Prosze o pomoc

napisał/a: zagubiona90 2014-06-13 11:08
...
napisał/a: asixx 2014-06-17 10:34
Musisz nam powiedzieć o co chodzi, żebyśmy mogli Ci pomóc ;)
napisał/a: tojapolka 2014-06-20 11:48
Hmm..... wprawdzie też nie wiem o co chodzi, ale jest powiedziane, że teściową trzeba sobie "urobić" i nie chodzi o uleganie,czy zgadzanie się z nią ze wszystkim, ale wystarczy ludzkie podejście jedna do drugiej, normalna pomoc w pracach domowych,wyręczenie w zakupach,zwykły ludzki odruch,uśmiech, wspólnie wypita kawa itd. Wtedy nawet ta najgorsza jędza stanie się człowiekiem, bo jednak mamy w sobie coś takiego jak serce i sumienie.A przede wszystkim trzeba dużo rozmawiać, uzgodnić jakieś zasady na samym początku,ale nie narzucać niczego.:)
AnnaSun
napisał/a: AnnaSun 2014-06-20 13:34
skądś znam te klimaty wrogiej teściowej:)
losannas
napisał/a: losannas 2014-06-22 11:36
Łatwiej by było, gdybyś rozwinęła pojęcie "wroga". Bo może nie taki diabeł straszny jak go malują :P Spróbuj być dla niej miła i zobacz co z tego wyjdzie :P
napisał/a: wuwanka 2014-06-23 17:27
łatwo się mówi, bądź miła etc.
prawda jest taka, że wiele zależy od twojego mężą. jeśli on nie umie powiedzieć: "mamo, to moja kobieta, ja ją wybrałem, uszanuj to..." to jest ciężko...
napisał/a: zagubiona90 2014-06-25 12:22
Powiem ze próbowałam Podchodzić do niej z uśmiechem. I byłam zawsze uprzejma nawet jak coś.mnie zabolało gdy powiedziała mi coś przykrego poprostu się nie odezwalam a też głupotę zrobiłam bo dałam sobie jej wejść.na głowę,i zawsze ta.moja uprzejmość kończyła sie chamstwaem z jej strony wiec i to bez sensu było choć teraz obralam jej taktykę mowie jej coś chamskie żartem a później udaje że nie mówiłam i ciekawe jak ona.Się tez.poczuje czy jej Przykro nie będzie, bo na ta kobietę innego rozwiązania.na.ta chwile nie widzę nie pomogło po dobroci to teraz trzeba robić jak ona
napisał/a: ewamodra 2014-10-01 00:12
a co twój facet na to , jak o n to widzi, jakoś komentuje, wspiera cię czy jest za mamusią?
napisał/a: zagubiona90 2014-12-07 17:02
A mąż jest oczywiście za mamusia i Twierdzi ze nigdy by jego mamusia.na mnie złego słowa nie powiedziała gdzie ja słyszę jak ona.rozmawia przez telefon i skarży się całej swojej Rodzinie.na mnie i udaje niewiniatka. A miłości Przynajmniej juz z mojej strony do męża nie ma zero jakiegokolwiek zaufania w stosunku do mnie poprostu juz mam dość i bardzo poważnie zastanawiam się nad rozwodem bo to niema sensu nie chcieli bym urodziła chcieli aborcji a teraz udają wielkich dziadków
napisał/a: iza-rotewska 2016-09-18 00:49
Wiele kobiet powiedziałoby w tym wypadku, żeby porozmawiać z mężczyzną i spróbować to zmienić. Jednak ja zdaję sobie sprawę z tego, że nie zawsze ma to sens i czasami trzeba po prostu powiedzieć "NIE". W końcu wszystko ma swoje granice.
Jeśli w związku brakuje już wzajemnego uwodzenia się partnerów, podrywu, czułości, oraz tej chemii, to czasem nie ma co ratować. Oczywiście nie chcę nic sugerować, gdyż nie znam tej sytuacji aż tak dobrze. Ale to co mówię, wynika z moich doświadczeń i czasem nie ma po prostu innego wyjścia. Tak to już jest z facetami...
napisał/a: Becia88 2017-05-15 15:55
moja teściowa ma bardzo trudny charakter ale póki mieszkamy na odległość, to da się ją znieść.