Po artroskopii kolana, kilka pytań

napisał/a: albertkol 2013-12-19 20:58
W ten poniedziałek miałem robioną atroskopię prawego kolana. Najważniejsza wiadomość, całe więzadła, ogólnie lekarz powiedział, że było lepiej z tym kolanem niż myślał. No, ale dalej jest opuchlizna i chodzę po mieszkaniu jedynie o kulach. Moje główne pytanie wiąże się z zastrzykami Clexane, które dostawałem już w szpitalu, i które też mam sobie w brzuch robić przez 20 dni po wypisaniu ze szpitala. Jak wiadomo , niedługo sylwester i mam propozycję spędzenia go ze znajomymi. O ile będę się czuł na siłach, to chciałbym pójść, ale jak ma się kwestia picia alkoholu do tych zastrzyków? Oczywiście nie mam zamiaru bicia rekordów w piciu gorzały, ale 2,3 piwka bym sobie chętnie wypił i kolejkę wódki o północy np. Wskazane wiem, że może to nie jest, ale nic chyba groźnego się nie stanie? Dodam, że przyjmuję dawki 0,4 ml.
Poza tym, ile czasu zajmuje pełne dojście do formy? Za ile czasu będę mógł powoli chodzić? Zdjęcie szwów jest dopiero 2 stycznia, brak terminów wcześniej. Musze szybko załatwić sobie rehabilitację, w szpitalu pokazali mi jedynie, że mogę ćwiczyć trochę stopą, wyginać palce, żeby trochę ponapinać mięśnie udowe. Czy jest coś więcej ważnego, co powinienem wiedzieć?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi
napisał/a: Mirdza 2013-12-20 13:33
Ja na twoim miejscu nie piłabym alkoholu. Jestem po 2 artroskopiach i szczerze mówiąc za każdym razem inaczej dochodziłam do 'formy(w zależności co ci robili i co ci było)'. Po 1 chodziłam już po 2tygodniach sama bez kul, a w tym roku miałam 2srtroskopie to chodziłam o kulach ponad miesiąc.
napisał/a: albertkol 2014-01-04 12:25
2 dni temu pojechałem na zdjęcie szwów po operacji i to co się tam wyrabiało, przechodzi pojęcie. Operację kolana miałem 16 grudnia, wypisany zostałem 18, i zalecenia były takie, żeby szwy zdjąć 7- 10 dni po zabiegu. Dziś to ponad 2 tygodnie po , a nie 7 dni, ale nieważne, podobno było dużo pacjentów wcześniej. Miałem napisane, żeby być w godzinach 7-11. Byłem o godzinie 9 i czekałem 3,5 godziny. Zamieszanie okrutne, o godzinie 11 lekarz ten co siedział w gabinecie przeszedł do sali nr 2, a na jego miejsce przyszedł nowy lekarz. Nie wiadomo co jest grane, tam do sali, gdzie ja czekam, wchodzą ludzie, którzy przyszli godzinę po mnie, a ja dalej siedzę. Okazało się, że ten lekarz co zmienił swoją siedzibę zabrał karty pacjentów i ja tam wchodziłem. Oczywiście w międzyczasie on zdązył 10 razy wyjść sobie na jakieś spacery, raz zniknął na około 30 minut. W końcu niespodzianka, wyczytał mnie. Wchodzę, daję kartę, jaką dostałem przy wypisie ze szpitala. lekarz poczytał, wpisał coś w swoje dokumenty i kazał przejść do zabiegowego gabinetu i że tam obejrzymy to kolano. Ok. Udaje się pod zabiegowy, czekam, wyglądam tego lekarza, a on w najlepsze przyjmuje dalej pacjentów. W końcu się wróciłem i pytam, go co jest grane, bo miałem iść pod zabiegowy. A on , jak sie pan nazywa? aaaa.. to zaraz przyjdę. Najnormalniej w świecie gość chyba o mnie zapomniał! zamiast przejść od razu za mną i załatwić sprawę , i dopiero przyjmować nowych pacjentów, to mi kazał czekac znowu drugie 3 godziny na niego jak debil. W końcu jakoś się udało wejść, lekarz mi pobrał krew z kolana, pielęgniarka wyjęła szwy. Jak tylko lekarz skończył wkłuwanie się w nogę, to zawinął się i poszedł. Pytałem go o parę rzeczy, ale mamrotał coś pod nosem. Robił łaskę, że wogóle odpowiada cokolwiek. Zrobił swoje i polazł. Żeby powiedział coś z siebie, jak się noga goi, itd, to nie wymagam, ale pytam się go o to, a temu ciężko odpowiedzieć. Teraz idę na wizytę prywatnie, zapłacę te 150 zł konowałowi, ale niech chociaż mu się chce normalnie odpowiadać. Ogólnie polska służba zdrowia to trup, że szkoda gadać. A pacjent to jest traktowany gorzej jak śmieć. Chociaż, gdyby nie pacjenci, to by chuj jeden z drugim siedział na bezrobociu.

Miał ktoś taką historię jak ja? Ile czasu jeszcze będę musiał chodzić o kulach, ile czasu trwa powrót do pełnej sprawności po wykonanej artroskopii? Nie ukrywam, że mam już dość, za parę dni będzie miesiąc od wypadku.

P.S.
A jeśli chodzi o to, o co pytałem w poście wyżej, to na sylwestrze piłem leszki bezalkoholowe i 2 małe kolejki wódki i nic mi nie było :)
napisał/a: ~Anonymous 2014-01-04 23:07
To że służba zdrowia jest w opłakanym stanie to wszyscy wiemy ale ty z swoimi marginalnymi słowami chyba się zagalopowałeś!?
napisał/a: albertkol 2014-01-05 10:46
proszę Cię... to masz 12 lat, że poczułeś się urażony? Prosiłbym raczej o odpowiedź na moje pytania :)
napisał/a: ~Anonymous 2014-01-05 11:01
Wiesz, to jest forum ogólnodostępne i tutaj też zaglądają dzieci! W związku z tym proszę się kontrolować.
napisał/a: albertkol 2014-01-11 19:23
Mam jeszcze pytanie. Skończyłem jakiś czas temu brać zastrzyki. Zawsze miałem zimne stopy, raczej szybko mi marzły, teraz zauważyłem, że prawa stopa ( czyli w nodze, w której jest chore kolano) jest zimniejsza niż lewa. Co to może znaczyć?
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-01-15 19:55
Może się przyda:

[url_special=http://rehabilitacja.wieszjak.polki.pl/rehabilitacja-konczyny-dolnej/276208,Jak-wzmocnic-kolano-cwiczenia-usprawniajace-staw-kolanowy.html:3stp7xih]http://rehabilitacja.wieszjak.polki.pl/rehabilitacja-konczyny-dolnej/276208,Jak-wzmocnic-kolano-cwiczenia-usprawniajace-staw-kolanowy.html[/url_special:3stp7xih]