Staphylococcus aureus MSSA

napisał/a: klaras1 2008-06-05 15:09
Witam,

ze względu na zmiany skórne na nogach i brak skuteczności leczenia tetralysalem został mi wykokany wymaz i dzis odebrałam wyniki-stwierdzono u mnie MSSA:
O: penicylina; ampicylina, amoksycylina, erytromycyna oraz klindamycyna;
S: doskycylina
W: amoksycylina+ kw.klawulanowy, cefuroksym, kotrimoksazol, ciprofloksacyna, gentamycyna, chloramfenikol oraz neomycyna

pani dr przepisała mi antybiotyk doustny: amoksiklav 625, jednakże nie zaleciła nic nowego do stosowania zewn ( a niesttey były tamte leki nieskuteczne)
proszę o radę, czy ów antybiotyk wystarczy oraz co można stosować na silne stany zapalne i co najszybciej zlikwiduje problem- mam planowany zabieg chirurgiczny i nie chciałabym go przekładać.

pozdrawiam

Klara
napisał/a: Peter 2008-06-05 15:20
Tak, może być ten antybiotyk, tylko dawka może być za mała. Zwalczanie gronkowca wymaga dużych dawek - winna być dawka 1 g.
W aptece można kupić acnederm do stosowania zewnętrznego.
napisał/a: klaras1 2008-06-05 15:31
dziękuje bardzo za odpowiedź, lecz pojawia się tu kolejne pytanie
...acnederm już kiedyś używałam i niestety nie pomógł ( stymże wówczas w posiewie nie wykryto gronkowca)- czy jest więc możliwe, żeby teraz zadziałał? //obawiam sie po prostu, że mój organizm mógł się na niego uodpornić- w przeciągu ostatnich 2 lat używałam bardzo szerokiego spektrum antybiotyków oraz leków przeciwtrądzikowych itp. stosowancyh zewnętrznie, bo żaden lekarz nie mógł "trafić"...//

z góry dziekuję
napisał/a: Peter 2008-06-06 07:38
Acnederm zasadniczo nie działa na gronkowca. Raczej chodziło mi o zmniejszenie zmian, jakie on wywołuje (sprawy przebarwień i ewentualnych blizn). Gronkowca winien zwalczyć antybiotyk, chociaż z tym bywają nie raz problemy.
napisał/a: marcin884 2008-06-06 20:52
ja mam te wirusy w ampulkach i sobie wlewam do nosa.
Cos tam dziala napewno , a co do kolegi u góry to powiem ci jedno jak ci juz nie pomogly raz antybiotyki to nie pomoga ci terz.
Prawd. nie penetrują do zrodla zakazenia.
napisał/a: mateusz. 2008-06-07 18:03
Witam. Zdecydowałem się na wymaz z gardła i wyszło oto coś takiego:

Staphylococcus aureus (++) wzrost obfity, metycylinowrażliwy

Co mam zrobić dalej, udać się z tym do lekarza? Pragne dodac ze w swoim zyciu bralem juz mase antybiotyków i zaden mi nie pomogl. Moje objawy opisalem w innym temacie: splywajaca wydzielina po tylnej sciagnie gardla, jest bardzo gesta i przypuszczam ze powoduje nieswiezy oddech ktorego nie moge sie pozbyc juz od 5 lat...:( Naprawde nie mam juz sily na walke. Jakbys mogl Peter to nakresl mi jakas droge walki, bo tylko Tobie juz wierze.
napisał/a: Peter 2008-06-09 07:45
mateusz - Wizyta u lekarza potrzebna. Tylko musisz sobie znaleźć takiego, by nie mówił, że gronkowiec to normalna flora. Wynik jest jednoznaczny - wzrost obfity. Trzeba to leczyć. Można zastosować przez 5- 7 dni antybiotyk zgodnie z antybiotykogramem ( mogę zasugerować jaki, jak podasz wynik anntybiotykogramu). Zasadnicze leczenie to szczepionka Luivac lub Polyvaccinum (tą bardziej polecam). Przed szczepionką też polecam Echinaceę compositum forte SN (jest tu dużo postów na ten temat).
napisał/a: diesel1 2008-06-09 15:55
mateusz. napisal(a):Witam. Zdecydowałem się na wymaz z gardła i wyszło oto coś takiego:

Staphylococcus aureus (++) wzrost obfity, metycylinowrażliwy

Co mam zrobić dalej, udać się z tym do lekarza? Pragne dodac ze w swoim zyciu bralem juz mase antybiotyków i zaden mi nie pomogl. Moje objawy opisalem w innym temacie: splywajaca wydzielina po tylnej sciagnie gardla, jest bardzo gesta i przypuszczam ze powoduje nieswiezy oddech ktorego nie moge sie pozbyc juz od 5 lat...:( Naprawde nie mam juz sily na walke. Jakbys mogl Peter to nakresl mi jakas droge walki, bo tylko Tobie juz wierze.



Mateusz.. coś mi się wydaje, że mamy podobny problem.... spójrz na mój wątek. http://commed.pl/problemy-z-gardlem-moze-migdaly-vt7518.html

Może, więc faktycznie to żniwo gronkowca. Oprócz tego o czym pisze Peter, zainteresuj się Propolisem.
napisał/a: Sally 2008-06-09 23:40
Witam!
Z S. aureus walczę od 3 lat. Mam go w prawej dziurce nosa. Do tej pory robiłam sobie posiewy raz w kwartale by sprawdzić czy nadal jest (jestem mikrobiologiem ale nie zajmuję się diagnostyką ludzką. Zrobiłam sobie podłoża do potwierdzeń gronkowca złocistego ale antybiogramów w pracy badawczej nie stosujemy, więc nie zrobiłam). Gronkowiec zawsze był obecny. Raz w roku dawał objawy w postaci nadżerki w nosie oraz skrzepów/strupków. Oczywiście lekarze stwierdzali, że tego się nie leczy.
W marcu zdecydowanie "poniosło" mojego gronkowca i był wyjątkowo uciążliwy. Na początku maja poszłam zrobić antybiogram.
Wynik:
Staphylococcus aureus
Rifampicylina W
Kotrimoksazol W
Gentamycyna W
Erytromycyna W
Klindamycyna W
Tetracyklina W
Minocyklina W
Oksacylina W
Norfloksacyna W
Levofloksacyna W
Kwas fusydowy W
Nitrofurantoina W
Penicylina O

Szczep wrażliwy na penicyliny skojarzone z inhibitorami beta-laktamaz, antygronkowcowe cefalosporyny i karbapenemy.

Tyle antybiogram. Oczywiście nie miałam czasu od razu iść z tym do lekarza, tym bardziej, że wiedziałam co powie.... "tego sie nie leczy".
Tylko, że ja już nie byłam jedynie nosicielem ale i miałam ciągły dyskomfort w nosie.
I teraz ciąg dalszy, mam nadzieję, że nie tej samej historii. Tydzień temu dostałam gorączki 39 C, katar, potworny ból gardła, do lekarza nie było szans sie dostać, o godzinie 17 byłam już na pogotowiu. Wynik - zapalenie górnych dróg oddechowych. Augmentin 875+125 mg.
Minął tydzień. Gorączki brak, jestem coraz słabsza, jutro skończy mi się antybiotyk, idę ponownie do lekarza bo do pracy nie jestem w stanie wrócić. Ból kości i gardła. Kaszel z oskrzeli teraz, chlupoczący, czasem mocne swędzenie w gardle aż do łez w oczach. Przez cały czas nie miałam ropnych nacieków w gardle i na migdałach, jedynie mała kropka na jednym. Dlatego pomyślałam, że to zakażenie wirusowe.
Katar śluz, żółty i czerwono żółty. Zatoki nie bolą, głowa też nie, ale ten katar wyraźnie z zatok schodzi.
Już sama nie wiem na ile mój stan może mieć związek z gronkowcem.
Pierwszy raz w życiu byłam tak chora. Generalnie choruje w czerwcu lub w maju, wtedy kiedy zdarzy się parę dni upałów. Zimą wszyscy dookoła chorowali a mnie nic nie ruszało, jesienią zaszczepiłam się przeciw grypie. Może mieć związek moja choroba z przegrzaniem i obniżeniem odporności?
napisał/a: Peter 2008-06-10 07:30
Tak, gronkowiec dość często prowadzi do obnizenia odpornosci. Zastosowany antybiotyk był prawidłowy. Jednakże zachodzi koniecznosć podniesienia odporności.
A gronkowca się leczy, jeśli daje objawy chorobowe (tak jak u Ciebie).
napisał/a: Ladyyy 2008-07-10 13:53
Po wymazie z gardła okazało się że mam gronkowca złocistego.
Słyszłam że tej odmiany gronkowca nie można wyleczyć. Naprawdę nie ma żadnego sposobu aby to wyleczyć i do końca życia będę chodziła z tą bakterią w gardle? ;/
A co więcej ta choroba będzie mnie wykluczała z pracy np. w medycynie jako lekarz albo z pożywieniem jako kelnerka albo kucharz. Czy to prawda??
Mam jeszcze jedno pytanie... jeżeli to jest choroba gardła to czy ktoś może sie zarazić tym przez moją śline.. a dokładniej całując się ze mną??

Proszę o w miarę szybką odpowieć jakiegoś specjalisty.. I z góry bardzo dziękuje.
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-07-10 14:38
Specjaliści odpowiadali już wiele razy na podobne pytania. Proszę poczytać to co zostało już napisane.
ps. napisała Pani "tej odmiany" ale nie napsisała jakiej, bo to tego wątku MSSA to ja post przeniosłem.