wysokie ciśnienie

nikaa51
napisał/a: nikaa51 2007-11-21 19:10
czesc dziewczyny czy któraś z was wie moze cos o cisnieniu w czasie ciaży jakie są normy?? czytałam gdzies ze nie moze przekroczyc 140/90 a ja niestety mam 140/80 podobno przy wysokim ciśnieniu mozna zapomnic o naturalnym porodzie. Co wy wiecie na ten temat?
napisał/a: annna25 2007-11-23 22:16
Witaj nikaa:) Przede wszystkim to najpierw gratuluję ślicznego bobaska!!No więc ja miałam w 3 trymestrze nadcisnienie.Moje przed ciążą wynosiło 120/80, a później 140/90 to było jeszcze normalne, ale bardzo często miałam tzw. "skoki "czyli np. 160/100 ( dodam , że przy zażywaniu tabletek na nadciśnienie !!!)Ja dodatkowo cała spuchłam a tegoroczne upały ponad 30' jeszcze pogarszały sytuację:(Codziennie 5 razy mierzyłam ciśnienie w domku, ale i tak w szpitalu byłam na to 3 razy i tam zbijali. Jeśli chodzi o poród to różnie słyszałam , bo niektórzy mówili że sama nie urodzę a tu znowu opowiadali ,że jednak mogę ... Ja miałam CC i nawet nie miałam czasu się zastanowić jak bym wolała( po 2 kroplowkach na przyśpieszenie zero akcji p. , a poza tym zaczęlo spadać tętno dziecka i szybko zdecydowali o cc).W sumie na końcu to już mi nie zależało jakim sposobem tylko się modliłam ,żeby cokolwiek się zaczęło i wszystko wytrzymam ;)Urodziłam zdrową i śliczną córeczkę a ciśnienie wróciło do normy do ok.1 m-ca.Tak więc nie wiem jak jest naprawdę... nie martw się, lekarz ci powie co i jak:)A ty się nie przemęczaj i nie denerwuj!!to najważniejsze. pozdrawiam cieplutko:)
nikaa51
napisał/a: nikaa51 2007-11-23 23:31
dziekuje za odpowiedz. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.

Rozumiem ze twoja córeczka ma na imie Emilka powiem ci ze moja córcia tez tak bedzie miała najprawdopodobniej na imię. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam was serdecznie
napisał/a: malenstwo23 2007-12-21 02:01
Witam ja też się ostatnio nad tym zastanawiałam,biorę tabletki od nadciśnienia aktualnie,leżałam 2 tygodnie temu w szpitalu teraz mam 36dni do rozwązania.Mimo że biorę tabletki ciśnienie mam często i tak 140-150/90-95.Do tego jeszcze wykryli u mnie cukrzycę ciężarnych i mam problemy z astmą.Ale mam nadzieję że mimo wszystko uda mi się urodzic naturalnie.A jak będzie zobaczymy.
napisał/a: monykaa 2007-12-31 03:30
ja mialam nadcisnienie w ciazy :( do tego pozniej doszla opuchlizna i wyladowalam w szpitalu z gestoza-brrr grozily mi drgawki podczas porodu ... :(

przez wiekszosc ciazy mialam 120/80 (norma) ale pozniej zaczelo rosnac, bralam tabletki, ale jak chodzilam do lekarza to podswiadomie sie denerwowalam i zawsze mialam wyrzsze :/ jakos w 7 mies poszlam z tym cisnieniem do szpitala polezalam tydzien -bez zadnych kroplowek, jedynie raz dziennie tabletka, jak zeszlo do 120/80 wyposcili mnie.
za drugim razem sama zglosilam sie do szpitala bo mialam nie pamietam jaka byla wartosc gorna , ale dolna mialam 90 do tego mialam bialko w moczu, poczytalam na necie ze moje objawy pasyja do gestozy a jak przeczytalam ze grozi to smiercia to juz nawet z lekarzem sie nie konsultpwalam tylko biegiem do szpitala, tam oczywiscie z nerwow cisnienie jeszcze wieksze....
na patologii polezalam dwa dni-najpierw tabletki, pozniej jechalam juz tylko na kroplowkach... w pewnm momencie skoczylo do 170/120 i zdecydowali sie na cesarke.
urodzilam 4 tyg wczesniej, moja dzidzia wazyla zaledwie 2350g ale byla zdrowiutka :) teraz ma skonczone 5 mies i wazy niewiele ponad 5.5kg.

co do cisnienia ,jezeli za wczasu bedziecie dbac o nie -to nie bedziecie mialy pozniej problemow-poradzcie sie ginekologa!

moja historia dlatego si tak zakonczyla bo moj 1szy gin byl jakis jeb*** i nie mierzyl mi cisnienia, gdyby wczesniej to wykryl prawdopodobnie dzidzie bym donosila
napisał/a: monykaa 2007-12-31 03:36
aha jeszcze jedno- kazda kobieta przy koncowce ciazy ma podwyzszone cisnienie :) to ze teraz masz takie ni znaczy ze beda w zwiazku z tym jakies problemy. glowka do gory, nie ma czym sie zamartwiac :) glownie, przez zle myslenie,nerwy,alkohol, zla diete podwyzszamy sobie cisnienie.

dbaj o siebie i duzo wypoczywaj to nie powinnas miec skokow cisnienia :)

powodzenia przyszla mamusiu :)
napisał/a: iza_30 2008-01-01 19:06
witam.ja jestem drugi raz w ciąży i mam nadciśnienie.W pierwszej ciąży od 4 miesiąca leżałam na to w szpitalu dostawałam leki-ale urodziłam siłami natury nie zrobiono mi cesarki.Mój synuś jest zdrowiutki i ma już 6 lat.Teraz jestem w 38 tygodniu ciąży i mam też wysokie ciśnienie od 22 tygodnia ciąży.Biorę 3 razy dziennie dopegyt, ale mimo to mam skoki ciśnienia, a jak idę na wizytę do lekarza to całkiem mam wysokie. Na początku miałam ciśnienie 140/90 (to niby jeszcze jest norma), ale później miałam często 160/100.Pod koniec ciąży nawet 140/90 jest niebezpieczne.Ogólnie ciśnienie jest niebezpieczne bo może odkleić się łożysko od ściany, można dostać stan przedżucawkowy.Teraz idę 3 stycznia do lekarza no i myślę że zadecyduje co dalej z tego względu, że już ledwo chodzę tak strasznie napuchłam, przytyłam już 27 kg-ale więcej jestem napuchnięta niż gruba.
napisał/a: malenstwo23 2008-01-02 01:40
Hej dziewczyny.No ja jutro a wlaściwie dzisiaj idę do lekarza bo jestem spuchnięta jak balon,jak ucisnę palcem na piszczeli to mi wgłębienia zostają,pojawił mi się cukier w moczu a ciśnienie od 2-3dni nie spada ponizej140/95 a najczęściej jest 150/100,krew z nosa mi tez zaczyna lecieć,zobaczymy co moja pani doktor mi powie termin mam na 26.A na ciśnienie biorę dopegyt 3x1więc jest moim zdaniem naprawdę coś nie halo.Pozdrawiam i mam nadzieję będzie wszystko dobrze z nami i naszymi maleństwami.
napisał/a: monykaa 2008-01-02 15:54
ja tez bralam dopegyt 3razy dziennie -czasami nawet po 2tabl -jak dla mnie to on nic nie pomaga
napisał/a: iza_30 2008-01-02 19:39
Mi też się wydaje że ten dopegyt to mało działa, ale jak trzeba brać to biorę i chyba organizm już sie uodpornił. Jutro idę do lekarza to zobaczymy co powie-mam termin na 14 stycznia-jestem tak spuchnięta i strasznie w pachwinach mnie boli, że nie mogę chodzić, oprócz tego dochodzą jeszcze mdłości-koszmar..... :(
nikaa51
napisał/a: nikaa51 2008-01-02 22:15
czesc dziewczyny dziekuje bardzo za wpisy
ja zaczełam duzo odpoczywac i nie myslec o porodzie przestałam sie go bac mysle o tym jak juz bedzie dzidzia ze mna w domku i powiem wam ze cisnienie mam w normie co bardzo mnie cieszy :) mi zostały jeszcze 27 dni juz doczekac sie nie moge. Trzymam za was kciuki oby wszystko było dobrze z waszym ciśnieniem z wami i waszymi maleństwali pozdrawiam serdecznie :)
napisał/a: Renchi 2008-01-03 21:20
Ja też miałam nadciśnienie w ciąży (max.160/100) a do tego białko w moczu i opuchlizna, czyli wszystko razem=gestoza, leżałam w szpitalu, dostawałam dopegyt ale nie pomagał, po tygodniu zaczęło się odklejać łożysko i mnie pocięli. Nie wiem jak z samym nadciśnieniem, ale z gestozą to trzeba leżeć i się nie denerwować.