Co zrobić gdy kocha się dwóch facetów

napisał/a: kaXka86 2008-01-22 19:18
nie to nie chodzi o seks tylko o takie uczucie ktore chyba ty nie przeżyłas. przykro mi z tego powodu
napisał/a: dagnai 2008-01-23 17:14
dla mnie jest suka bez uczuc eot.
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-01-23 18:42
Cześć. CHociaż mam dopiero niecałe 19lat, to miałam podobną sytację. Kochałam dwóch facetów. Teraz wiem ze to było głupie. Mój chłopak (B.) zabrał mnie na imprezę i tam sie zakochałam. Tamten facet (P.) był inny. Patrzył na mnie takim wzrokiem, jak by od początku mówił weź mnie. Po tej imprezie spotkaliśmy się kilka razy i tak sie zaczeło, wyszło na to że byłam z dwoma na raz. Później gdzy dowiedział sie mój chłopak co robię to mnie zostawił. A tamten ....... olał po 4 miesiącach. Taraz ciągle słyszę co o mnie wygaduje... A to że był ze mną tylko z jednego powodu, a to że chciał sie zabawic, a w końcu że jaki facet by mnie chciał. To bardzo boli, ale teraz już wiem że takich błędów niw powinno sie robić.
Obecnie mam inego chłopaka, który jest w stanie wszysko dla mnie zrobić.
A ty powinnaś się dobrze zastanowić czy te kilka lat z obecnym partnerem są warte czegoś innego. A jak zdecydujesz to nie bierz pod uwagę tego co powiedzą inni. To jest twoje życie i masz prawo do wyborów. To ty masz być szczęśliwa, nie oni. Pozdrawiam
napisał/a: fct 2008-01-23 19:02
Hmm.... Twój Bóg z wątku na temat rozwodów cię tego nauczył????
Nie będę się zniżał do Twojego poziomu i nie napiszę wprost o ludziach takich jak Ty.
Na szczęście większośc piszących tutaj to ludzie normalni więc kurwy suki dziwki zmieszane z miłością i Bogiem polecą pewnie tylko z twoich ust
napisał/a: dagnai 2008-01-23 20:36
Cikitusia, ja na miejscu B. pobil bym Cie a z tym drugim na piwo sie umowil...
zreszta kocham ten mit polskiej kurevny-niekrolewny, ktora po tym jak sie skurvi ( Twoje doswiadczenia to dla mnie kurvienie sie...) nadal ma szanse zlapac wartosciowa osobe (jakim niewatpiliwie jestTwoj obecny) i ssac z niego ile wleze.. pytanie: czy na niego zaslugujesz? powinnas byc dziewczyno naznaczona... aby Cie kazdy chlop mogl omijac... chyba ze mu sie zachce... ekhm

fct, napisz mi PM , a napewno odpowiem

Normalnosc jest pojeciem wzglednym- gwoli scislosci...
napisał/a: julia18 2008-02-01 15:57
Moja droga. Przestan myslec o rozstaniu ze swoim narzeczonym . Znasz kolegę z pracy tylko z pracy. Nie jestes z nim na serio tylko w pracy . Jak mozesz pokochac kogos kto gada ciągle o pracy i to na dodatek w pracy!! Nie mozesz tak mowic ze zostawisz jednego, a pojdziesz do drugiego! a jak z drugim ci nie wyjdzie i poznasz trzeciego to go zostawisz i tak w kółko?? zastanów sie zanim zajdziesz w ciąze!!
napisał/a: QangelisiaQ 2008-02-01 20:03
napisal(a):

nie buj sie zerwać zaręczyn nie buj sie co inni powiedzą ważne jest to co ty czujesz jeżeli nie kochasz juz swojego faceta zostaw go i sie nie przejmuj bedzie dobrze ja na twoim miejscu wybrała bym kolegę z pracy
napisał/a: malina04 2008-02-04 00:18
bylam z facetem 3 lata, po zareczynach zakochalam sie w moim przyjacielu. i tak to wisi, ni tu ni tam. jestem z przyjacielem, ktory jest dobry, kocha mnie, chemia jest niesamowita, ale o narzeczonym nie umeim zapomniec, choc fizycznie mnie nie ciagnie do niego ani troche. i co, przyzwyczajenie? chemia? milosc? pogubilam se w tym okropnie i tobie tez nic sensownego nei poradze, bo sie chyba nie da. krok w jakakolwiek strone powoduje,ze czegos sie zaluje i zastanawia sie, czy tak wlasnie ma byc? czy takie ma byc cale zycie? i nei przejmuj sie osobami, ktore na ciebie wskakuja. oceniac jest najlatwiej
napisał/a: krzysiekX22 2008-02-04 00:27
Ja jestem z kobieta 6 lat i moim zdaniem jestes niewarta zaufania swojego faceta a przy tym jetes dziecinna i jeszcze nie doroslas do prawdziwego zwiazku.Uwazam, ze powinnas przestac oszukiwac swojego narzyczonego i powiedziec mu o wszystkim jezeli to prawda ze go kochas pozdrawiam Krzysiek
napisał/a: malina04 2008-02-04 00:28
stybia napisal(a)::) dziewczyny wiem co czujecie:( niestety... jestem w baaaaardzo podobnej sytuacji... sama nie wiem co zrobic... probowalam roznych rzeczy, ale to nic nie dalo. wmawialam sobie ze ten drugi to tylko moja chwilowa zachcianka, ale czy "zachcianka" mozna nazwac "uczucie" ktore trwa ponad rok?? probowalam sie go pozbyc... i nic... :(
dajcie znac jak sie tocza Wasze sprawy. moja historia: przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna i faceci-o co im chodzi.

stybia... ta przyjazn to bujda, prawda? taka cudowna wyjatkowa przyjazn byla u mnie preludium do totalnego zakochania. i tez rok probuje na zmaien sobei tlumaczyc,ze lepiej bez niego, lepiej z nim, bez niego z nim.. moze u ciebie jest lepiej
napisał/a: ania_000 2008-02-04 00:37
wiesz ja jestem z chlopakiem juz drugi rok i bylam z twojej sytuacji podobal mi sie kolega z pracy i dobrze czulam sie w jego towarzystwie i on w moim rownierz wiem bo mowilismy o tym. ale caly czas powtarzalam sobie jak kocham mojegop chlopaka i co sobie obiecywalismy.Wybralam chlopaka i nigdy tego nie zalowalam. Znamgo juz na tyle ze wiem czego moge sie po nim spodziewac a kolege z pracy znalam trzy miesiace i nie wiedzialam czy to zauroczenie. Przeciesz wszystko po miesiacu moglo sie skonczyc i zostalabym sama. Teraz jestem szczesliwa.
napisał/a: pawelek104 2008-02-04 01:30
potrzebujecie jakiejs zmiany jak znam zycie to na poczatku waszego zwiazku bylo cudownie bo chlopak mial pare ciekawych pomyslow,ktore sie wypalily.
Podejzewam ze wtedy bylo wam obojgu fajnie i mile o wspominasz,problem w ty ze w zwiazku sa dwie osoby moze teraz czas na twoj ruch jesli Ci zalezy oczywiscie bo tez mozna wylizyc laske na to i ludzic sie ze z drugim bedzie lepiej i tez tak bedzie ale do czasu.Jesli dziewczyno masz troche wyobrazni to jej uzyj i zobaczysz ze wszystko odrodzi sie na nowo,,Bo casly w tym ambaras zeby dwoje chcialo na raz,, pozdrawiam pa