Seks analny
napisał/a:
supermama
2007-10-14 20:22
no hej na poczatku mozna stosowac ale potem nie trzeba,a w czasie tego stosunku facet moze sie spuscic do srodka i to nie grozi ciaza ani zadnymi innymi dolegliwosciami
napisał/a:
supermama
2007-10-14 20:26
hej ja lubie ten seks jest naprawde super i dla ciebi i dla faceta.nie spotkalam sie jeszcze z nikim kto by mowil o hemoroidach i pewnie odbywanie takich stosunkow tym nie grozi,ale gdy je sie ma to chyba nie bedzie zbyt dobry pomysl.pozdr
moj gg 6643489 napisz
napisał/a:
fantaghiro
2007-10-15 12:54
właśnie o tym chciałam usłyszeć...napewno spróbuję jeszcze raz.
PS.DOBRZE WIEM,ZE OD TAKIEGO SEXU NIE ZACHODZI SIĘ W CIĄŻE,ale dzieki za odpowiedź.pozdrawiam
napisał/a:
paskudnysamiec
2007-10-17 15:42
Owszem grozi dlegliwościami i to bardzo poważnymi.
Jeżeli piszecie o wtytrysku do środka pupy partnerki to zakładam że piszecie o seksie bez prezerwatywy. A w wypadku seksu analnego to duży błąd. Bakterie które znajdują się w tamtych okolicach są niegroźne, ale tylko kiedy są na miejscu. W innych miejscach są groźne i nie należy ich tam przemieszczać. Kochając się w pupę bez prezerwatywy mężczyzna ryzykuje zakażenie prostaty, zwłaszcza jeżeli przeżywa wytrysk. Zakażenie takie prowadzi do bakteryjnego zapalenia prostaty, bardzo nie fajnego w objawach i w leczeniu. Zakażona prostata będzie źródłem zakażenia także dla partnerki - w nasieniu znajdują sie bakterie. Zainfekowana prostata może nie dawać o sobie znać jakiś czas i dany partner może zarazić swoją partnerkę/ki nawet nie wiedząc że coś jest nie tak. Bezwzglednie należy unikać kontaktu dłoni czy penisa z pusią, jeżeli miały wcześniej kontakt z najintymniejszą częścią pupy.Dotyczy to zresztą także podmywania i użycia ręcznia przy tejże czynności, drogie Panie.
Jeżeli kochaliście się bez prezerwatywy w pupę to należy zrobić badania na obecność bakterii w nasieniu na wszelki wypadek.
I bzykać się w pupę tylko w prezerwatywie. Z radością oczywiście.Najlepiej już po kobiecym orgaźmie, kiedy jesteście rozluźnione i wciąż podniecone.No i oczywiście nie na siłę, chyba że to lubicie. A i nie stosować do prezerwatyw innych lubrykantów niż te oparte na wodzie - tłuszcz po prostu je rozpuszcza, stąd zdecydowana większość tych "przypadkowych" pęknięć o jakich się czyta.
Jeżeli piszecie o wtytrysku do środka pupy partnerki to zakładam że piszecie o seksie bez prezerwatywy. A w wypadku seksu analnego to duży błąd. Bakterie które znajdują się w tamtych okolicach są niegroźne, ale tylko kiedy są na miejscu. W innych miejscach są groźne i nie należy ich tam przemieszczać. Kochając się w pupę bez prezerwatywy mężczyzna ryzykuje zakażenie prostaty, zwłaszcza jeżeli przeżywa wytrysk. Zakażenie takie prowadzi do bakteryjnego zapalenia prostaty, bardzo nie fajnego w objawach i w leczeniu. Zakażona prostata będzie źródłem zakażenia także dla partnerki - w nasieniu znajdują sie bakterie. Zainfekowana prostata może nie dawać o sobie znać jakiś czas i dany partner może zarazić swoją partnerkę/ki nawet nie wiedząc że coś jest nie tak. Bezwzglednie należy unikać kontaktu dłoni czy penisa z pusią, jeżeli miały wcześniej kontakt z najintymniejszą częścią pupy.Dotyczy to zresztą także podmywania i użycia ręcznia przy tejże czynności, drogie Panie.
Jeżeli kochaliście się bez prezerwatywy w pupę to należy zrobić badania na obecność bakterii w nasieniu na wszelki wypadek.
I bzykać się w pupę tylko w prezerwatywie. Z radością oczywiście.Najlepiej już po kobiecym orgaźmie, kiedy jesteście rozluźnione i wciąż podniecone.No i oczywiście nie na siłę, chyba że to lubicie. A i nie stosować do prezerwatyw innych lubrykantów niż te oparte na wodzie - tłuszcz po prostu je rozpuszcza, stąd zdecydowana większość tych "przypadkowych" pęknięć o jakich się czyta.
napisał/a:
supermama
2007-10-17 16:12
moze i masz racje ale podajesz same fachowe rady a to zdarza sie jak w sondazach.jezeli po samym stosunku oboje partnerzy zadbaja o chigiene-o tej przed kobiety nie musze chyba wpominac-to sadze ze wszystko bedzie dobrze.ja np nie popieram prezerwatywy.pozdrowienia
napisał/a:
Magdalenka8
2007-10-17 21:56
Ja sie zgodze z Paskudnym Samcem(chociaz nie wiem czmu ta siebie nazywa bo z jego wypowiedzi nie wieje paskuda;)Nawet jak podmywamy nasze pupki to bakterie i tak tam zeruja...Sexu analnego probowałam kilka razy: raz bolało, innym razem było niezle ale i tak wole sex ze tak to nazwe fachowo:) dopochwowy. Anal nie sprawia mi przyjemnosci, a poza tym moj ginekolog powiedział mi, ze nie najlepiej wpływa na koncowa czesc układu pokarmowego-tak to nazwał!! Mogą popękać jakies scianki, czy kij wie co, ale powiedział, ze nie poleca. Słucham wiec mojego doktorka i nie uprawiam;)
napisał/a:
Hania9
2007-10-18 08:55
Dziewczynki, sex analny nie grozi ciążą jako taką, bo sperma nie jest centralnie "umiejscowiona" w pochwie, ale uważajcie, żeby już po sperma nie wydostała się z pupki i nie znalazła się w okolicach pochwy, a później plemniki w waszych sokach :rolleyes:
no taki łańcuszek...
no taki łańcuszek...
napisał/a:
jaro2345
2007-10-18 15:27
na rozgrzewke polecam ten kawalek http://darmowe.mp3dzwonki.com/ringtones/search/Justin%20Timberlake
napisał/a:
paskudnysamiec
2007-10-19 11:16
Nistety Mamcia zupełnie nie masz racji - higiena przed i po nie wystarczy.
Żeby higiena mężczyzny była w tym wypadku skuteczna, facet musiałby wymyć płynem antybakteryjnym swój przewód moczowy od środka i usunąć z niego nasienie, które zostaje tam po wytrysku.Higiena kobiet nie ma tu w ogóle znaczenia - nie dotyczy przecież jej jelita,a nawet jeśli, to nie usuniesz z niego bakterii.
To nie jest kwestia sadze/nie sądzę, czy popieram/nie popieram. Nawet bardzo przestarzegająca higieny para nie uchroni sie przed zakażeniem, jeżeli będą mieli pecha i danego dnia do cewki moczowej dostanie się kolonia bakterii z którą układ immunologiczny mężczyzny sobie nie poradzi.
O ochronie silnie obcieranego penisa przed wpomnianymi bakteriami, czy uniknieciu dyskomfortu, jaki spotyka kobietę po wytryku mężczyzny w tamtym miejscu, wspomninam tylko na dodatek, - w porównaniu z zapaleniem prostaty i jego konsekwencjami, to naprawdę betka. Takie zapalenie mężczyzna leczy parę tygodni, a czasem miesięcy, bierze antybiotyki, co osłabia go na długi czas, podanto ciągle chodzi wściekły - prostata go po prostu boli, cały czas ma parcie na siku, którego nie ma - prostata jest przerośnięta, a zmiany spowodowane chorobą mogą sie po prostu nie zregenerować.
Reasumując: chcesz z powodu niechęci po prezerwatywy ryzykować zdrowie i to przede wszystkim zdrowie partnera,to Twoja sprawa,ryzykuj, tylko bądź świadoma jakie są realia i na co się decydujesz. W końcu szansa nie jest 100%, prawda?
Żeby higiena mężczyzny była w tym wypadku skuteczna, facet musiałby wymyć płynem antybakteryjnym swój przewód moczowy od środka i usunąć z niego nasienie, które zostaje tam po wytrysku.Higiena kobiet nie ma tu w ogóle znaczenia - nie dotyczy przecież jej jelita,a nawet jeśli, to nie usuniesz z niego bakterii.
To nie jest kwestia sadze/nie sądzę, czy popieram/nie popieram. Nawet bardzo przestarzegająca higieny para nie uchroni sie przed zakażeniem, jeżeli będą mieli pecha i danego dnia do cewki moczowej dostanie się kolonia bakterii z którą układ immunologiczny mężczyzny sobie nie poradzi.
O ochronie silnie obcieranego penisa przed wpomnianymi bakteriami, czy uniknieciu dyskomfortu, jaki spotyka kobietę po wytryku mężczyzny w tamtym miejscu, wspomninam tylko na dodatek, - w porównaniu z zapaleniem prostaty i jego konsekwencjami, to naprawdę betka. Takie zapalenie mężczyzna leczy parę tygodni, a czasem miesięcy, bierze antybiotyki, co osłabia go na długi czas, podanto ciągle chodzi wściekły - prostata go po prostu boli, cały czas ma parcie na siku, którego nie ma - prostata jest przerośnięta, a zmiany spowodowane chorobą mogą sie po prostu nie zregenerować.
Reasumując: chcesz z powodu niechęci po prezerwatywy ryzykować zdrowie i to przede wszystkim zdrowie partnera,to Twoja sprawa,ryzykuj, tylko bądź świadoma jakie są realia i na co się decydujesz. W końcu szansa nie jest 100%, prawda?
napisał/a:
mXoda10
2007-10-19 19:08
wielu kobietom sprawia anal sprawia przyjemność:/ inne mówią że odczuwają ból albo mają opory moralne:/.
Może sie zastanowie. póki co ja nie zamierzam spróbować,choć wiem że mój partner to lubi.
Może sie zastanowie. póki co ja nie zamierzam spróbować,choć wiem że mój partner to lubi.
napisał/a:
ryszardgol1
2007-11-01 23:20
Witam
O czym tu mówicie?
Do czego służy "pupa" wszyscy wiemy , jakie ma spełniać funkcje.
Do czego służy pochwa kobieca też wiemy.
Gdy stosuje sie "pupę " do innych celów to........
Facet faceta w "pupę" to też seks?
Szacunku do siebie niemy, do jakich celów przeznaczone są nasze organy....chyba że nie nie wiesz
Z szacunkiem Ryszard
O czym tu mówicie?
Do czego służy "pupa" wszyscy wiemy , jakie ma spełniać funkcje.
Do czego służy pochwa kobieca też wiemy.
Gdy stosuje sie "pupę " do innych celów to........
Facet faceta w "pupę" to też seks?
Szacunku do siebie niemy, do jakich celów przeznaczone są nasze organy....chyba że nie nie wiesz
Z szacunkiem Ryszard
napisał/a:
jadwiga75
2007-11-10 23:44
czesc wam wszystkim ja tez mialam obawy na poczatku co do tego typu seksu ale teraz to sprobowalam i moglabym to robic za kazdym razem za kazdym razem jest super pozdrowienia