Dziwna sprawa miłości problem.

napisał/a: TRIII 2013-11-21 05:42
Witam Powiem wam historię, która żyje i czeka na swoje szczęśliwe zakończenie. Byłem kiedyś inny bardziej szalony niż teraz nie brałem pod uwagę, że miłość to poważna rzecz tylko głupota. Czas zacząć pisać Byłem w technikum pierwszy rok i nie chodziłem i oblałem pierwszy rok byłem bardzo wkurzony na siebie i w ogóle. Każdy mówił mi co mam robić i kierował moim życiem kiedy miałem postanowić iść wcześniej do zawodówki by zdobywać więcej praktyki. Dlatego musiałem zaczynać od nowa od zawodówki i tu się wszystko dzieje pewna dziewczyna młodsza o rok zaczęła naukę w tej szkole. Pierwszy rok nie widziałem jej może przypadkiem w drugim roku w grudniu widziałem kolesia co niby był kolegą moim, ale ja go nie lubiłem z własnych przyczyn. Zawsze dawaliśmy sobie cześć i właśnie kiedy zaspany przyszedłem do szkoły stał z dziewczyną i się całował. Zauważył mnie i strzeliliśmy piątkę jego dziewczyna bardzo się patrzyła na mnie ja to raczej nie, bo zlałem to jakoś nie byłem zainteresowany dziewczyną tylko planem lekcji i swoim życiem. W drugim roku chodziłem normalnie z kolegami śmiechu, żarty nie widząc otoczenia ani zainteresowania że ktoś się parzy czy słucha nas. Kiedy pod koniec roku szkolnego miałem problemy z fizyki trzeba było jechać na dodatkową ocenę na wykłady na politechnice i właśnie tam zobaczyłem pewną dziewczynę uśmiech i oczy. Po prostu się zakochałem o tym nie wiedząc sam. Kiedy spytałem się kolegi czy wszyscy tu na wykładzie to są z naszej szkoły powiedział że tak. Wróciłem do domu i oczywiście baza danych faceb00k... kiedy odszukałem ją zobaczyłem zdjęcia skąd jest i tak dalej musiałem napisać do niej. Nie miałem odwagi, ale napisałem do niej rozmawialiśmy tak ogólnie kto co lubi typ muzyki, bo trzeba jakoś zacząć temat. Pytała czy ja ją znam odpowiedziałem, że tak ale twierdząc, że ona mnie nie zna. Ja nie miałem zdjęć więc nie mogła wiedzieć kim jestem i jak wyglądam zaproponowałem spotkanie pod galerią po szkole, ale nie wyszło nie miała czasu a to było zakończenie roku szkolnego. Gadaliśmy jeszcze raz zaproponowała spotkanie na festynie, ale ja nie mogłem przyjechać miałem sprawy rodzinę a bardzo chciałem. Nic z spotkań nie wyszło wyjechała na wakacje i wracała pod koniec. Wtedy pamiętam pierwszy raz w życiu chciałem żeby wakacje zleciały bardzo szybko. Ostatnie rozmowy były dziwne jak by nie chciała pisać, ale potem powiedziała mi, że nie miała czasu. Nie pisałem co dziennie, ale co jakiś czas co tam porabia jak się czuje itp. Kiedy rozpoczął się rok szkolny opowiedziałem to wszystko przyjacielowi z klasy, który do dziś mi pomaga. Zaczęliśmy bawić się w CBŚ śledziliśmy ją chodziliśmy i robiliśmy obserwacje z kim się zadaje z kim jeździ wiem, że to głupie. dwa razy było przypadkowo mijaliśmy się oczywiście ja nie byłem sam ani ona. Tylko krótko zaobserwowaliśmy, że bardzo się patrzy na mnie oczywiście śmiałem się i żartowałem z przyjacielem, że się podobam jej, bo za każdym razem miała szeroko otwarte oczy a nigdy tak nie robiła. Kiedy napisałem czy mnie poznała jak się mijaliśmy mówiła, że nie kiedy spytała się co ja na prawdę chce powiedziałem, że chce się spotkać zgodziła się myślałem, że i tak mnie wystawi i niestety wystawiła mnie. Wkurzyła mnie i napisałem, że kto tu siebie oszukuje widziałem cię i tak myślałem, że mnie wystawisz i przestałem pisać przez 3 tygodnie. Znów się wkurzyłem się i napisałem, że ją kocham i nie mogę bez niej żyć myślę o niej cały czas powiedziała że jestem chyba chory prosiła bym wysłał jakieś zdjęcia. Wysłałem niestety zdjęcia były głupie uśmiała się i powiedziała, że nie widać twarzy z bliska przesłałem zdjęcia z bliska też głupie i urwałem rozmowę. Kiedy miała urodziny i wiedziała jak wyglądam złożyłem życzenia i spytałem się czy umówi się na piwo powiedziała, że nie pije nie pali a paliła spytałem od kiedy powiedziała od kiedy związała się z chłopakiem, który ma uczulenie na tytoń powiedziałem szczerze, że kłamiesz gdyby było to prawdą to stracił bym cie i zakończyłem rozmowę. Oczywiście ta historyjka była nie prawdą, że ma chłopka. Wyjechałem z kraju na trzy tygodnie do chrzestnej do pracy. Kiedy gadaliśmy z moją siostrą i jej koleżanka o mojej sytuacji powiedzieli, że bym napisał list więc napisałem list i kupiłem Francuskie czekoladki i włożyłem do pudełeczka. Po czterech tygodniach od ostatniej rozmowy dałem jej pudełeczko z listem w środku kiedy szła sama. Przyjęła pudełeczko, ale nic nie mówiła była trochę w szoku ja w zasadzie też, bo bliskiego spotkania z jednego metra nie miałem odszedłem na szybko. W liście napisałem, że nie miałem okazji ją poznać i przepraszam, że natarczywie zachowywałem i niezrozumiale i jak ma ochotę na spotkanie to żeby odpisała. Kiedy napisałem po pięciu dniach do niej na czacie czy spodobało się jej pudełeczko i co o ty myśli napisała mi (powiedzmy sobie szczerze miedzy nami nic było i nie będzie) i nie jestem w jej typie i nie chce się z nikim spotykać ani wiązać. Spytałem dlaczego, bo jej przyjaciel popełnił samobójstwo i że jestem ostatnia osobą którą rozmawia o tym zdarzeniu i żebym się zajął się swoimi sprawami, bo nie wiem co u mniej na prawdę się dzieje. Od tej pory nie pisze z nią sprawdziłem czy z tym przyjacielem to prawda niestety tak znałem go z widzenia i nie powiedział bym że coś takiego może zrobić. Próbowałem zapomnieć o niej i tej sytuacji zaszaleć, poznać kogoś tak dla ściemy jakoś robić coś inaczej, ale nic z niego nie wyszło. Staram się na nią nie zwracać uwagę w szkole, ale ona cały czas się patrzy a ja udaje, że jej nie widzę. Ostatnio tylko spojrzałem się na nią przypadkiem krótko a ona na mnie i cały czas się patrzy. Myślę o niej cały czas martwię się każdego dnia jak nie zobaczę jej na czacie po dwóch dniach. Zależy mi na niej i kocham ją i proszę was o rady w tej sprawię. Dowiedziałem się tylko, że miała dwóch chłopaków, którzy ja dość mocno skrzywdzili i jeszcze, że mnie obgadała do koleżanek z tym listem co pisałem. Wcale się nie martwe, że mnie tam obgadała stwierdzili, że jestem romantyk i jakiś inny romantyk to nie wiem czy jestem, ale inny, bo poważne podejście do życia.
napisał/a: errr 2013-11-21 10:35

tchórz zwyczajny.

[ Dodano: 2013-11-21, 10:36 ]
TRIII napisal(a):to nie wiem czy jestem, ale inny, bo poważne podejście do życia.
Ty?
poważne podejście do życia?
może w innych dziedzinach tak choć zawalenie szkoły na to nie wskazuje ale w sprawach miłości Twoje podejście jest bardzo niepoważne.
Zawaliłeś tą zabawą w gadkę przez fejsa zamiast podejść jak człowiek i pogadać.
napisał/a: Rooda666 2013-11-21 12:38
WTF??
napisał/a: Koniecbredni 2013-11-21 13:31
Wstyd mi jako facetowi za takich.
napisał/a: Enrique 2013-11-21 14:57
Nie widzę Happy Endu. Trzeba było się poradzić jeszcze przed napisaniem jej na facebooku. Teraz to już za późno. Daj spokój dziewczynie. Jesli będzie chciała to się odezwie. Jeśli Ty się odezwiesz, to weźmie Cię za natręta.

Z tym "Kocham Cię" to mnie rozbawiłeś, tym bardziej, że kobiety NIE ZNASZ. Przez face, czy z opowieści innych osób nie poznasz jej nawet w 10%. A w bajki "miłość od pierwszego wejrzenia" nie wierzę, bo miłość to emocje, uczucia, a nie kwestia wizualna.
napisał/a: TRIII 2013-12-09 21:47
No tak to było zauroczenie a co myślicie o koleżeństwie ?
napisał/a: KokosowaNutka 2013-12-10 09:00
Ludzie dajcie spokoj to przeciez mlody czlowiek, nastolatek.. jak ma sie niby zachowywac? Jasne to co napisal az wola o pomste do nieba ale patrzac przez pryzmat jego wieku wszystko jest w normie

TRIII, zostaw ja w sokoju, ona nie jest Toba zainteresowana. Sama powiedziala Ci nawet, ze nigdy ze soba nie bedziecie i zebys zajal sie swoimi sprawami. Kolezanki tez w niej nie znajdziesz, delikatnie mowiac ona ma Cie gdzies. Rozumiem, ze cos do niej czujesz ale musisz zacisnac zeby i odpuscic.
napisał/a: TRIII 2013-12-12 00:41
Nie rozumiem czemu jak ją mijam to się śmieje. Fakt jestem młody niedojrzały popełniam mnóstwo błędów wy się śmiejecie a ja płacze może to głupio napisałem to wszystko, ale mi się wydaje, ona na system miłości ma już dość. Miała dwóch chłopaków w krótkim czasie i zaufała im a oni ją zlali i teraz pomyślała, że też jakiś debil który chce się prze lizać i dlatego mnie olała. Sama kiedyś mi napisała, że ważniejszy jest charakter niż wygląd. Sam dałem sobie spokój nie patrze na jej zdjęcia nie interesuje się nią a myśli przychodzą same już prawie po miesiącu jak się nie interesuje nią staram się zapomnieć. Zdradzę że nie kiedy mi się śni że jest jakieś spotkanie a na mim ona i jest cisz i patrzy się na mnie. Jest załamana a ja wybrałem nie właściwy moment.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-12-12 08:42
napisal(a):Miała dwóch chłopaków w krótkim czasie i zaufała im a oni ją zlali i teraz pomyślała, że też jakiś debil który chce się prze lizać i dlatego mnie olała.

Co za bzdura;) Jakbys sie jej bardzo podobal to na bank dalaby Ci szanse.
Musisz sie pogodzic z tym, ze ona Cie nie chce.. Wiem, ze boli ale nie zmusisz nikogo do milosci. Unikaj kontaktu, kiedys zapomnisz, mowie Ci.
napisał/a: TRIII 2013-12-23 12:44
Wszystko się wyjaśniło! Nie gadałem z nią, ale dowiedziałem się z innych źródeł. Ten przyjaciel to był jej chłopak, ale traktowała go jak przyjaciela on ją kochał a ona jego jednak nie wiem czemu nie byli razem. Nie chciała może dlatego, że była różnica wiekowa z jej strony i co by gadali inni np.na wsi (wiecie jak to jest). Po jego wypadku(samobójstwie) jej cała wieś obwiniają ją do dziś, że to przez nią zginął chłopak(a raczej popełnił samobójstwo) chłopak ją kochał a ona nie i popełnił samobójstwo przez nią tak mówili i nadal mówią. Ona stała na przystanku sama a wszyscy patrzeli się na nią i wytykając palcem, że to przez nią ta tragedia czułą się tragicznie jest obgadana i obwiniona na całą gminę. Nikt nie chciał się z nią kolegować a ani się przywitać, bo każde powiedziane słowo cześć było podejrzeniem, że ktoś stoi po jej stronie. Teraz wiem co ona czuje i wiem dlaczego tak dziwnie się zachowuje. Kiedy rozmawiałem w wakacje taka nie była kiedy przyjechała z wakacji już dziwnie się zachowywała. Po prostu już musiała mieć problemy może gadała właśnie na ten temat z chłopakiem (co dalej z nimi). Po tragedii nie mogła się otrząsnąć a ja nie wiem i myślałem, że to jej kolega i znalazłem się po środku ich ona po dwóch tygodniach tragedii a ja jej dałem miłosny list dobiłem ja psychicznie nie widząc o tym. Dlatego to tak się potoczyło tak właśnie dziwnie pierwszy raz mam taką sytuacje w życiu a jestem jeszcze młody sami widzicie jakie błędy popełniam. Chłopak popełnił samobójstwo z powodu braku wsparcia od rodziny itp. lecz to nie jest jeszcze cała prawda. Teraz zastanawiam co napisać w życzeniach świątecznych co mogę jeszcze jej życzyć a co jej powiedzieć dodatkiem ?
napisał/a: KokosowaNutka 2013-12-23 18:30
TRIII, a Ty jeszcze walkujesz ten temat? Ona Cie nie chce, zostaw to, nie ma sensu sie za nia uganiac.
napisał/a: TRIII 2013-12-24 11:14
Ja mówię czemu tak wyszło czemu to tak się potoczyło. A ty mówisz, że wałkuje temat? każdy temat trzeba dokończyć, wytłumaczyć i zakończyć. Kto wie czy w gwiazdkę coś stanie co przyniesie nam nowy rok czy coś zmieni czy coś się stanie. Życzę wam spokojnych wesołych świat i zabawnego sylwestra kiedy się wspomina stare czasy i mówi się co będziemy robić na nowy rok. Wesołych Świąt.