porażenie płatu strun głosowych
napisał/a:
basia1002
2007-03-05 13:10
Ponad miesiądz temu miałam operację tarczycy,usunięto mi prawy płat w którym był guzek .Po operacji zaraz żle mi się mówiło ale lekarz mówił ,że to normalne i minie.Nestety nie mineło.Poszłam do otolaryngologa-foniatry który stwierdził ,że mam porażony prawy płat strun głosowych.Będę miała ćwiczenia z foniatrą żeby wyćwiczyć mówienie,ale porażenie nie minie.Co mam dalej robić? Jestem załamana Pomocy
ponad miesiądz
ponad miesiądz
napisał/a:
bjjgrzesiek
2007-03-18 14:01
dasz rade bo nie ma innej opcji tylko musisz w to mocno wierzyc a wtedy to co zdaje sie daleko moze okazac sie blisko;) 3maj sie
napisał/a:
Ania_-_
2007-06-22 22:47
ja też jestem po operacji tarczycy iborykałam się z tym samym problemem ,proszę mi uwieżyć teraz mówię ,chodzę na jotoforezę i lampę bioptron ,przyjmowałam zastrzyki niowalin
ponad miesiądz[/quote]
ponad miesiądz[/quote]
napisał/a:
Lesiu85
2007-06-24 09:52
Hej.
Moja rada: omijać foniatrów szerokim łukiem. W naszym kraju ta dziedzina jeszcze raczkuje, a niestety wielu lekarzy chce zbić na tym niezłą kasę - wiem, bo sam tego doświadczyłem. Foniatra w Twoim przypadku pewnie stawia na wzmocnienie toru przeponowego, zgadłem? Jeśli masz chore nerwy, to musisz przede wszystkim odpoczywać, to się cofa i wraca do normy, tylko komórki nerwowe długo się regenerują. Na pewno karkołomne ćwiczenia u foniatry Ci w tym nie pomogą. Kiedy wyleczysz już nerwy, udaj się najlepiej do jakiegoś nauczyciela emisji głosu - pouczy Cię techniką SLSu, jak wzmocnić mięśnie głosowe. Powodzenia! PS: Ja mam porażenie po infekcji - przeciążyłem podczas niej głos śpiewając koncerty i też walczę, musi być dobrze
Moja rada: omijać foniatrów szerokim łukiem. W naszym kraju ta dziedzina jeszcze raczkuje, a niestety wielu lekarzy chce zbić na tym niezłą kasę - wiem, bo sam tego doświadczyłem. Foniatra w Twoim przypadku pewnie stawia na wzmocnienie toru przeponowego, zgadłem? Jeśli masz chore nerwy, to musisz przede wszystkim odpoczywać, to się cofa i wraca do normy, tylko komórki nerwowe długo się regenerują. Na pewno karkołomne ćwiczenia u foniatry Ci w tym nie pomogą. Kiedy wyleczysz już nerwy, udaj się najlepiej do jakiegoś nauczyciela emisji głosu - pouczy Cię techniką SLSu, jak wzmocnić mięśnie głosowe. Powodzenia! PS: Ja mam porażenie po infekcji - przeciążyłem podczas niej głos śpiewając koncerty i też walczę, musi być dobrze
napisał/a:
Anna61
2008-09-28 15:55
Ja w wieku 25 lat miałam operację na tarczycę. Jestem po obustronnym porażeniu strun głosowych.
20 lat już jestem na drugiej grupie inwalidzkiej.
Męczarnia, nie mam już siły na nic.
Nie mogę uzyskać żadnej pomocy z PFRON, w przeciwieństwie do mojego męża który ma SM i też drugą grupę inwalidztwa.
20 lat już jestem na drugiej grupie inwalidzkiej.
Męczarnia, nie mam już siły na nic.
Nie mogę uzyskać żadnej pomocy z PFRON, w przeciwieństwie do mojego męża który ma SM i też drugą grupę inwalidztwa.