Złodziejka z Beverly Hills okradła ich konta

Do tego, że życie wśród blasku fleszy niesie ze sobą nie tylko przyjemności ale również przykre konsekwencje nie trzeba nikogo przekonywać. Niebawem przekona się o tym właścicielka pewnego salonu piękności, która okradała konta bankowe znanych aktorek.
/ 20.08.2010 21:32

Do tego, że życie wśród blasku fleszy niesie ze sobą nie tylko przyjemności ale również przykre konsekwencje nie trzeba nikogo przekonywać. Niebawem przekona się o tym właścicielka pewnego salonu piękności, która okradała konta bankowe znanych aktorek.

Ofiarą oszustwa padła między innymi Jennifer Aniston, Halle Berry, Melanie Griffith, Anne Hathaway i Liv Tyler. Pierwsza z nich przyznała, że to co zrobiła było wyjątkowo nie przyjemne. Nie ma się co dziwić oburzeniem sław, nikt przecież nie lubi być oszukiwany. Aniston przyznaje, że  współpracę z salonem piękności Chez Gabriela Studio w Beverly Hills zerwała kilka lat temu, bo wydawał się jej podejrzany.

Policja ujawniła, że Maria Gabriella Perez kradła pieniądze z kont aktorek za pomocą kart płatniczych, którymi posługiwały płacąc za usługi. W ten jakże wygodny sposób zgromadziła sumę bliską 300 tysięcy dolarów, z czego na przykład 214 tysięcy ukradła samej Liv Tyler. Nie były to jednak jedyne poszkodowane, ponieważ więcej klientek zauważyło brak pieniędzy. Proces rozpoczął się kilka dni temu, tuż po tym jak udało się wykryć oszustwo. Tymczasem Melanie Griffith już zapowiedziała, że nie zamierza zeznawać w procesie. Czyżby nie chciała uczestniczyć w skandalu? Dowody w śledztwie są mocne a oszustce, która wyszła najwidoczniej z założenia, że panie nie zbiednieją grozi teraz kara 25 lat więzienia. Jaki z tego morał? Uważaj na kosmetyczke, bo może się okazać, że wyskubie ci nie tylko brwi...

fot. hollywoodnews.com

Redakcja poleca

REKLAMA