Wyrośl chrzęstno kostna

napisał/a: iwonulla92 2010-05-26 17:44
No miałam bardzo podobnie, jak Ty, i pzry wchodzeniu po schodach też ból. a teraz już sporadycznie jak naciągnę nogę. Może to coś w powietrzu ;D Albo poprostu jestem już przewrażliwiona .
napisał/a: Millos 2010-08-15 22:20
Witam. Za parę dni będę miał zabieg usunięcia wyrośla kostnego. Troszkę się denerwuję i z tego powodu prosiłbym kogoś kto już taki zabieg miał opowiedział jak on wygląda. Na forum wyczytałem, że trwa on około godzinę. Stosuje się do niego znieczulenie ogólne lub w kręgosłup. Chodzi mi o wszystkie szczegóły, dokładnie krok po kroku, step to step jak to wszystko wygląda. Wyrośle mam na kości udowej, pod mięśniem prostym uda czyli tuż nad kolanem czyli w dość złym miejscu wg. lekarza. Wykryłem je 2 miesiące temu. Ok. miesiąc temu zapisano mnie na operację. Zabieg będę miał 18 sierpnia w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Białymstoku.
Dziękuję z góry.
P.S. Po zabiegu wszystko zrelacjonuję i mam nadzieję, że uspokoję tych którzy mają ten sam problem co ja.
napisał/a: monia__31 2010-08-16 08:59
Witaj Millos ;]
Ja miałam usuwną wyrośl pod koniec stycznia tego roku. Bałam sie okropnie, ale jak sie potem okazało nie było czego. Miałam znieczulenie w kręgosłup, a wyrośl była u nasady górnej kości piszczelowej, od wewnętrznej strony nogi. Operacja podobno wyglądała tak: najpierw nasmarowali mi noge jodyną, poprzyciskali jakimiś gumami aby było widać żyły, podłączyli mnie do ciśniomierza itp, następnie, nacieli skórę, mięsień za pomocą dłutka i młoteczka [narzędzia te sa bardzo małe, spokojnie ;] odbili wyrośl z kawałeczkiem kości, zeszyli mięśnia, wsadzili drena, zeszyli skórę, zrobili opatrunek i po sprawie. Ogółem zeszło okolo 1godziny. O kulach nie chodziłam ;] zycze zdrówka ;))
napisał/a: Millos 2010-08-16 13:08
Dzięki monia__31. A po jakim czasie mogłaś już normalnie chodzić, biegać, pływać czy wykonywać tego typu czynności? Pozdrawiam:)
napisał/a: monia__31 2010-08-16 13:18
Chodziłam normalnie juz jakieś 3-4 tygodnie po, całe półrocze nie ćwiczyłam na wf, ale już jakieś 4 mc po było wszytsko normalnie, tylko czucie wraca troche długo ;]
napisał/a: Millos 2010-08-16 14:02
Mam nadzieję, że będę miał znieczulenie od pasa w dół bo ogólnego nie wiem dlaczego ale się boję bardziej niż całej operacji.
napisał/a: iwonulla92 2010-08-17 21:49
Naprawdę , nie ma się czego bać, tak jak piszą. ;) ja się jedynie obawiałam późniejszych 'efektów specjalnych' (tj. wymiotów), ale obyło się na całe szczęście bez tego. Trzymam kciuki za udaną operację i życzę zdrowia ;)
napisał/a: milena94 2011-01-05 15:33
Witam. mam pytanie do wszystkich tych ktorzy sa juz po zabiegu... mnie to dopiero czeka.
czy przy znieczyleniu w kregoslup lub uspieniu.. zakladaja cewnik?
napisał/a: Edytaaa95 2011-01-05 19:38
milena94 napisal(a):Witam. mam pytanie do wszystkich tych ktorzy sa juz po zabiegu... mnie to dopiero czeka.
czy przy znieczyleniu w kregoslup lub uspieniu.. zakladaja cewnik?



raczej nie, chyba, że masz jakieś problemy z pęcherzem
napisał/a: milena94 2011-01-08 17:20
nie nie mam. A TY mials usuwana ta narosl?
napisał/a: sitko141 2011-01-15 23:51
Witam ! Mam 14 lat wyrośla chrzestno kostne mam od urodzenia(na lewym kolanie(5))..
Mam mieć operacje za rok. Powiem Państwu że czuję się z tym źle ponieważ nie mogę nosić spódniczek i rurek.
Nie przeszkadza mi to. Jeździłam już od narodzin po lekarzach. Bardzo boję się skutków po operacji np.: że nie będę miała czucia w 2, 3 palcach. Zauważyłam że rok temu przybyła mi nowa. Jedną mam na udzie z tyłu jest bardzo duża.
Kiedy miałam 6 lat jeszcze były na ramionach wycieli mi to i jestem szczęśliwa, ale z nogą będę miała kilka operacji.
Pozdrawiam i odpowiem na każde pytanie
napisał/a: monia__31 2012-12-29 10:54
A ja mam takie pytanie. Otóż jakiś czas temu miałam usuwaną wyrośl z nasady górnej piszczeli. Niedawno byłam na lodowisku. Upadałam tak niefortunnie, że nabiłam sporego siniaka centralnie w tym miejscu, gdzie znajdowała się wyrośl. Noga mnie teraz boli niemiłosiernie, bez względu na to, czy siedzę, czy chodzę. Czy mogę mieć teraz jakiś problem z tą nogą, czy po prostu poboli i przejdzie? Przyznam, że trochę się obawiam...