NPR - naturalne planowanie rodziny

napisał/a: Konieczynka 2011-06-07 10:57
Nareszcie dostałam @. Najdłuższy jaki dotychczas miałam cykl - 31 dni. Mam nadzieję, że po tym czasie stresu unormuje mi się wszystko.
napisał/a: Mixonia 2011-06-07 13:09
Ja mierzenie tempki odpuszczam sobie tylko podczas @.
napisał/a: Kokieteria 2011-06-08 13:38
MonikaLuc napisal(a):moze chodzi o fakt, że nie chce się komuś uczyć zasad metody ? tabletki są wygodniejsze? łykasz o konkretnej godzinie - najlepiej to ustawić sobie przypomnienie w komórce... a nad NPr trzeba trochę pomyśleć. Bez urazy dla dziewczyn stosujących tabletki i pozostałe środki nie związane z NPR.
Zgadzam się z Moniką. Moja sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana bo mam PCO. W wieku 19 lat trafiłam do ginekologa, który przepisał mi tabletki antykoncepcyjne, które miały rzekomo mi pomóc. Miesiąc temu odstawiłam je po 10 latach przyjmowania. Zaczęłam czytać o NPR. Teraz prowadzę obserwacje własnego organizmu (temperatura, śluz) i muszę przyznać, że jestem zafascynowana moim własnym ciałem. Dopiero w wieku 30 lat zaczęłam je poznawać! Mam do siebie pretensję, że dałam sobie wmówić, że tabletki antykoncepcyjne rozwiążą wszystkie moje problemy. Ale rzeczywiście wydawało mi się to prostszym rozwiązaniem: wystarczy łyknąć tabletkę i problem rozwiązany. Ale tylko pozornie. Teraz po odstawieniu tabletek muszę walczyć ze skutkami ich przyjmowania (rozregulowana gospodarka hormonalna: wypryski, wypadanie włosów itp)
napisał/a: kania3 2011-06-08 20:10
Kokieteria napisal(a): Mam do siebie pretensję, że dałam sobie wmówić, że tabletki antykoncepcyjne rozwiążą wszystkie moje problemy. Ale rzeczywiście wydawało mi się to prostszym rozwiązaniem: wystarczy łyknąć tabletkę i problem rozwiązany.

Taaa... też byłam leczona tabletkami. Raz mi pomogły (za to zwaliły co innego ), raz rozregulowały jeszcze bardziej, bo, jak się okazało po wgłębieniu się w npr, zupełnie nie były potrzebne.

Konieczynka napisal(a):Nareszcie dostałam @. Najdłuższy jaki dotychczas miałam cykl - 31 dni. Mam nadzieję, że po tym czasie stresu unormuje mi się wszystko.

Hehe śmiesznie się czyta, że "nareszcie", kiedy u mnie 31 to ten najkrótszy.
Teraz też się długi zapowiada. Pewnie przedobronowe nerwy... których nie ma, ale widać każdy powód u mnie jest dobry.
napisał/a: ~gość 2011-06-08 22:31
kania napisal(a):Hehe śmiesznie się czyta, że "nareszcie", kiedy u mnie 31 to ten najkrótszy.
u mnie teraz był 32dniowy. gerenalnie wychodzi na to ze najkrótszy był 29dniowy, a najdłuzszy 32niowy.
Skok najwczesniej 19dc.

też trwam nadal w postanowieniu ze nie chce w zyciu juz wrócic do zadnych tabletek. NPR nam sie pieknie sprawdza w życiu
napisał/a: Konieczynka 2011-06-08 23:06
maślinka napisal(a):u mnie teraz był 32dniowy. gerenalnie wychodzi na to ze najkrótszy był 29dniowy, a najdłuzszy 32niowy.

No a u mnie właśnie jest niezły rozstrzał, bo najkrótszy miałam ostatnio 24 dniowy, a teraz 31 dniowy jako najdłuższy. Ciekawie jaki teraz będzie
maślinka napisal(a):też trwam nadal w postanowieniu ze nie chce w zyciu juz wrócic do zadnych tabletek. NPR nam sie pieknie sprawdza w życiu

Jak dobrze, że nigdy nie miałam z nimi do czynienia
napisał/a: ZZZ 2011-06-09 14:16
Konieczynka, to jeszcze nie jest duży rozstrzał, serio :)
napisał/a: Konieczynka 2011-06-09 15:48
ZZZ Możliwe. Wiem, że większość dziewczyn ma nieregularne cykle, ale ja zawsze miałam, prawie co do dnia. Wiem, że to przez stres, tylko mam nadzieję, że potem wszystko powróci do normy
napisał/a: Kokieteria 2011-06-09 16:37
Konieczynka u mnie jest podobnie, ale rozstrzał jeszcze większy od 29 do 36 dni.
napisał/a: basia1125 2011-06-09 22:07
Konieczynka napisal(a):No a u mnie właśnie jest niezły rozstrzał, bo najkrótszy miałam ostatnio 24 dniowy, a teraz 31 dniowy jako najdłuższy. Ciekawie jaki teraz będzie

To nie sa znowu az takie roznice no i to w dalszym ciagu sa cykle regularne.
U mnie najkrótszy to 27 dni, najdluzszy 39 (bazujac na 25 cyklach).
I obecny tez bedzie raczej z tych dluzszych
napisał/a: Konieczynka 2011-06-09 22:24
basia1125 Hmmm, wytłumacz mi czemu są regularne,bo widocznie inaczej to rozumiem. Poza tym jak miałam co 28 stale to wiedziałam co i jak a ten długi 31 dniowy jakoś nie umiem zinterpretować. Wynika to z tego, że jeszcze za bardzo nie orientuje się w NPR... Mam nadzieję, że z czasem się w tym wprawię i nie będą mi robiły różnicy te kilka dni w tą czy we w tą.
napisał/a: Kokieteria 2011-06-09 22:27
Gdzieś czytałam (chyba na stronie internetowej INER poświęconej metodzie Roetzera), że aby cykl mógł być uznany za nieregularny musi być minimum 20 dni różnicy między najdłuższym a najkrótszym. Kilkudniowe wahania są chyba naturalne, więc ja bym się nie martwiła.