uraz po lewej stronie brzucha na wysokosci pępka

napisał/a: SiemaSynek 2015-02-25 14:53
Pod koniec listopada doznalem(w moim mniemaniu kontuzji) w lewej czesci jamy brzusznej(na wysokości pepka ale w lewo)
Stalo sie to podczas wiosłowania sztangą w opadzie tłowia,wtedy poczulem pierwszy raz rwanie w tej czesci brzucha.
Od tego sie zaczelo i trwa to po dzis dzien. Na poczatku bol byl umiejscowiony tylko w lewym odcinku brzucha i przypominal klucie albo po prostu jakbym mial tam cos naciagniete. Po okolo miesiacu zaczelo mi to promieniowac na cala lewa noge,a aktualnie nawet do lewego barku klatki i dloni.
Leki przeciwbólowe nie działają. Aktualnie to chodze od lekarza do lekarza i nikt nie jest w stanie postawic diagnozy.
Bylem juz u neurologa,ortopedy i ostatnio u fizjoterapeuty(ktory stwierdzil ze problem nie jest napewno od kregoslupa,wczesniej mi to sugerowano do tego stopnia ze chyba w to uwierzylem i sam twierdzilem ze bola mnie plecy). Ale tak jak mowie zrodlo bolu jest w brzuchu(tu sie to zaczelo a zaczelo sie napewno podczas wysilku fizycznego) bol mi nawet nie promienuje na plecy,a juz na pewno tam nie boli.
Bylo robione rtg kregoslupa ledzwiowego i szyjnego i nie ma tam istotnych patologii.
W tomografii kregoslupa ledzwiowego wyszlo:
Drobne uwypuklenia tarcz miedzykregowych na poziomie L3-L4 do L5-S1
Rozpoczynajace sie zmiany zwyrodnieniowe w stawach krzyżowo-biodrowych.
Takze lekarze stwierdzili ze to napewno nie sa rzeczy ktory daja takie objawy.
Bylo robione rtg klatki piersiowej i jest okej.
Usg jamy brzusznej tez ok(bylo robione 2 razy i za kazdym razem mam napisane trzustka nie do oceny,przeslonieta przez gazy) natomiast robilem enzymy trzustkowe lipaza i amylaza i wyniki dobre. Morfologia krwi takze ok. Jedyne co od 2 lat mam powiekszona sledzione(wielkosc jest caly czas ta sama 14,4 cm-czyli tez nie jest to jakies wielkie powiekszenie bo norma jest do 12cm) wykryto to u mnie jak mialem pierwszy raz w zyciu usg robione ale nigdy nie dawalo dolegliwosci bolowych. Bylem z tego powodu nawet kiedys w szpitalu gdzie mnie dokladnie przebadali i stwierdzili ze ta sledziona to dlatego ze jestem wysoki 195 cm albo w usg ja tak widac,bo w tomografii jamy brzusznej wychodzi ze mam dwie sledziony(tzn wystepuja u mnie dodatkowo jedna mala sledziona i obraz w usg moze wykazywac powiekszenie sledziony) lub z nieznanych przyczyn,w kazdym badz razie wypisali mnie i wszystko przez ten okres bylo okej.Poza tym norma ta jest dla osoby przeciętnej czyli wzrostu około 170 i wagi około 70 kg. Osoby większe i cięższe mogą mieć większe śledziony, a więc śledziona wielkości 14 cm wcale nie jest duża i na pewno nie powinna powodować jakichkolwiek dolegliwości (dolegliwości mogą się pojawić przy znacznych rozmiarach śledziony czyli powyżej na pewno 20 cm)Nie ma goraczki,cisnienie krwi w normie.
Teraz gdy siedze i pisze to czuje ze boli mnie pięta,tak jakby chcialo mi ja rozerwac oraz odczuwam pieczenie w tej pięcie.
Dostalem skierowanie do chirurga ktory tez nic nie znalazl,zadnych przepuklin itd(tzn w jego opinii oczywiscie)
Mam skierowanie na kolonoskopie chociaz dodam ze dolegliwosci ze strony ukladu pokarmowego nie mam zadnych ale dali mi to chyba tylko dlatego ze nie wiedzieli juz co zrobic.
Czasem mam uczucie w tej czesci brzucha jakby mi cos tam skamienialo.
Moze ktos cos jeszcze doradzi,pomoze.
Pozdrawiam