TORBIEL SLINIANKI PRZYUSZNEJ

napisał/a: IzaBella 2009-02-22 20:25
Podbijam temat, ponieważ pytanie dotyczyło torbieli w śliniance, a to chyba nie to samo co guz??? Wam też diagnozowali na początku torbiel?, bo ja mam to cholerstwo w lewej śliniance, ma 10 mm i mam powiększone węzły chłonne na szyi do 20 mm...
Laryngolog mnie wysłał na oddziłał laryng. do szpitala, ale tam po 7 godz. czekania mnie, krótko mówiąc olali...
Nie ma podw. temp., crp "-", białe krwinki i granulocyty w normie - to nie ma się czym martwić, a torbiel to nic groźnego - trzeba tylko obserwować...
Więc juz sama nie wiem...
napisał/a: honorcia66 2009-02-22 20:47
Witam,

Bardzo proszę o poradę i namiary mianowicie moja mam ma guz przy uchu biopsja wykazała gruczolak wielopostaciowy ślinianki.
W związku z powyższym proszę Was o namiary na specjalistów itp oraz Wasze opinie na ten temat co mam robić, jedni każą wycinać innii by nie ruszać.

Polecacie lekarzy dr Brzost I profesor Kukwa ?

Jestem z okolic Olsztyna

Z góry dziękuję za odpowedż Honorata
napisał/a: PlaY BoY 2009-03-10 18:19
Witam,
Ameila19a podziwiam odwagę..
A mogłabyś napisać mi jak wyglądały te operacje?
Nie jestem pewny ale chyba tez mam coś podobnego.
Pozdrawiam.
napisał/a: bado 2009-03-12 11:51
Witam
Ja właśnie trzy dni temu miałem operacje wycięcia gruczolaka wielopostaciowego lewej ślinianki. Powiem tyle lepiej zróbcie to jak najszybciej, gdyż dłuższe czekanie może doprowadzić do zezłośliwienia tego czegoś... Ja chodziłem z tym 4 miechy i powiedziałem dość znalazłem odpowiedniego lekarz, który się tego podjął bo jak może nie wiecie ze względu na możliwość porażenia nerwu twarzowego nie każdy chce się tego podjąć i dlatego wam mówią że można z tym jeszcze chodzić albo to nic takiego... Są to bzdury z ich strony bo zauważcie że jak tego w miare szybko nie usuniecie to zewzględu na rozrost w moim przypadku gruczolaka może dojść do bezoperacyjnego porażenia nerwu twarzowego a w tedy to już jest katastrofa. W moim przypadku się udało wycieli mi ten syf bez powikłań, teraz czekam na wynik analizy wycinka, ale trzeba być dobrej myśli. POZDRAWIAM i DZIAŁAJCIE najlepiej na własną rękę. Powiem jeszcze tyle że ja byłem u wielu specjalistów prywatnie i nie tylko i różnie mówili. Najlepiej powiedzieli mi na Klinice Otolaryngologii w Krakowie, że to nic takiego i wyznaczyli termin zabiegu na koniec maja i to jeszcze nie pewny...
Więc widzicie trzeba działać bo to nie jest byle co>>>
napisał/a: amelia19a 2009-05-25 22:30
Witam,

troche pozno odpisuje ale zawsze to cos :)
Dzis mialam kolejne badanie usg po operacji minal juz rok, wynik badania super nic sie niedzieje nie ma nowrotow.
Co do samej operacji to hmmm niewiele pamiętam bo spalam, ale trwala ona okolo 5 godzin. Dlaczego polecam ten oddzial czyli szpital na Stepinskiej? gdyz prof. Kukwa operuje guzy slinianki i nie tylko te przypadlosci POD MIKROSKOPEM wiec takie kwestie jak uszkodzenie nerwu twarzy zmniejsza ryzyko.
Jezeli juz do tego dojdzie czyli uszkodzenia nerwu za "jednym zamachem" robi rekonstrukcje nerwu, zeby nie ciaciać pacjeta kilka razy. Moja kolezanka z oddzialu miala mniej szczescia gdyz jej guz byl bardziej oplatany w nerw twarzy i musieli go przeciac operacja trwala okolo 9 godzin ale sie udalo i juz po roku i po rehabilitacji normalnie rusza buźką:)
Tak ze glowa do gory, moj tez byl mixtus czyli zlosliwy i nie, wazne ze go juz nie ma.
Pozdrawiam.
napisał/a: stawik14 2009-12-04 22:09
Witam wszystkich na forum!!!
Mam wykrytego guza ślinianki przyusznej z biopsji cienko igłowej wyszło za rozpoznaniem guza mieszanego.Ale ja od miesiąca mam dziwne objawy:temperaturę 37st cały czas,w nocy trochę się pocę,i od dwóch tygodni boli mnie kręgosłup.Czy ktoś na forum miał podobne objawy przy diagnozie takiej jak moja?Pozdrawiam wszystich
napisał/a: justine3 2010-01-05 22:54
A ja bardzo polecam Oddział Otolaryngologii w Międzyleskim Szpitalu Specjalistycznym, gdzie ordynatorem jest dr Pietniczka-Załęska, adiunkt z Kliniki Prof. Kukwy. Szybkie terminy i bez żadnych wizyt prywatnie w gabinecikach, spółdzielniach itd...
Miałam wyciętego guza mieszanego ze ślinianki w lipcu z cięcia do jak do liftingu- opisali mój przypadek do gazety, gdyż robili to jako pierwsi w Polsce (po raz pierwszy). Oczywiście pod mikroskopem z zachowaniem funkcji nerwu twarzowego. Blizny prawie nie widać, bo jest za uchem i w linii włosów. Chodzę regularnie na kontrole i na razie bez wznowy!!!!
napisał/a: tototo30 2010-01-10 19:12
Piszesz o jakimś nietypowym cięciu. Jak to wygląda. Moje cięcie też jest fajne za uchem do tyłu półkolem. W zasadzie się po operacji zdziwiłem się, że nie tu cięcie gdzie był guz ale tak się chyba robi.
Wracając do tematu prof. Kukwy to ja osobiście uważam go za mistrza w tej dziedzinie.
Wcześniej ze swoim guzem byłem u dwóch lekarzy:
1 - chirurgia szczękowa - powiedzieli, ze wytną owszem ale nie ma możliwości uratowania nerwu twarzowego :)
2 - laryngologia - powiedzieli, że wytną bez problemu ale istnieje bardzo duże ryzyko uszkodzenia nerwu twarzowego bo nie mają sprzętu do stymulacji nerwu podczas operacji :) więc chcieli robić to na chybił trafił

Kolejnym etapem był prof. Kukwa
:) - powiedział, że sprawa jest poważna ze względu na wielkość należy usunąć to jak najszybciej ale na temat ryzyka uszkodzenia nerwu powiedział - owszem jest ale naprawdę minimalne a na poprzednie propozycje tylko się uśmiechną i nie skomentował :)
Po jego operacji miałem tylko podrażniony nerw lekko po rehabilitacji i ćwiczeniach wróciło do normy
napisał/a: tototo30 2010-01-10 19:15
Słuchajcie piszcie jak się czujecie po tych operacjach ślinianki.
U mnie dziwnie poci się policzek w okolicy operacji podczas jedzenia a zwłaszcza ostrych i pikantnych rzeczy :) których nie powinienem jeść ale przy łagodnych też się woda skrapla na policzku. :)
napisał/a: Tiksa 2010-06-25 22:56
Witam.
Wykryto u mnie liczne torbielowate zmiany w obu sliniankach przusznych, w platach powierzchniowych i glebokich, najwieksza 21 mm, reszta okolo 0,5 cm. Przewaznie powiekszaja sie podczas jedzenia, czasami podczas przelykania sliny... do dosc duzych rozmiarow, co jest bardzo widoczne.Powoduja problemy z jedzeniem, czy otwieraniem ust.Po kilku minutach ulegaja zmniejszeniu i wszystko wraca do normy.
Na pocztatku zrobiono mi przez przypadek usg w ramach pewnych cwiczen, a potem w ramach nastepnych MR. Niestety pozniej mnie zostawiono samej sobie. Na wlasna reke probowalam cos z tym zrobic wiele nie zdzialalam. Po konsultacji z laryngologiem, uslyszalam,ze gdy sie powiekszy owa torbiel prosze pomasowac i samo przejdzie. Inny lekarz z pewnej kliniki potraktowal mnie istnie lekcewazaco. Moje pytanie brzmi, czy jest sie czym przejmowac... jak tak to co mam robic?Prosze o szybkie odpowiedzi. Pozdrawiam
napisał/a: tomek_m 2010-07-16 21:23
Witam,
Ktoś u mnie w rodzinie też ma niestety guza ślinianki przyusznej. Czy mógłby mi ktoś na maila wysłać telefon do kliniki gdzie Pan profesor Kukwa robi te operacje albo nawet nie telefon, ale napisać nazwę tej kliniki i gdzie ona się mieści? Ważne. Z góry dziękuję za pomoc. Kontakt: tmichalski23@gmail.com
napisał/a: stacho2 2010-10-09 11:57
Witam. 2tygodnie temu wycieto mi guza przy prawym uchu. Wszystko jest ok. Mialem "kolege" za uchem ktory smigal ze mna jakies 5 lat. Doktor powiedzial mi ze byl duzy. Wszystkich ktorzy potrz. info na ten temat. Piszcie. Pozdrawiam.