Odwieczny problem z gardłem, uchem i zatokami

napisał/a: Moniq13 2009-03-19 01:34
Witam serdecznie, trochę czasu spędziłam czytając... jestem pod wrażeniem.

Mam pytanie do Pana Petera, jeśli tylko może odpowiedzieć.
Mój problem z uchem, teraz już z uszami rozpoczął się 2 lata temu po zapaleniu oskrzeli i zapaleniu ucha jednocześnie. Po zakończonej teoretycznie chorobie, po kilku tygodniach : spore swędzenie, i wydzielina/biały płyn/ Kilka dni gorzej, kilka lepiej. Zrobiłam wymaz z ucha, wynik: Candida sake. Dostałam Detromycynę, Flumycan /jeśli poprawnie piszę/ Pomogło na krótki czas. Ciągłe nawroty i wizyty u laryngologa, uszy ciągle mokre, okropne uczucie. Do tego często obrzęknięte, jakby zbierały się w środku krosty, bardzo obolałe. Na zmianę raz jedno ucho boli bardziej, raz drugie. Ponownie Detromycyna na noc, na dzień Pimafucin i 1 tabl. Diflucan. Pomogło na 2 miesiące. Od grudnia 2008 tylko gorzej. Dodatkowo zrobiłam badania na IGE całkowite - w normie, Glukoza 83 mg/dl, czyli cukrzycy nie mam- tak usłyszałam od lekarza oraz że sprawa jest trudna i długotrwała, praktycznie nie do wyleczenia.
W efekcie mam brać Hascofungin i Dexapolcort ,/ najpierw przez 2 tygodnie codziennie/, a potem zawsze mieć w pogotowiu i jak tylko pojawi się wydzielina to stosować. Dostałam zapas recept i już. Jakiś horror, pomaga na 2-3 dni, potem znów nie mogę sobie poradzić. Grzyby namnażają się w jakimś rekordowym czasie, przez noc. Nie mam już siły, nie potrafię zliczyć ile razy byłam z tym u lekarza. Z innych rad dostałam: nie moczyć. Staram się, ale mało realne, aby tak zupełnie :)
Czytałam trochę o grzybicy ucha, ale podaje się, że inne candida za to są odpowiedzialne. Czy to sake, to coś innego?
Byłabym bardzo wdzięczna za podpowiedź co mam dalej robić?
Pozdrawiam serdecznie
napisał/a: malutka40 2009-03-19 02:35
Witam.......mam pytanie do P.Petera................mam 3 dzieci(9,15,17 lat) i często chorują na anginę i zatoki a ten najmniejszy ma często zapalenie krtani(byłam z nim u pulmonologa i alergologa i wszystko jest ok) chciałam tylko zapytać jakie muszę zrobić dzieciom badania aby dowiedzieć się dlaczego tak często chorują,bo lekarz rodzinny tylko przepisuje antybiotyki a jak proszę o jakieś badania to słyszę ze muszą oszczędzać!!!!!!! tylko na czym????? na dzieciach!!!!!!!!! Bardzo proszę o odpowiedz,bo wiem ze badania i tak będę musiała zrobić prywatnie.Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2009-03-19 08:10
Wymazy z nosa i gardła. Pełna morfologia, CRP i jeśli się pani decyduje, poziom (ilościowo) poszczególnych IgA, IgG, IgM, IgE
napisał/a: sharontate 2009-03-19 08:25
Witam!Nie potrafię rozgryżć mojej przypadłości.Od wielu lat ma wrażliwe gardło,męczę się kiedy długo rozmawiam,chrząkam(czym doprowadzam do szaleństwa mojego męża)i czuję niemalże nieustający uporzywy ból po po prawej stronie gardła.Ostatnio się nasila.Jestem coraz bardziej zaniepokojona odkąd moja babcia która wiecznie borykała się z podobnym problemem zachorowała na nowotwór ślinianki.Niedawno miała operację i wyniki są dobre ale zanim się dowiedziała też coraz mocniej ją to gardełko pobolewało.Nie mam trudności w przełukaniu choc czasem czuje jakąś lekką przeszkodę ale to akurat nie boli.W zeszłym roku byłam u laryngologa który stwierdził przewlekłe zapalenie gardła ,zapisał homeopatię-Myristica sebifera i srebro koloidalne ale równie dobrze mogłabym ssać landrynki-są przynajmniej słodkie.Prosiłam ją o prześwietlenie ale ona się uparła a ja dalej się boję.Dodam,że często boli mnie głowa również po prawej stronie a poza tym mam szczątki martwego zęba który czasem się odzywa.Bardzo proszę o jakąś radę,choćby co dalej z tym robić.Mieszkam w UK a tutaj niestety dostęp do badań jest gorszy niż w Polsce lat 80tych.Pozdrawiam serdecznie.

sharontate

Posty: 2
Dołączył: 2009-03-18, 09:16

* Prywatna wiadomość
napisał/a: malutka40 2009-03-19 11:05
P.Peter.........dziękuje:)
napisał/a: Apatia 2009-03-23 21:04
Witam !
Dziś się zarejestrowałam na forum, oraz pierwszy raz w życiu odwiedziłam laryngologa. Temat ogólnie pasuje do mojego problemu. A tak on najczęściej wygląda (zdjęcie robione przed chwilą :D):

[img]http://img515.imageshack.us/img515/2650/gardlo1.jpg[/img]

Ogólna charakterystyka problemu:
- Anginy i zapalenia gardła, problemy z migdałkami od chyba podstawówki (mam 25 lat)
- 4 lata temu miałam duży problem z flegmą (poranną zwłaszcza), ale potem się unormowało i "ścieka" tylko przy chorobie.
- Zawsze wiązałam ową "flegmę" z gardłem, suchym powietrzem, bądź papierosami (rzuciłam 3 lata temu). Jednak ostatnio Ktoś mnie olśnił, że źródłem mogą być zatoki...

Okres październik-styczeń przeszłam mniej więcej na samych antybiotykach (niestety nie pamiętam już ich nazw) najpierw tabletki, potem zastrzyki.
Luty - uzależnienie od Isli (kojący nawilżacz gardziołka) i obyło się bez większych problemów i lekarstw. Chociaż migdały ciągle nadal były duże.

- Tydzień temu zatkało mi się lewe ucho, pobolewało więc stwierdziłam, że czas się wybrać na płukanko, i całe szczęście, że się zapisałam do laryngologa. W Polsce trzeba czekać, więc problem w międzyczasie trochę ewoluował:
- 2 dni temu znikąd pojawiło się ściekanie żółtego świństwa po gardle, wczoraj zrobiło się zielone, a dzisiaj wyplułam coś zielono/żółto/czerwonego :S A migdałki urosły (jak widać na fotkach).

Wcześniej czytając ów temat, stwierdziłam, że poproszę o wymaz. Zgodnie z tym:

Peter napisal(a): Najlepiej teraz zrobić wymaz, jak gardło boli. Tylko przed wymazem żadnego płukania gardła, czy ssania tabletek.

Jednak Pani laryngolog powiedziała, że wymaz zrobimy jak gardło się wyleczy. I przepisała mi następujący zestawik:

Dalacin C 300mg
Thymuzen
Fluconazole
Cirrus
Dentosept

Do tego ssę islę i wierzę, że do poniedziałku przejdzie :) tylko co z tym wymazem. Może teraz nie ma co robić bo jest więcej bakterii i ew. po antybiotyku dowiemy się czy jakieś "przetrwały"?
napisał/a: Peter 2009-03-24 11:08
Nie wiem, ile ważysz, ale sugerowałbym Clindamycin w dawce 600 mg. Gardło faktycznie fatalne.
napisał/a: Apatia 2009-03-24 12:51
172 cm / 56 kg (lekka niedowaga, ale sadełko na brzuszku już mam :D )
napisał/a: Agatka321 2009-03-24 12:56
Witam ponownie po dłuższej przerwie. Peter Twoje rady są cudowne. W grudniu słuchając Twoich rad,( moje posty na 16/17 stronie) zaczęłam brać Ribimunyl , i kończy się marzec a ja od grudnia bez antybiotyków. Moje gardło czuje się znacznie lepiej. Chciałabym bardzo serdecznie podziękować za pomoc. Nie umiem jeszcze dawać punktów ale jak tylko dojdę jak to zrobić na pewno punkt ode mnie Ci się należy. Jeszcze raz wielkie dzięki.
napisał/a: jaga70 2009-03-24 20:50
Witam ponownie. Peter, bardzo proszę Cię o dalszą poradę, przypomnę, iż parę postów wyżej pisałam o swoim przewlekłym, nasilającym się dziwnym nieżycie górnych dróg oddechowych. Ten stan jest dla mnie tak dokuczliwy, tak utrudnia mi życie, że mam już z tego powodu depresję. Głowny problem stanowi lekki katar /bez kichania/ nasilający się na dworzu i przy schylaniu, wydzielina prawdopodobnie spływająca i zalegająca w gardle i chyba krtani i tchawicy /powoduje to kaszel i dyskomfort w trakcie oddychania na poziomie tchawicy - takie lekkie duszności/- wydzieliny tej nie mogę przełknąc i bardzo rzadko odksztuszam, jest gęsta i przezroczysta z zielonymi fragmentami. Ostatnio tez mam takie uczucie płynu w uszach i takie "pyrkanie" przy hałasach, wydmuchiwaniu nosa i przełykaniu. Zażywam od ponad miesiąca Alvesco, Singiular, oddałam nawet dwa tygodnie temu pieska /wyszło mi na niego niewielkie uczulenie/. Udałam się do innego Alergologa Laryngologa, który stwierdził, że mam zapalenie trąbek słuchowych i katar zanosowy. Chciałam kupic nabulizator i zastosowac leki przeciwzapalne i mukolityczne, które doradzałeś. Odradził i zapisał : do nosa Beclonasal, tabletki Claritine i dalej leki od pulmunologa o których wspominam powyżej. Biorę te leki, wysprzątałam mieszkanie z sierści po piesku, nawet na 3 dni wyjechałam z miejsca zamieszkania, a objawy jak są tak są bez zmian na lepsze. Mam jeszcze strasznego doła z powodu oddania psa i nie wiem czy on w ogóle przyczyniał się do alergii. Ale już nowi właściciele mi go nie oddadzą. Lekarz kazał mi też zrobic próbę z opróżnieniem worka od odkurzacza czy będę mocniej reagowac, ale nie było żadnego rezulatu tzn. nasilenia objawów.

Czy ja powinnam zrobic jeszcze jakies badania: wymaz, badanie na IGE we krwi, TK zatok /miałam rtg w lipcu i wyszły zgrubienia w z. szczękowych/? Mysłałam jeszcze, że to może chlamydia albo jakaś candida bo czy to na pewno alergia jak nie wiadomo na co i leki alergiczne nie niwelują objawów?

Bardzo proszę Cię DROGI PETERZE o radę, bo już nie wiem co robic.
napisał/a: jaga70 2009-03-24 20:56
Dodam jeszcze, że te objawy towarzyszą mi przez cały dzień, niezależnie od miejsca w którym przebywam, wydzielina w gardle i krtani, kaszel, pyrkanie i zatkanie w uszach, podduszanie przy oddychaniu i czasem lekki ból gardła. Przez osoatnie 1,5 miesiąca miałam wieczorem codziennie stan podgorączkowy 37,3. Tylko w nocy śpię spokojnie. Czy myślisz, że to są objawy typowo uczuleniowe?

Przepraszam Cię za ciągłe zawracanie głowy, ale nie mam sie do kogo zwrócic.
napisał/a: Peter 2009-03-25 07:34
Apatia napisal(a):172 cm / 56 kg (lekka niedowaga, ale sadełko na brzuszku już mam :D )

A więc 300 mg 2 razy dziennie wystarczy :)

jaga70 - problem jest więc z zatokami i ich stanem przewlekłym. Moim zdaniem konieczne zabiegi typu laser lub sollux.
Idealnym rozwiązaniem byłby dodatkowo zastrzyki z echinacea compositum SN i Euphorbium compositum (typowe na sprawy zatokowe i ukł. słuchu). Ale jak widać z tekstu lekarz nie za bardzo jest za sugestiami kogoś z internetu, więc wątpię w jakikolwiek odzew.

Agatka32 - takie słowa bardziej satysfakcjonują niż punkty :)