Związki z młodszymi facetami

napisał/a: nella2 2008-03-12 14:38
Jak się na to zapatrujecie? mam kilka kolezanek, które związane są z młodszym facetem, od roku do 5 lat różnicy i są BARDZO SZCZĘŚLIWE! duzo bardziej chwalą sobie relacje z młodszymi facetami, niż z równolatkami.
Co o tym myślicie?
Ktora z Was jest związana z młodszym?
napisał/a: anika86 2008-03-12 19:17
Ja byłam rok temu z młodszym facetem przez kilka miesięcy...on 18 lat jeszcze przed maturą, a ja już drugi rok studentka...To był taki fajny dzieciak w ciele dorosłego mężczyzny-przystojny, dobrze zbudowany, miodzio...ale dziecko:)Chociaż prawie każdy facet i tak całe życie jest jak dziecko:)
IwonaK72
napisał/a: IwonaK72 2008-03-12 23:24
przypadkiem tu trafilam,co do zwiazkow z mlodszymi nie wiem dlaczego ale mialam takie szczescie,ze zawsze trafialam na mlodszych odemnie conajmniej o 5 lat.Fajne takie kontakty mlodzi bardziej kochaja i szaleja jest super.No i teraz mam meza o 5 i pol roku mlodszego co prawda niby jeszcze nie dorosl jak i kazdy facet to jest wspanialym kochajacym mezem i tatusiem.
napisał/a: sylwiam35 2008-03-12 23:57
Mój mąż jest młodszy ode mnie o 2,5 roku- żadna różnica. :D Tylko jak ja byłam już po 30 tce a on jeszcze przed to się strasznie cieszył. :D
napisał/a: she1982 2008-03-13 13:31
ja byłam kiedys z chlopakiem rok mlodszym
myslalam ze dziecko straszne bo sie nie chcial zenic, ale widocznie ja to nie bylam TA JEDYNA. bo zaraz po mnie poznal swoja obecna narzeczona i oswiadczyl sie jej chyba po 2 miesiacach, a ja 3 lata nie moglam sie doprosic o zareczyny.
Ale poznalam swojego meza i po 2 tyg sie zareczylismy i jestem szczesliwa :D moj maz natomiast jest starszy ode mnie o prawie 8 lat, ale majac 25, a on 33 nie czuje sie tak roznicy wieku...
napisał/a: gemi 2008-03-14 15:40
Ja mam młodszego o rok męża (u mnie w rodzinie są cztery takie małżeństwa - do trzech lat różnicy), to nieodczuwalna i niewidoczna różnica wieku, absolutnie nie przeszkadza w miłości i tworzeniu szczęśliwego związku.
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-03-15 18:54
A ja zawsze miałam starszych facetów, bo tych młodszych uważałam za dzieci (mam 19lat), ale za każdym razem było tak, że każdy albo mnie okłamywał, albo zdradzał, a ja przez to bardzo cierpiałam. Ponad rok temu napisał do mnie chłopak o rok młodszy, zaczęliśmy pisać, traktowałam go jak kolegę mówiłam o tym co czuje itp. po jakimś czasie okazało się że sie znamy ze szkoły, ale nigdy z sobą nie rozmawialiśmy. Spotkaliśmy się w czerwcu, po miesiącu od pierwszego spotkania (było ich kilka) powiedział mi że mnie kocha, ale na nic nie liczy bo "jak taka panna jak ja, mogłaby pokochać takiego kogoś jak on". Nie kochałam go. W sierpniu były moje urodziny, dał mi prezent, to była róża i łańcuszek. We wrześniu on miał urodziny i ja mu dałam... miłość. pokochałam go, a on mnie. teraz jesteśmy parą od 6 miesięcy. Kochamy sie. Planujemy zaręczyny. Miedzy nami jest rok różnicy.
Miedzy moimi rodzicami też jest rok różnicy.
A miedzy moimi dziadkami różnicy jest 5 lat.
Zaznaczam ze w każdym z tych wypadków to kobiety są starsze.
napisał/a: Ciarka 2008-03-15 19:20
Coraz więcej takich związków, nie wiem, skąd sie to bierze. Mój partner jest ode mnie młodszy o 2,5 roku, a kochankę znalazl sobie o 7 lat starszą....Naprawde nie wiem, co w tym jest...Chyba nasi mężczyźni szukają kogos na kim mozna sie wesprzeć bo sami sa coraz słabsi......
Aktivistka
napisał/a: Aktivistka 2008-06-04 10:51
No co wy, to straszne byc z młodszym! Na początku może być miło i sympatycznie, ale wiadomo, że kobiety szybciej się starzeją. Co jak mi stuknie 40-stka, a on wciąż będzie ponętnym 30-latkiem? Znajdzie sobie młodszą.
napisał/a: monisia74 2008-06-24 11:03
nie zgadzam, sie!!!!!!!!!!!mam mlodszego meza o cale 10 lat! i jest bardziej odpowiedzialny niz niejeden moj rowiesnik ktory przezywa druga mlodosc i szaleje,znajdujac sobie tez na boku kochanke....zdrada lub porzucenie jest niezalezna od wieku drogie panie...tu nie o wiek chodzi tylko o charakter czlowieka...ktory to robi...nie traktuje mnie jak swojej matki.okazuje duzo milosci,ciepla i zrozumienia,jest moim najblizszym przyjacielem jednoczesnie...moje kolezanki niektore tez maja mlodszych mezow i tworza szczesliwe rodzinki
napisał/a: agi813 2008-07-01 06:54
Mój mąż jest ode mnie młodszy o 4 lata, jesteśmy małżeństwem 3 lata, mamy synka. Mąż pracuje, opiekuje się dzieckiem i mną (wtedy, kiedy np. jestem chora), znosi moje pomysły :D. niestety, dla mioch rodziców jest nieodpowiedzialnym gówniarzem, który nic nie wie o życiu. :mad:
Moi rodzice byli bardzo przeciwni naszemy małżeństwu - to, co przeszłam, było koszmarem. Niestety, moi rodzice do tej pory nie potrafią docenić męża - szkoda, bo to bardzo wartościowy człowiek
napisał/a: ShiningKnight 2008-07-01 11:20
............