Walentynki - czym zaskoczyć ukochaną osobę???

napisał/a: samsam 2009-01-16 14:24
Walentynki - czym zaskoczyć ukochaną osobę??... czyli najciekawsze pomysły na randki, na prezenty itp.
Wpisujcie swoje pomysły :)
napisał/a: jente8 2009-01-16 16:04
Myślę, że właśnie ciekawy pomysł i miejsce na randkę to najlepszy sposób na walentynkową niespodziankę. Prezenty prezentami, ale przecież chodzi głównie o to, by być razem i okazać tej drugiej osobie miłość Szkoda tylko, że Walentynki są zimą, bo latem byłoby więcej możliwości: stolik ustawiony na łące i romantyczna kolacja pod gwiazdami Ale możliwości jest mnóstwo, wszystko zależy od pomysłowości: jak kogoś stać, to może zabrać ukochaną na weekend do Paryża Albo chociaż do wesołego miasteczka. Gdzieś, gdzie możecie pobyć razem, dobrze się bawić i cieszyć się swoim towarzystwem.
napisał/a: repcak1 2009-01-16 16:19
ja tylko zawsze mojemu Skarbowi daję kwiatka na walentynki, nic więcej.

Oboje uważamy, że jest to święto typowo komercyjne i typowo zamerykanizowane, a na bycie razem, powiedzenie sobie jak bardzo siebie kochamy, czy ciepłe przytulenie się itd mamy 365 dni w roku a nie tylko "1 specjalny dzień"
napisał/a: jente8 2009-01-16 16:20
repcak napisal(a):Oboje uważamy, że jest to święto typowo komercyjne i typowo zamerykanizowane, a na powiedzenie sobie jak bardzo siebie kochamy, czy ciepłe przytulenie się itd mamy 365 dni w roku a nie tylko "1 specjalny dzień"

To fakt, ale... czemu nie potraktować tego święta jako pretekstu do zrobienia czegoś wyjątkowego? Jako dodatkowej motywacji? :)
napisał/a: repcak1 2009-01-16 16:35
ula_jente napisal(a):ale... czemu nie potraktować tego święta jako pretekstu do zrobienia czegoś wyjątkowego?

no masz rację, 2 lata temu zebrałem się w sobie i poszedłem w walentynki do chirurga dentystycznego wyrwać sobie 8semkę

wiesz co, gdyby to "święto" nie było tak przesadnie rozdmuchane to może i jakaś motywacja by mi pozostawała, ale jak już na 2 tygodnie przez 14 lutego wszędzie człowiek jest atakowany reklamami typu "Na walentynki Era przygotowała niesamowite promocje" itp to mi to jakąkolwiek motywację odbiera.

jeśli np chodzi o jakieś wyjście do restauracji/kawiarni to wolę wyjść ze Skarbem np dzień przed czy dzień po, niż rezerwować miejsce w naszej ulubionej kawiarni na tydzień przed, spędzać czas w zatłoczonym parami lokalu, gdzie każdy prześciga się w tym kto kupił większy bukiet itd, bo to przecież walentynki są.

Takie są moje obserwacje i odczucia. Nie neguję osób, które obchodzą to święto, bo to jest sprawa indywidualna :)
napisał/a: jente8 2009-01-16 16:40
repcak napisal(a):wolę wyjść ze Skarbem np dzień przed czy dzień po, niż rezerwować miejsce w naszej ulubionej kawiarni na tydzień przed, spędzać czas w zatłoczonym parami lokalu, gdzie każdy prześciga się w tym kto kupił większy bukiet itd, bo to przecież walentynki są.

I dlatego mowa była o "czymś wyjątkowym", a nie pójściu do kawiarni jak zrobi kilkaset tysięcy innych par

Z tym rozdmuchaniem przez media to masz rację, mnie też denerwują wszędobylskie serduszka itd... Ale po prostu staram się nie zwracać na ten cały szum uwagi, bo inaczej zapewne zniechęciłabym się jak wiele innych osób, np. Ty
Koniec
napisał/a: Itzal 2009-01-16 16:49
repcak napisal(a):Oboje uważamy, że jest to święto typowo komercyjne i typowo zamerykanizowane

no podobnie myslę, nie mniej jednak, problem mam, bo mąż ma urodziny w walentynki
napisał/a: dark_salve 2009-01-16 16:53
Każdy wie najlepiej jak chce obchodzić i na jakie możliwości go stać. Jedna osoba zrobi dla swojej połówki np jakiś obrazek, ramkę na zdjęcie nietypową itd. Inni wybiorę się gdzieś do "droższej" knajpki czy restauracji, gdzie w ciągu roku nie chodzą bo to nie na ich kieszeń. Jeszcze inni wspólnie gdzieś wyjadą, na wcześniej umówioną wycieczkę. Można też się obdarowywać różniastymi rzeczami - i tymi serduszkowymi, i tymi praktycznymi.

A My nie wiemy co będziemy robić w Walentynki, ale wiemy na pewno co dostaniemy - na razie się nie chwalimy :P

napisał/a: dark_salve 2009-01-16 16:57
Pelliroja napisal(a):bo mąż ma urodziny w walentynki

czyli po prostu Większa impreza zakrywa tą serduszkową i problem z głowy :P Moim zdaniem to urodziny ważniejsze od Walentynek :P Aczkolwiek można połączyć te dwie imprezy jakoś

napisał/a: Itzal 2009-01-16 16:58
dark_salve napisal(a):Moim zdaniem to urodziny ważniejsze od Walentynek

no ba, to chyba oczywiste
napisał/a: dark_salve 2009-01-16 17:31
Można w tym dniu zrobić coś drobnego: śniadanie żonie do łóżka, pomyć gary (jeśli się tego w ciągu roku nie robi, albo rzadko, można mężowi auto odśnieżyć ;) i wiele innych drobiazgów które tak bardzo cieszą).

napisał/a: Monini 2009-01-16 17:43
Pelliroja napisal(a):dark_salve napisał/a:
Moim zdaniem to urodziny ważniejsze od Walentynek

no ba, to chyba oczywiste

moj szwagier tez ma wtedy urodziny.

dark_salve napisal(a):można w tym dniu zrobić coś drobnego: śniadanie żonie do łóżka, pomyć gary (jeśli się tego w ciągu roku nie robi, albo rzadko, można mężowi auto odśnieżyć i wiele innych drobiazgów które tak bardzo cieszą).

jejku, jak ja marze o takim prezencie... wlasciwie to na co dzien sie dobrze traktujemy, ale mysle, ze tego dnia sobie pojdziemy na romantyczny spacer... dawno nie bylismy

My wlasciwie nie obchodzimy tego swieta, na poczatku bardziej, a to z tego tytulu, ze wolimy swietowac swoje okazje-urodziny, rocznica slubu itd... takie nasze i tylko nasze swieta, wlasnie bez tlumow w restauracjach...