Małżeńskie problemy spod łóżka" autorstwa Rorego C. Reida, Dana Greya (Wydawnictwo Helion, 2008). Publikacja za wiedza wydawcy.

Redakcja poleca

REKLAMA