Przereklamowana pozycja 69

Seksualna pozycja, która roznieca wyobraźnię i ekscytuje nastolatków, ma swoje wady…
/ 06.04.2016 10:40

Seksualna pozycja, która roznieca wyobraźnię i ekscytuje nastolatków, ma swoje wady…

„69” to w symbol graficzny łóżkowych manewrów. W skrócie chodzi o jedyną możliwość, aby oboje partnerów dogadzało sobie nawzajem seksem oralnym, a więc takie ułożenie ciał, aby usta jednego trafiały na genitalia drugiego. Można to robić na leżąco, na boku, można, gdy jeden partner klęczy nad drugim na czworakach. Tak czy inaczej, efekt zwykle mija się z celem…

Pozycja „69” wygląda dobrze na filmach porno i obrazkach podświadomie budzących w nas uczucie, że to jest pełnia seksu. Bo oboje są zajęci, oboje są pieszczeni, oboje czują siebie nawzajem i to w tak intymnych miejscach. Tymczasem jednak, praktyka pokazuje, że dawanie i branie w tym samym czasie nie jest najlepszym pomysłem.

Po pierwsze, rozkoszowanie się pieszczotami wymaga trochę skupienia i uwagi, i nie jest tak, że można robić na drutach, stopą głaszcząc kota i ucząc się angielskich słówek i w pełni korzystać przy tym z uciech cielesnych. Cała radość z bodźców seksualnych wiąże się z ich fizycznym i psychicznym trawieniem, a nie jest to do końca możliwe, gdy skupiamy uwagę na profesjonalnej obsłudze męskiego członka. Seks oralny nie jest czynnością mechaniczną - wymaga fantazji, cierpliwości i zacięcia - aż tak wielozadaniowy nie był nawet Bonaparte.

Po drugie, to wcale nie jest wygodne. Biorąc pod uwagę, że standardowo mężczyzna ma o te 10-15 cm więcej niż kobieta (wzrostu!) kompatybilność płciowa nie jest idealna przy 69. Jak do tego dodać przestrzenne pole manewru, jakiego wymaga ustne podziwianie męskich klejnotów, może się okazać, że po prostu utkniemy.

Dlatego nie ma nic złego w procederze rozdzielania szóstki z dziewiątką i obdarowywania się po kolei pieszczotami, które drugie będzie w stanie docenić. Granie na zwłokę pomaga często urozmaicić współżycie, zaś ucząc się, że seks to i bezinteresowne dawanie, i branie bez poczucia winy, zyskujemy łóżkowo bardzo wiele.

Redakcja poleca

REKLAMA