szumy uszne

napisał/a: lag2 2010-02-05 15:15
Witam. Od niedzieli jestem przeziębiony. Najpierw wystąpił ból gardła razem z katarem. Do dzisiaj mam gęsty katar i okropny kaszel. Ale nie o to chodzi. Podczas układania się do snu w idealnej ciszy zaobserwowałem u siebie szumy uszne. Zaobserwowałem je jakoś we wtorek, poniedziałek. Nie wiem co mam robić. Tata mi mówi, żebym nie szedł jeszcze do laryngologa bo możliwe, że tak się stało przez częste dmuchanie nosa i coś tam w środku się nadwyrężyło. Czy tak rzeczywiście może być ? Proszę o pomoc :( Nie wyobrażam sobie życia z tym "czymś". Przeszkadza mi to tylko w próbie zasypiania co jest teraz bardzo trudne :/
napisał/a: nastolatka91 2010-02-05 17:14
Pomyśl tak, że inni muszą z tym żyć i jakoś dają radę xD.
Wiesz przy katarze często uszy są narażona na wszelkie niedogodności - poczekaj, a nóż samo przejdzie, choć zwykle jestem zwolenniczką udawania się do specjalisty - zna się na rzeczy i być może pomoże .
napisał/a: lag2 2010-02-06 19:13
Nikt nie ma nic do dodania ?

Czy miał ktoś takie szumy podczas przeziębienia ?! Jakbym miał do czegoś przypasować ten dźwięk to byłby to dźwięk chodzącego wiatraka.
napisał/a: zinek 2010-07-11 08:21
OD kilku miesięcy mam dziwny szumy w prawym uchu. Nie słyszę tego przy "życiu codziennym", ale już gdy jest cicho, to tak. Wydaje mi się, że nasilają się po czyszczeniu ucha. Pewnie za głęboko patyczek wkładam. Z tym, że nie przestają, tylko słabną z czasem. Jest to dosyć irytujące. Nawet mnie lekko to ucho boli i jakbym mniej na nie słyszał...
napisał/a: grzesiekura4 2010-07-12 15:33
Szumy uszne moga byc od niskiego przeplywu krwi w mozgu, sa jakies tabletki na to, popytaj w aptece.
mozesz zrobic przeswietlenie kregoslupa szyjnego i dowiedziec sie czy jeden z kregow szyjnych nie blokuje doplywu krwi do mozgu tetnica szyjna bo to najbardziej prawdopodobne. Pozdrawiam i zdrowia zycze. Grzegorz.
napisał/a: manquegriot 2011-02-13 11:26
Witam.

Od (chyba) ósmego roku życia, czyli od mojej operacji wycięcia trzeciego migdała mam szumy uszne. W tej chwili mam 16 lat więc trwa to już długo. Na początku było to bardzo ciche piszczenie w lewym uchu, jakiś czas temu (kilka miesięcy) zauważyłem, że zaczęło się to przenosić bardziej na środek głowy. W tej chwili słyszę to głośniej niż na początku i jakby z obojga uszu. Byłem z moim problemem już u wielu laryngologów. Krótki czas po tym, jak się to zaczęło chodziłem z tym ciągle i zawsze stawiali taka sama diagnozę: uszy są zdrowe, nie potrafię tego wyleczyć. Na kilka lat dałem sobie spokój z lekarzami ale jakiś czas temu postanowiłem znów pójść do lekarza. Dowiedziałem się przez pewne osoby i internet, jaki laryngolog jest uważany za najlepszego w moim mieście no i poszedłem. Lekarz po zrobieniu naprawdę wielu badań i po długim szukaniu przyczyny problemu dzięki kamerze uznał, że moje uszy są prawie w porządku, jedynym problemem jest drobne przewężenie trąbki słuchowej w lewym uchu, co może być przyczyna problemu ponieważ przez to we wnętrzu ucha panuje inne ciśnienie. Dostałem lekarstwa na wyleczenie trąbki. Powiedział, że nie wie, czym spowodowane są moje szumy (przewężenie trąbki było tylko bardzo mało prawdopodobna hipotezą) ale będzie się starał to odkryć. Przepisał mi też różne badania, których wyniki są prawidłowe. Spośród zaleconych przez niego badań nie zrobiłem jeszcze badania ciśnienia krwi w tętnicach szyjnych. Moja mama zapisała mnie na kolejna wizytę ale lekarz wystawił nas do wiatru nie przychodząc na umówiona godzinę, powiedział, że musimy poczekać dwie godziny na niego. Więc zrezygnowaliśmy i moja mama zapisała mnie do innego lekarza, który powiedział, że z moją trąbką już jest wszystko w porządku (a piszczenie jest nadal, a nawet mam wrażenie, że ciągle się nasila) i nie widzi niczego, co może być przyczyną mojego problemu. Pani doktor uznała, że do piszczenia muszę się przyzwyczaić i starać się nie denerwować i nie robić niczego, co mogłoby to piszczenie nasilić. Przepisała mi ziołowe tabletki uspakajające i jeszcze kilka innych na nos, z którym też mam drobne problemy. Moim zdaniem tabletki ziołowe i medytacja (którą tez mi polecała) nie są rozwiązaniem. Poprzedni laryngolog wyleczył mojego kuzyna, który miał dokładnie to samo z uchem, co ja, także chciałbym wrócić do niego i mam nadzieję, że namówię mamę do powrotnego zarejestrowania się u niego. Do tego czasu może macie jakieś sugestie co do mojego problemu? Domyślacie się jego przyczyny? Proszę o pomoc.
honorata57
napisał/a: honorata57 2011-10-14 21:24
Od roku mam szumy uszne i dlatego miałam TK glowy i takie wyniki
:mniejsza pneumatyzacja lewego wyrostka sutkowego,zacienienie czesci komórek w obrębie obu wyrostków sutkowych,w wiekszym stopniu po lewej stronie: Dopiero za 2miesiace mam wizyte u lekarza i sie denerwuje co to moze byc?
napisał/a: klaudia.m1989 2011-10-15 15:32
ja mam szumy uszne ( nieprzerwanie) od 10 lat, kiedys zasłabłam na kolonii, myslalam ze przejdzie jak nabiore sił ale tak mi zostało :| strasznie utrudnialo mi to zycie, mialam nawet depresje i nerwice przez to . Teraz juz jakos z tym poprostu zyje , do lekarzy tez chodzilam ale na badaniach wyniki wszystkie ok , takze patrzyli na mnie jak na wariatke . Teraz mam problem z zatokami i ten szum od 4 dni strasznie mi sie nasilil szczegolnie kiedy jest cicho i probuje zasnac . Bez wlaczenia na noc TV nie da rady bo doslownie rozsadza mi glowe.. Dlatego wiem co czujesz i wspolczuje .
napisał/a: klaudia.m1989 2011-10-15 15:34
lag2 napisal(a):Witam. Od niedzieli jestem przeziębiony. Najpierw wystąpił ból gardła razem z katarem. Do dzisiaj mam gęsty katar i okropny kaszel. Ale nie o to chodzi. Podczas układania się do snu w idealnej ciszy zaobserwowałem u siebie szumy uszne. Zaobserwowałem je jakoś we wtorek, poniedziałek. Nie wiem co mam robić. Tata mi mówi, żebym nie szedł jeszcze do laryngologa bo możliwe, że tak się stało przez częste dmuchanie nosa i coś tam w środku się nadwyrężyło. Czy tak rzeczywiście może być ? Proszę o pomoc :( Nie wyobrażam sobie życia z tym "czymś". Przeszkadza mi to tylko w próbie zasypiania co jest teraz bardzo trudne :/


mysle ze to jest wynikiem przeziebienia , katar splywa Ci po prostu do trąbek sluchowych co zakłoca ich normalne funkcjonowanie , przy przeziebieniu i duzym katarze tez wystepuje uczucie zatkania uszu wiec mysle ze nie masz sie co martwić ze tak zostanie , wyleczysz przeziebienie i napewno przejdzie samo :)
napisał/a: Aga.priv. 2011-10-17 20:48
Witam,ja tez mam szum w lewym uchu nieprzerwanie od parunastu lat i jakoś z tym zyje,nie jest taki glosny poza tym najbardziej uciazliwy wlasnie przy zasypianiu ale tak jak mowie daje rade z tym funkcjonowac.natomiast jezeli to masz tylko z powodu choroby to moze przejsc ale gdy np tabletkami cos sie uszkodzilo to moze pozostac.lepiej nie czekaj tylko idz do lekarza.