ZDRADA>>>>>>>

napisał/a: sloneczko1405 2012-08-01 08:48
Mam męża od 5 lat, dwójkę dzieci... ok rok temu jak byłam w ciąży, zepsuł mi się telefon=mąż miał dwa więc jeden mi pożyczył...nie wykasował jednak smsów od pewnej panny=termin spotkania, ze ma ochote i takie tam..... sprawdziałam WSZYSTKO co sie dało i wiedziałam już na 100% że poszedł w bok. Ok miesiąc szedł w zaparte ale się przyznał... potem było że żałuje, że ja byłam w ciąży, brakowało mu sexu .... generalnie zbity pies. wybaczyłam o ile tak można to nazwać,,,, przede wszystkim dla dobra dzieci.

dokładnie tydzień temu....pił z kolegami....wrócił, zasnął, zadzwonił jego telefon raz drugi, za trzecim odebrałam. Kobieta.... już wiedziałam co bedzie dalej. ale okazała się "normalna". pogadałyśmy dość długo=rozwódka. przeprosiła mnie tłumacząc że nie była świadoma niczego bo mój kochany był (tak jej powiedział) kawalerem bez dzieci itp. podobno do niczego jeszcze nie doszło ale randki były....

pogrzebałam troszke..... i znalazłam maila. gdzie mój kochany umawiał się na sex z małżeństwem....

tłumaczył że nie chciał nic zrobić, że to tylko tak "dla jaj".......

i też nie wiem co o tym myśleć.... n
nie mam pomysłu......
co tu zrobić?????
napisał/a: krasnolud1 2012-08-01 19:55
sloneczko1405 napisal(a):tłumaczył że nie chciał nic zrobić, że to tylko tak "dla jaj".......
i też nie wiem co o tym myśleć.... n
nie mam pomysłu......
co tu zrobić?????
a czego oczekujesz? chcesz z nim nadal być? jesteś gotowa wierzyć w te brednie tak przez pozostałe lata? Osobiście nie chciałabym od takiego człowieka nic więcej ponad święty spokój. Nie piszesz jaki jest Twój stosunek do zdrady? Bo jeśłi oczekujesz że sie zmieni to szkoda tylko Twojego zdrowia i nerwów... On nawet specjanie się nie kamufluje, tylko korzysta z tego co oferują inne
napisał/a: sloneczko1405 2012-08-02 08:47
no właśnie.... czuje się okropnie bo zawsze mówiłam że zdrada będzie końcem, a sie złamałam

problem w tym że zwyczajnie go kocham i ..............

głupio myśle co?
napisał/a: krasnolud1 2012-08-02 10:13
sloneczko1405 napisal(a):problem w tym że zwyczajnie go kocham i ..............

głupio myśle co?
to tylko Twoja subiektywna opinia. Dla mnie zdrada=koniec związku, ale są ludzie, którzy potrafią to akceptować i jakoś funkcjonują w takich "związkach". Jeśli spodziewasz się, że w jakiś sposób go zmienisz, że zostawi inne dla Ciebie, to się oszukujesz, ale jak potrafisz się z tym pogodzić to można tak ciągnąć ten związek latami...
napisał/a: bachus138 2012-08-02 10:50
Współczuję, bo macie dzieci. A masz gdzie pójść? Ja bym nie mógł byc z osoba, która zdradziła.
napisał/a: Memories87 2012-08-12 17:24
Rozumiem tą całą sytuację, poniewaz miałam do czynienia z meżczyzną który robil podobne sytuacje, nawiązywal kontakty z nowymi kobietami na wszytskich portalach randkowych i erotycznych, na skypie, czacie pisal, podziwal kobiece ciala, komentowal dziewczyny nago jak ślicznie wyglądaja, także dla mnie to nie nowosc. I tez umawial sie zapewne na spotkania, bo erodate bidet takie portale nie ma sie bez powodu by nacieszyc sie tylko okiem.
Tacy faceci jak twoj mąż juz sie nie zmieni, uzależnil sie od tego i wywiera na Tobie presję mowiac ze to dla żartow, a mój partner mówił zaś ze wchodzi na erotyczne portale po to by przypadkiem nie wyszukac jakies swopjej kolezanki i nie posmiac sie z niej ze na takim portalu jest, tez mi co! Nie daj sie tak omamic, bo zle na tym wyjdziesz a psyche bedziesz miala tak zryta ze szkoda gadac, bedzie ci mowil ze nie wlazi tam ze cos z toba jest nie tak, ze histeryzujesz albo bedzie tak ukrywal te swoje konta na portalach ze bedziesz tylko życ w takim toksycznym zwiazku, on nawet nie ma zamiaru sie zmienci a jak powie ze tak zrobi to tylko zeby ci zamydlic oczy, to wszystko. Ma obsesje na punkcie kobiet twoj mezczyzna i jesli sam nie zdecyduje ze cos z nim nie tak to go nie zmienisz. \Odejdz, bo z doswiadczenia wiem ze nie kazdy mężczyzna ma obsesje an tym punkcie, sa normalni ale twoj do normalnych nie nalezy juz, stracil sie w tym zboczonym swiecie, spodobalo mu sie to