Czy można zdradzić przez sms?

Mój mąż flirtuje z innymi kobietami przez telefon - pisze nasza czytelniczka. I pyta, czy to normalne? Czy mężczyzna może utrzymywać bliskie i ciepłe kontakty z innymi kobietami?
/ 03.12.2013 15:58

fot. Fotolia

Jestem zazdrosna o męża. Rok temu ostro flirtował z jakąś kobietą, prawdopodobnie było to takie "słodkie seksowne esemesowanie". Nie wiem, czy doszło do zdrady fizycznej, prawdy nie poznam nigdy. Ciągle jest w kontakcie z jakimiś kobietami, te kontakty mają dwuznaczny podtekst. Nie uważam tego za normalne; ciągle robię mu awantury.

Mąż często wyjeżdża w delegacje, jest wiecznie zapracowany, ale dla swoich koleżanek ma czas – stale do nich pisze. Natomiast do mnie nie, bo – jak tłumaczy – ciągle nie ma czasu. Zastanawiam się, gdzie tkwi problem – we mnie, w nim?
Ciągle pisze erotyczne smsy, maile... Do każdej pisze zdrobnieniami: "Dorotko", "Anetko", "buźki", "papuśki" itp. Uważam, że pewne sformułowania powinny być zarezerwowane dla tej jedynej. Gdy coś znajdę i pytam go o to otwarcie, słyszę jakieś wykręty, żałosne kłamstwa (w stylu to pomyłka, nie ja jestem adresatem).

Jestem już wyczerpana tą sytuacją, mam dość jego zapewnień, że jestem tą jedyną. Dla mnie to puste słowa. Nawet nie wiem, czy go kocham, bo na samą myśl o tych wszystkich kobietach jest mi niedobrze.

Czy to normalne, że facet musi mieć kilka przyjaciółek? (on tak przynajmniej twierdzi). Ta sytuacja wpływa na moją samoocenę. Skoro – jak twierdzi – jestem atrakcyjną kobietą, to dlaczego on szuka towarzystwa innych? Twierdzi, że jest ze mną spełniony – czy mogę mu postawić warunek albo one albo ja? Czy rzeczywiście – jak on ostatnio twierdzi – jestem szurnięta? Będę wdzięczna za odpowiedz.

Zobacz także: Zazdrość i niska samoocena – para (nie) na całe życie

Na pytanie czytelniczki odpowiada Monika Wysota, psycholog, psychoterapeuta, doradca systemowy:

Z tego, co Pani pisze wynika, że Pani mąż z jakiegoś powodu lubi utrzymywać miłe relacje z koleżankami, co dla Pani jest rzeczą nie do zaakceptowania. Pani uważa, że mąż nie powinien tego robić, a bliskie i ciepłe kontakty powinien utrzymywać jedynie z Panią.

W tej sytuacji kwestia problemowa, to Pani zaufanie do męża. Ma Pani prawo (a nawet powinna Pani) wymagać zmian w postępowaniu męża, o ile nie są one zgodne z Pani wizją oraz są sprzeczne z Pani potrzebami. Oczywiście nie oznacza to, że mąż zmieni swoje zachowanie. Jednak powinien wiedzieć, co Pani odpowiada, a czego Pani nie akceptuje, by mieć szansę zastanowić się nad wprowadzeniem zmian w swoim postępowaniu, tak aby Pani potrzeby były zaspokojone.

Pani mąż doskonale wie, że chce Pani, aby zrezygnował z dwuznacznych kontaktów z koleżankami. Mimo tego nie rezygnuje z nich, co więcej zapewnia, że nie ma się Pani, o co martwić. I tutaj dochodzimy do kwestii problemowej, a mianowicie Pani zaufania do męża.

Z treści pytania wnioskuję, że nie ufa Pani mężowi. Jest Pani zazdrosna o niego i o jego relacje z innymi kobietami. W tym miejscu musi sobie Pani odpowiedzieć na kilka pytań: Czy rzeczywiście mam powody, by nie ufać mężowi? Czy i jak długo wytrzymam w tej sytuacji? Jeśli mąż nigdy nie zrezygnuje z tych kontaktów, to czy jestem w stanie żyć i być szczęśliwą w tym małżeństwie mając świadomość, że mój mąż flirtuje z innymi kobietami? Czy jestem w stanie to zaakceptować i ufać, że nigdy nie posunie się do zdrady fizycznej?

Warto znaleźć dobry moment na spokojną rozmowę z mężem podczas której raz jeszcze powie Pani mężowi, co jest dla Pani ważne, czego potrzebuje i czego pragnie. Warto przedstawić problem wypowiadając się w kategoriach "ja". Na przykład "Jest dla mnie ważne, żebyś zerwał kontakty z koleżankami, bo przez to czuję się źle i mało atrakcyjnie", zamiast: "Ty znowu piszesz do niej takie sms-y. W ogóle Ci na mnie nie zależy".

Zastanawiam się również, czy od początku Państwa małżeństwa Pani mąż utrzymywał bliskie relacje z koleżankami, czy dopiero z czasem się to zaczęło? Jeśli z czasem, to co mogło być tego przyczyną, co się wtedy ważnego wydarzyło w jego/Państwa życiu?

Pyta Pani, czy może postawić mężowi warunek, by wybrał – albo Pani, albo jego koleżanki. Niestety nie mogę Pani odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Proponuję jednak wsłuchać się w swoje potrzeby i postępować zgodnie z nimi. Przede wszystkim proszę pamiętać, że nie jest Pani "szurnięta". Pani zachowanie jest normalnym zachowaniem, które pojawia się, kiedy kobieta czuje się zagrożona i ma poczucie, że jest stawiana "na drugim planie".

Polecamy: Co zrobić, gdy zazdrość niszczy związek?

Redakcja poleca

REKLAMA