Związek i nieakceptacja przez rodziców
napisał/a:
Ona5
2016-12-17 11:22
Chciałabym poznać waszą opinie o mojej historii a więc..
Miałam kuzyna którego nie widziałam nigdy na oczy, gdy sie dowiedziałam że miał wypadek napisałam do niego i jak sie okazało nawet nie wiedział o moim istnieniu. Wtedy zaczeliśmy ze sobą pisać (on mieszka w za granicą ja w polsce), było to ok września 2014 roku. W wakacje 2015 pierwszy raz sie spotkaliśmy i widać było że oboje chcemy czegoś więcej, potem kolejne spotkania. W grudniu postanowiliśmy być razem, spotykaliśmy sie co jakiś czas, dużo rozmawialiśmy na skype i uważam że dobrze się znamy a między nami praktycznie nie ma kłutni. Nasi rodzice wiedzieli tylko że sie znamy i widujemy. Ostatnio postanowiliśmy sprawić sobie świąteczny prezent, jego mama zaczeła coś podejrzewać a on przyznał sie jak jest, jak można sie spodziewać są kłutnie i tu chciałabym opowiedzieć ze szczegółami. Na wstępie zaznacze że prawnie i religijnie nie istnieją przeciwwskazania. Wspólnym przodkiem jest prababcia czyli to 6 stopień pokrewieństwa między nami. Największy problem robi jego matka zdarzyło sie że gdy z nim rozmawiałam to przyszła zrobiła awanture, zwyzywała mnie od patologii i zaczęła straszyć moimi rodzicami, w zasadzie jego ojciec mówi mało na ten temat. Jego matka spełniła swoje groźby i zadzwoniła do moich rodziców. W pewnym sensie rozumiemy ich sprzeciw ale to co robią to już przesada, na świecie dzieją sie o wiele gorsze rzeczy, a tacy ludzie jak my sie zdarzają. Tato mi zabrania bo ,,wstyd“ ,,co rodzina powie?“ itd. przejmuje sie wszystkimi tylko nie mną i tym co ja czuje, dodam że z tamtą rodziną sie nie widujemy i nie kontaktujemy. Ja z chłopakiem spotkaliśmy sie z własnej woli. Jedynie moja mama mnie po cichu broni chociaż też nie jest dumna. Między nim a mną jest 4 lata różnicy i jest już pełnoletni a ja za jakiś czas też jbędę. Nie mamy zamiaru sie rozstać i traktujemy sie poważnie. Jego siostra i moja przyjaciółka nas akceptują. Nieoczekujemy od rodziców gratulacji itd. tylko żeby to przyjęli do wiadomości i nie mamy zamiaru ich zmuszać żeby sie lubili czy coś. Chcielibyśmy poznać opinie obcych osób na ten temat.
Miałam kuzyna którego nie widziałam nigdy na oczy, gdy sie dowiedziałam że miał wypadek napisałam do niego i jak sie okazało nawet nie wiedział o moim istnieniu. Wtedy zaczeliśmy ze sobą pisać (on mieszka w za granicą ja w polsce), było to ok września 2014 roku. W wakacje 2015 pierwszy raz sie spotkaliśmy i widać było że oboje chcemy czegoś więcej, potem kolejne spotkania. W grudniu postanowiliśmy być razem, spotykaliśmy sie co jakiś czas, dużo rozmawialiśmy na skype i uważam że dobrze się znamy a między nami praktycznie nie ma kłutni. Nasi rodzice wiedzieli tylko że sie znamy i widujemy. Ostatnio postanowiliśmy sprawić sobie świąteczny prezent, jego mama zaczeła coś podejrzewać a on przyznał sie jak jest, jak można sie spodziewać są kłutnie i tu chciałabym opowiedzieć ze szczegółami. Na wstępie zaznacze że prawnie i religijnie nie istnieją przeciwwskazania. Wspólnym przodkiem jest prababcia czyli to 6 stopień pokrewieństwa między nami. Największy problem robi jego matka zdarzyło sie że gdy z nim rozmawiałam to przyszła zrobiła awanture, zwyzywała mnie od patologii i zaczęła straszyć moimi rodzicami, w zasadzie jego ojciec mówi mało na ten temat. Jego matka spełniła swoje groźby i zadzwoniła do moich rodziców. W pewnym sensie rozumiemy ich sprzeciw ale to co robią to już przesada, na świecie dzieją sie o wiele gorsze rzeczy, a tacy ludzie jak my sie zdarzają. Tato mi zabrania bo ,,wstyd“ ,,co rodzina powie?“ itd. przejmuje sie wszystkimi tylko nie mną i tym co ja czuje, dodam że z tamtą rodziną sie nie widujemy i nie kontaktujemy. Ja z chłopakiem spotkaliśmy sie z własnej woli. Jedynie moja mama mnie po cichu broni chociaż też nie jest dumna. Między nim a mną jest 4 lata różnicy i jest już pełnoletni a ja za jakiś czas też jbędę. Nie mamy zamiaru sie rozstać i traktujemy sie poważnie. Jego siostra i moja przyjaciółka nas akceptują. Nieoczekujemy od rodziców gratulacji itd. tylko żeby to przyjęli do wiadomości i nie mamy zamiaru ich zmuszać żeby sie lubili czy coś. Chcielibyśmy poznać opinie obcych osób na ten temat.