Swingers - dyskretny urok erotycznych kwartetów

Przekraczając próg klubu dla swingersów warto wiedzieć, czego oczekujemy od takiego doświadczenia /fot.Fotolia fot. Fotolia
Nie znają swoich imion, nie wiedzą o sobie praktycznie nic, choć spotykają się razem dość często w ekskluzywnych klubach w kraju i za granicą. Łączy ich jedno – wspólne zamiłowanie do erotycznych uniesień w towarzystwie. Zobacz, jak dostać się do świata swingersów.
/ 11.01.2012 08:00
Przekraczając próg klubu dla swingersów warto wiedzieć, czego oczekujemy od takiego doświadczenia /fot.Fotolia fot. Fotolia

Jeżeli kochać (się) to nie indywidualnie

Na imprezy dla swingersów najczęściej trafiają pary, rzadziej singielki i single. Najczęściej ci ostatni płacą za wstęp najwięcej, nie rzadko samotne panie w spotkaniach swingersów uczestniczą za darmo. Wstęp to jedyna opłata, jaką musi wnieść osoba chcąca zanurzyć się w świecie grupowej rozpusty. Nie ma tu mowy o płaceniu za seks czy zwyczajnej prostytucji. Opłata, jaką ponoszą wstępujący do klubu, dotyczy jedynie możliwości korzystania z  komfortowo wyposażonych pomieszczeń. Przeważnie goście mają dostęp do basenów, sauny, bufetu. Przekraczając próg klubu nie mamy gwarancji, że znajdziemy w nim partnera seksualnego. Dlatego też, większość osób przychodzi w takie miejsca już w duecie. Nie przeszkadza to im, oczywiście na swobodnie zmieniać partnerów w trakcie imprezy.

Zobacz też: Kultura obnażania – seksualizm dzisiaj

Melodie swingowania

Rodzajów swingowania jest co najmniej kilka. Przychodząc do klubu dla swingersów możemy uprawiać seks jedynie w obrębie własnej pary (close-swinging) lub wymieniać się partnerami. Choć, partner czy partnerka może wpaść w czyjeś objęcia jedynie na czas gry wstępnej (soft-swinging). Bywa, że zależy nam na oglądaniu partnera czy partnerki w intymnej sytuacji z drugą osobą, ale sami nie angażujemy się w erotyczne zabawy (open-swinging).

Nie wszystko wolno

Część klubów otwarcie reklamuje swoje usługi używając słów w rodzaju „orgie” czy „gangbang” (rodzaj seksu grupowego), nie oznacza, to jednak, że nie obowiązują w nich żadne zasady i wolno nam wszystko. Wręcz przeciwnie. Po pierwsze, na imprezach tego typu obowiązuje absolutna dyskrecja.

Często uczestnicy nie znają swoich imion i są zupełnie anonimowi. W związku z tym, zakazane jest robienie zdjęć, a uczestnicy spotykają się odziani jedynie w ręcznik lub bieliznę. Restrykcyjne zasady dotyczą też samych grupowych igraszek. Wszystko odbywa się jedynie na zasadzie dobrowolności. Nikogo nie można nagabywać, zmuszać do czegokolwiek. Za złamanie tych reguł wiele klubów może odmówić  nachalnemu gościowi wstępu.

Zobacz też: Kobiecy orgazm – najnowsze odkrycia

Ryzyko miłosnych uniesień w  towarzystwie

Mimo wszystkich tych obostrzeń, seks grupowy nie jest wolny od ryzyka. Kluby przeważnie nie weryfikują  stanu zdrowia swoich gości i, chociaż promują bezpieczny seks, to do niczego nie zmuszają. W praktyce oznacza to, że swingując musimy pamiętać o takich zagrożeniach jak choroby weneryczne, wirus HIV itp.

Na tym nie koniec potencjalnych niebezpieczeństw. Nie każdy reaguje podnieceniem czy ekscytacją na widok partnera w intymnej sytuacji z obcą osobą. Jeśli planujemy swing w parze, warto mieć na uwadze, że takie doświadczenie to także spora próba dla naszego związku. To, co w codziennym życiu byłoby dla nas nie do wyobrażenia (np. wielokrotne zmiany partnerów seksualnych w trakcie jednej nocy), podczas swingowania staje się normą.

Swingers Party – Czy warto?

Zanim przekroczymy prób swingers-klubu musimy ustalić, czy jego oferta  odpowiada nam i naszej drugiej połówce. To, co dobrze wygląda w naszych erotycznych fantazjach, w rzeczywistości wcale nie musi takie być. Zmuszanie partnera czy partnerki do takich zabaw nie wchodzi w grę, szczególnie, że celem swingowania jest obopólna przyjemność.

Na imprezy dla swingersów najlepiej przychodzić w duecie. Jeśli nie mamy ochoty bliżej zapoznawać się z innymi gośćmi klub powinien zaoferować nam specjalne opaski, sygnalizujące, że uprawiamy seks jedynie we własnej parze. Podczas grupowych igraszek musimy pamiętać nie tylko o dyskrecji, ale też zabezpieczeniu. W świat swingowania najłatwiej wejść za pośrednictwem osób, które miały już z nim styczność. Możemy szukać ich na specjalnych forach internetowych i portalach dla poświęconych swingersom. 

Na koniec warto wiedzieć, że doświadczenie swingowania prawdopodobnie na trwałe zmieni już nasze podejście do seksu. Niestety, bywa, że także w sposób negatywny.

Redakcja poleca

REKLAMA