Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: orbion 2012-05-01 11:37
oby tak dalej!! Być lepszym od innych i silniejszym bo pokonało się nałóg to jest coś a co pomogło Ci rzucić?
napisał/a: Iweczka87 2012-05-01 12:33
Czynników popychających do rzucenia palenia było wiele, między innymi mój były już chłopak powiedział że nie chce być z dziewczyną która pali bo boi się że wciągnie go w nałóg, więc pożegnałam się z nim ale żeby udowodnić mu że nie jestem byle kim postanowiłam rzucić, drugi powód pojawił się kaszel, trzeci powód nie mogłam normalnie oddychać, miałam wrażenie że się duszę, czwarty powód nieprzyjemny zapach z ust, piąty powód w ogóle palacze brzydko pachną, szósty powód rzecz jasna finansowy. 13zł dziennie wydawałam na papierosy! To były takie pomoce które musiałam sobie kiedyś rozpisać na kartce a co pomogło tak fizycznie? Tabex. Pozdrawiam i zyczę wszystkim wytrwałości
napisał/a: orbion 2012-05-01 22:33
Dobrze jest sobie wypisać wszystkie za i przeciw to pomaga. Jak widać u Ciebie było więcej przeciw jak za :) a ten lek to rzeczywiście działa!!! A musiałaś restrykcyjnie przestrzegać ulotki?
napisał/a: Iweczka87 2012-05-02 13:58
Nie aż tak drastycznie nie było. Na początku przestrzegłam jak szalona ulotki. Ale teraz już nie biorę, bo nie potrzebuję. Nawet oddałam już tabletki siostrze. Trzeba nie chcieć palić, zostawić to, odpuścić sobie i pójdzie. A Ty paliłeś? Bo zainteresowany tym tematem jesteś. (Przepraszam z góry za bezpośredniość, po nicku wnioskuję że mężczyzna)
napisał/a: iga444 2012-05-03 10:16
Witam Wszystkich w świątecznym dniu.Mało jest chętnych do rozmów o rzuceniu palenia,zwłaszcza nowych osób które dopiero odstawiły papierosy,a szkoda bo to bardzo pomaga.Kiedyś to forum było bardzo aktywne - a teraz - klapa! Pozdrawiam serdecznie Wszystkich.
napisał/a: orbion 2012-05-03 11:39
Iweczka87 napisal(a):Nie aż tak drastycznie nie było. Na początku przestrzegłam jak szalona ulotki. Ale teraz już nie biorę, bo nie potrzebuję. Nawet oddałam już tabletki siostrze. Trzeba nie chcieć palić, zostawić to, odpuścić sobie i pójdzie. A Ty paliłeś? Bo zainteresowany tym tematem jesteś. (Przepraszam z góry za bezpośredniość, po nicku wnioskuję że mężczyzna)


Zainteresowany jestem:) i mężczyzna też jestem dobre trafienie:) a co do tego czy paliłem to zdarzało mi się popalać ale nigdy nie popadłem w nałóg. Interesuje mnie sam ten temat bo chcę doradzić kumplowi jak ma rzucić. Poza tym widzimy dookoła nas ile ludzi pali to są ogromne ilości....
napisał/a: Iweczka87 2012-05-03 21:02
Kolega przede wszystkim musi sam chcieć rzucić palenie.
napisał/a: tentypo 2012-05-04 17:46
Hej,

od kiedy rzuciłem palenie męczy mnie chrypa, kaszel i odpluwanie flegmy z takimi szarymi i czarnymi kropkami. Z tą chrypką byłem nie dalej jak tydzień, dwa temu u laryngologa, który lustereczkiem wszystko w gardle obcykał i stwierdził, że mam zdrową krtań, nawet zdziwiony był, żę paliłem, bo dobrze wygląda. Zapytałem sięgo o tę flegmę, a on mówi, że czasem nawet może smołe przypominać i nie ma sensu skierowywać mnie na prześwietlenie płuc. Kurcze męczył się ktoś z was tak 4 miesiące od rzucenia palenia?

Żadnych innych dolegliwości nie mam. Świsty ustały, oddycha mi się świetnie, tylko ta chrypka i doksztuszanie tego śluzu. Co dziwne, sam śluz jest przeźroczysty tylko ma taki kropki i szaro-ciemne "gluty", a jak porządnie się odkaszlnę to jest tylko czysty.

MArtwie się, tymbardziej, że u mojej babki zdiagnozowali własnie raka płuc, no ale ona paliła 60 lat po 3 paczki. Ja paczkę (albo i mniej) przez 10 lat (mam 24).
napisał/a: iga444 2012-05-04 22:02
tentypo napisal(a):Hej,
Kurcze męczył się ktoś z was tak 4 miesiące od rzucenia palenia?


Witam; nie panikuj,z czasem wszystko ustąpi i bedziesz zadowolony że rzuciłeś palenie.Zalegania w gardle i inne przykre dolegliwości miałam bardzo długo bo cały rok,przeżyłam horror-też różne myśli przychodzily mi do głowy.Na szczęście wszystko ustąpiło i czuję się doskonale.Nie palę osiemnasty miesiąc,Tobie również sie powiedzie,radze uzbroic sie w cierpliwość.Pozdrawiam Wszystkich tych co tylko czytają skrycie i nowicjuszy.
napisał/a: tentypo 2012-05-04 22:45
Zabrzmi to dość okrutnie, ale cieszę się, że ktoś też tak miał. Uspokaja. RTG zrobię dla własnego spokoju.

Zastanawiam się też o ile ten proces wolniej przebiega, kiedy mam do czynienia z biernym paleniem. W pracy szef kopci wszystko - cygara, papierosy, nawet faje wodną ma, a niestety mamy tylko jedno pomieszczenie biurowe. A przestać nie przestanie, bo "nie może się skupić bez dymka, a poza tym to nie szkodzi". Udało mi się tylko ugrać miejsce przy oknie, co latem będzie zbawienne. Szkoda, że tak dobrze płaci, zmieniłbym pracę w oka mgnieniu :) Śmiał się ze mnie jak kupowałem elektronicznego ćmika, że tylko będę się bardziej truł. Skończyło się na tym, że on nadal kopci pewnie z 3 paczki dziennie, a ja e-papierosa pale juz tylko w sytuacjach kryzysowych (nieoceniony w poznańskich korkach i objazdach przed Euro).

Zakładam też, że bierne palenie trochę spowalnia mój proces regeneracji.
napisał/a: ~Anonymous 2012-05-07 10:22
tentypo napisal(a):Kurcze męczył się ktoś z was tak 4 miesiące od rzucenia palenia?

Jak Cię to pocieszy to ja kaszlę tak do dzisiaj.......rano to koszmar. Nieraz aż mnie na wymioty ciągnie,makabra!
Ja znowu walczę z pokusą....leżałam z moim maleńkim synkiem w szpitalu i ze stresu zaczęłam podpalać....
w sumie to te durne pety ratowały mnie przed beznadzieją.....ale powtarzam do znudzenia,że wrócić do palenia nie mam zamiaru.
Tylko tak leżałam w nocy i czułam jak mój organizm woła o peta....szok. Po tylu latach od rzucenia.....nie napawa to optymizmem,wiem.
W sumie to przez 10 dni wypaliłam może dwie paczki,a czuję się znowu jak na detoksie.....lęk,drżenie serca,bezsenność.
A u Was jak?
Trzymacie się dzielnie,jak nastrój ???
napisał/a: amar 2012-05-07 13:26
Witam:)Przychodzi tak dzień kiedy trzeba skończyć z tym świństwem!
Nie chcę nikogo urazić ,ale wciąż nie rozumiem jak mogłem zniżyć się do takiego poziomu i w ogóle zacząć palić!