pieczenie,swędzenie warg sromowych i odbytu

napisał/a: mario16093 2009-06-09 10:33
Jednak to była wina hormonów. Jak aplikuje gynoflor-swędzenie znika. UFFF. Dermatolog stwierdził, że to wina może być hormonów, cukrzycy, kręgosłupa itp. Żałuje, że wcześniej żaden lekarz na to nie wpadł, ale trudno. Najważniejsze, że jest na to lekarstwo.
napisał/a: mario16093 2009-06-18 08:53
No i znowu wróciłam. Cieszyłam się, że pomógł Gynoflor i Oekolp a tu niestety-swędzenie wróciło. Jak brałam zaraz po miesiączce to do owulacji miałam naprawdę spokój, mogłam chodzić w spodniach-żadnych dolegliwości, ale niestety po owulacji wszystko wróciło-nadal brałam Gynoflor ale bez skutku. Teraz mam i swędzenie i suchość. Czy przy następnej wizycie u lekarza upierać sie przy braniu mocniejszych hormonów? Tylko jak ostatniej lekarce zasugerowałam, że to może od hormonów-to ona się roześmiała,że takie problemy od hormonów to mają babcie...A taka całkiem sucha w środku nie jestem, bo może założyć wziernik! I co ja mam biedna począć?
napisał/a: fragolala 2009-09-16 10:25
Nie martw się. Wiele kobiet ma ten problem. Ja mam go od kilku lat. Lekarze podejrzewają vulvodynię. Wejdź na stronę www.vulvodynia.pl. Dodatkowo jestem alergikiem, wziewnym i skórnym. Zrobiłam cały komplet badań łącznie z testem na 21 patogenów w centrum DNA w Poznaniu. Nie mam grzybicy, bakterii ani innych patogenów a mimo to cierpię na swędzenia, pieczenia i zaczerwienienie sromu. Codziennie łykam provag, trillac i alitol (ekstrakt z czosnku). odstawiłam całkowicie tabletki antykoncepcyjne, bo mnie wysuszały, co poprawiło moj stan. Noszę tylko bawełnianą, białą bieliznę i piorę ją w płatkach mydlanych. Przez jakiś czas podmywałam się tylko wodą, ale kupiłam na próbe lactacyd i jest ok. Co do suchości - pomaga mi alantan w maści (smaruję srom i okolice odbytu - przynosi ulgę). W czasie okresu używam tylko bawełnianych bezzapachowych podpasek i wkładek i używam białego, bezzapachowego papieru. Używam prezerwatyw dla alergików: Durex Avanti Ultima z poliuretanu - niestety trzeba je sprowadzać, bo je wycofali z rynku Polskiego, ale można je dostać w niektórych sklepach erotycznych internetowych. Na codzień nie używam wkładek. W lato zawsze zmieniam kostium po kąpieli na suchy.
To co mogę polecić, to rzeczywiście zrobić kompleksowy test na 21 patogenów. www.cbdna.pl Zamawiasz go w centrum DNA i oni go wysyłają pocztą. Robisz wymaz u lekarza lub położnej i wysylasz do Centrum. Po 7 dniach masz wynik i spokojną głowę, bo przynajmiesz wiesz co Ci jest lub nie jest A co do lekarzy, przez kilka lat odwiedziłam kilkudziesięciu i tylko dwóch okazało się sensownych. Każdy coś próbował wynaleźć. Wiele strachu mi napędzili. Faszerowali mnie antybiotykami, co tylko pogarszało mój stan. Jeśli ktoś teraz chce mi zapisać antybiotyk to proszę o posiew w kierunku grzybów. Okazuje się, że ich nie ma i wtedy jest wielkie zdziwienie, skąd to swędzenie.
napisał/a: iwonka3399 2010-10-23 13:42
mario16093 napisal(a):No i znowu wróciłam. Cieszyłam się, że pomógł Gynoflor i Oekolp a tu niestety-swędzenie wróciło. Jak brałam zaraz po miesiączce to do owulacji miałam naprawdę spokój, mogłam chodzić w spodniach-żadnych dolegliwości, ale niestety po owulacji wszystko wróciło-nadal brałam Gynoflor ale bez skutku. Teraz mam i swędzenie i suchość. Czy przy następnej wizycie u lekarza upierać sie przy braniu mocniejszych hormonów? Tylko jak ostatniej lekarce zasugerowałam, że to może od hormonów-to ona się roześmiała,że takie problemy od hormonów to mają babcie...A taka całkiem sucha w środku nie jestem, bo może założyć wziernik! I co ja mam biedna począć?


Kochana, mam ten sam problem. Od trzech miesiecy biore leki przeciwgrzybiczne: Mycocysyst, Gynoflor, Pimafucort, Clotrimazolum, dodatkowo Gynalgin i Lactovaginal. Leczenie przynosi chwilowe efekty a po kilku dniach powraca suchosc, swedzenie i pieczenie warg sromowych i odbytu. Mialam robiona cytologie - wyszla dobrze. Nie wiem jak pozbyc sie tego cholerstwa, jest to bardzo uciazliwe. Sporo czasu minelo od twojego ostatniego postu, moze udalo ci sie jakos wyleczyc? Jesli tak to prosze Cie napisz jakimi metodami, bo czuje sie bezsilna. Dodam jeszcze, ze oczywiscie wiem o tym jak powinnam sie podcierac i od dluzszego czasu nie mam partnera wiec jesli zarazam to sama siebie ale skoro obedne leki nie skutkuja to moze nie sa one odpowiednie.... prosze o pomoc. Zdesperowana i zmeczona :(
napisał/a: wikam2 2010-10-23 14:20
Iwonka podpięłas się pod post, który ma przeszło rok...
napisał/a: mario16093 2010-10-25 07:47
Jeśli chodzi o mnie to raczej na pewno mam to na tle nerwowym. Żadne leki ginekologiczne mi nie pomagały i każdy ginekolog rozkłada ręce. Jak jestem spokojna i opanowana to swędzenia nie mam. Wybrałam się do psychiatry, dała mi lek Zotral, a następnie Elicea, ale po nich byłam bardziej poddenerwowana i swedzenie miałam 100 razy gorsze. Na razie dałam spokój z lekami, staram się nie denerwować, ale to nie takie łatwe.
napisał/a: iwonka3399 2010-10-25 19:35
Droga "mario16093) bardzo Ci wspolczuje, zaczynam sie zatem sama zastanawiac czy i u mnie jest to historia na tle nerwowym.
No coz, za 2 tygodnie mam spotkanie u ginekologa i znowu poprosze o pomoc. Jesli jej nie otrzymam to pomysle o spotkaniu z innym lekarzem... ale az wierzyc mi sie nie chce ze moglo to by byc (w moim przypadku) na tle nerwowym. Owszem, zycie mnie nie rozpieszcza ale jestem dosc opanowana osoba...

Droga "wikam" - jak widzisz, nie ma znaczenia czy post ma rok czy mniej... Wiedzialam pod jaki post sie podpinam i liczylam na to, ze uda mi sie skontaktowac z mario.
I sie udalo.

Wszystkiego dobrego mario.
napisał/a: wikam2 2010-10-25 19:40
iwonka3399 napisal(a):Droga "wikam" - jak widzisz, nie ma znaczenia czy post ma rok czy mniej... Wiedzialam pod jaki post sie podpinam i liczylam na to, ze uda mi sie skontaktowac z mario.
I sie udalo.


Droga Iwonko...otóż ma to znaczenie. Postów się nie odświeża. Z reguły sa usuwane badz zgłaszane. Sama zresztą zobligowałam się do ich zgłaszania. To, ze odpisała Ci koleżanka, która gościła tu przed rokiem jest strasznie rzadko spotykane a dla Ciebie w tym przypadku bardzo korzystne. Dla mnie zaskakujące.