Brak orgazmu! co robic?

napisał/a: Angel4 2007-06-17 13:32
Sama znasz najlepiej swoje cialo i wiesz co Ci sprawia najwiecej przyjemnosci.Ja sprubowalabym na Twoim miejscu przedluzyc czas trwania pieszczot ciala aby w ten sposob rozbudzic najbardziej wrazliwe u Ciebie miejsca.Piesczenie Twoich miejsc intymnych przez Twojego partnera a potem stosunek w odpowiedniej pozycji na pewno Ci w tym pomoga.Moim zdaniem powinnas sprubowac pozycji w ktorej kobieta jest na gorze i moze sama wszystko kontrolowac.Powinnas takze mowic Twojemu partnerowi jak ma Cie piescic na pewno sie nie obrazi z tego powodu wrecz przeciwnie bedzie zadowolony ze na pewno Cie zaspokoil bo chyba o to w tym wszystkim chodzi?
napisał/a: ivone1 2007-06-17 14:51
recepta na orgazm hahaha.przede wszystkim odblokuj sie.moze za duzo bajeczek przeczytalas... pieknie jest wtedy kiedy naprawde tego chcesz,kiedy oboje w pelni sobie ufacie i niczego sie nie boicie.to strach jest najwiekszym problemem pytanie tylko czego sie boisz?zastanow sie ,odpowiedz sobie szczerze i postaraj sie cos z tym zrobic.ludzie miewaja orgazmy i bez stosunku.wolny od strachu umysl to jest to czego potrzebujesz
napisał/a: takaXania 2007-06-19 14:27
wczuj sie w tę chwile, w rytm.... zgraj sie z partnerem...
Możesz też zamknąć oczy i pomyśleć o jakimś świnstewku.
Ja gdy jestem po ciężkim dniu i nie mogę się skupić tak robie. Wyobrażam sobie np że występuje właśnie w scenie filmu porno:) na mnie to działa. .................Takie moje male fantazje które sprawiają ze moje kochanie sie poźniej nie dręczy że zrobił coś nie tak... że jest kiepski...........................
Apropos: Twoj partner jest świadomy tego że nie kończysz?
.... a może tak 69?
napisał/a: anulkaXks 2007-06-27 07:46
dziewczyny ja mam taki sam problem ale w odwrotna strone,to on nie moze dojsc.Kochamy sie i jest mi przykro,ja bylam jego 1 ,a on moim nie bo jestem starsza
sporo starsza.Probowalismy roznych sposobow,on twierdzi ze to nic i tak mu jest ze mna cudownie,ale ja wiem swoje.Zalezy mi na nim bardzo,to chyba kwestia wychowania,moze zbyt religijnego,on ma blokade i ja to widze,a poza tym jest mlody ma 19 lat.rozmawialismy o tym duzo,nie wiem czy to moze byc skutek masturbacji? ja juz sama nie wiem,ale chce mu pomoc...........prosba do panow doradzcie cos!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: callisto 2007-06-29 17:30
tez ostatnio mam taki problem, z moim obecnym partnerem kocchany się już pól roku na początku było mi wspaniale ale ostatnio brak czasu stres i nowa praca sprawiły, że nie potrafię się szybko rozluznić i chodzę cały dzień zestresowana, ale wtedy zawsze pomaga sex w wodzie. Duzo piany, i spokojna atmosfera, to zawsze rozlużnia a i rozkosz łatwiej przychodzi. Na mnie to zawsze działa polecam ;) pozatym partnera podnieca widok ukochanej obciapanej w pianie i wiecej fantazji przychodzi do głowy. pozatym po zabawie w wodzie to nawet wieksza frajda jest na łożku
Kiedy nie mogę dostać orgazmu to mi zawsze pomaga;) Jeżeli nie próbowałaś to proponuję sprubować. i nie musicie się cały czas w wannie gnieśc jak śledzie, my zawsze mały materacyk do łazienki bierzemy bo w wannie troszkę ciasnawo ;)
napisał/a: callisto 2007-06-29 17:40
panem nie jestem ,ale wydaje mi się, że on tak bardzo stara sie by tobie było z nim jaknajwspanialej (jesteś w końcu jego pierwszą partnerką) , że przez to zapomina troszke o sobie. Aniu, a próbowałaś choć raz calą noc poświecić tylo jemu? chodzi mi o to czy zawsze wasze pieszczoty końza się seksem? Ja bym ci proponowała abyś, zafundowała mu calą noc rozkoszy, nie wiem może jakas muzyka która on lubi, i nie musicie uprawiac wcale seksu, tyko spróbuj go samymi pieszczotami doprowadzic do rozkoszy. I nie spieszcie się, jak zaoaczy że tobie tak bardzo na nim zalezy, to może się troche przałamie. a może on boi się, że nie jest wystarczająco dobry dla ciebie (panowie mają to do siebie że mają kubusiowe rozumki i wszystko lubią sobie po swojemu interpretowąć). albo po prostu daj mu wiecej czasu, on też musi sie nauczyć swoich reakcji, skoro jestes jego pierwszą, to on dopiero uczy się"na tobie'" swojego zachowania. Myslęże za jakiś czas wszystko się wam ułoży. Musisz być tylko wyrozmiała i cierpliwa ;) i go kochać ;) najlepiej jak umiesz;)
napisał/a: moniak2 2007-07-23 11:38
Mam pytanko - jakie są według was wyznaczniki prawdziwego orgazmu. Podzielcie się proszę Waszymi doświadczeniami. Bo ja naprawdę czasami mam wątpliwości, czy go miałam...Co świadczyć może, że był na 100 %....Wiem, że to bardzo indywidualne przeżycie ale może jest jakis wspólny mianownik, który daje tą pewność. Chciałabym mieć ją nie tyle dla siebie, co dla partnera- bo stawia mi czasami takie pytanie...a ja czuję się wspaniale, ale co do tego czy był orgaz, czy tez nie- mam właściwie wątpliwości. Może sie jescze okazać, że nigdy go nie miałam, albo mam go bardzo często... :cool:
napisał/a: Hania9 2007-07-23 12:01
Rozkosz przeszywająca całe ciało, oczy same się mrużą, i jeśli jestem na nim to nie mogę się ruszać. Ciało samo poddaje się własnym ruchom, a potem przychodzi spokój i w niebo wzięcie, tak jakbym zjadła najlepszą watę cukrową pod słońcem!
napisał/a: Galahda 2007-07-23 13:19
Opisze Ci to tak jak mojej młodszej kumpeli. Znasz to uczucie gdy przez godzinę kopiesz sie w strasznie gorącej kąpieli a po wyjściu czujesz sie cala rozpalona, przeszywają Cię na zmianę dreszcze gorące i zimne, w głowie masz huk (takie falowe uderzeni krwi), i czujesz sie taka oslabiona ze nie masz siły ustać na nogach. Oczywiście po kąpieli to uczucie trwa kilka sekund po orgazmie o wiele, wiele dłużej. Twoje ciało drży, piersi rozpływają sie, a twoja podbrzusze faluje (raz to ból -ale taki ze chcesz żeby trwał wiecznie, raz to skurcz, raz całkowite rozluźnienie, może tez zrobić sie nie dobrze -jakby cały żolodek kręcił sie). Powieki przymknięte, oddech płytki, przyspieszona akcja serca. Przy tym wszystkim jest Ci tak dobrze że chcesz aby ta chwila trwała wiecznie. Jak go rozpoznać?? to proste - chwile przed orgazmem jest Ci tak dobrze ze modlisz sie żeby jak najdłużej utrzymało sie takie napięcie a potem przychodzi ta fala coś sie zmienia, coś sie przełamuje i już wiesz że jesteś spełniona niechcesz żeby ktoś Cię dotykał (choć podobno niektóre kobiety twierdza ze wtedy ich aktywność wzrasta). I to jest orgazm. Mam nadzieje że rozbudziłam twoja wyobraźnie :p
napisał/a: Mariva 2007-07-23 13:28
Podpisuję sie obiema rękami pod tym co napisała Hania.
Podoba mi się natomiast to jak wyjaśniła ci orgazm Galahda.
Dziewczyny,super to zinterpretowałyście!!!
Pozdrówki dla wszystkich czytających ten wątek.
napisał/a: moniak2 2007-07-23 13:43
Dzięki dziewczyny, właśnie takich konkretnych odpowiedzi oczekiwałam. Pozdrawiam :)
napisał/a: MEE 2007-07-23 13:59
A czy zastanawialyscie sie, tak przez porownanie, jak szczytowanie przezywaja mezczyzni?


Co prawda raczej nie maja oni wielokrotnych orgazmow, ale jednak naprawde jest rozkosznie i to nie na samym koncu, ale tuz przed:).

Pozdrawiam wszystkie Panie i zycze ogromu przyjemnosci:) i to powielokroc.