Odwieczny problem z gardłem, uchem i zatokami

napisał/a: Peter 2007-09-17 20:17
Sylka - te zastrzyki to wstęp do właściwego uodpornienia. Mam nadzieję, ze uda Ci się dalej uzyskac od lekarza następne leki, które zaproponuję. Tak, deprim możesz zażywac.
Marcin - co do grzybiczego zapalenia zatok, to jeśli robiłeś wymaz, to by grzyb (ale tylko drożdżak )na posiewie wyszedł. Jeśli byłaby koniecznoś szukania innych schorzeń grzybiczych, to konieczny specjalny posiew na ok 10 dni. Zaczerwienione oczy moga byc od zatok. I tutaj należałoby szukac problemu. To stan przewlekły i leczenie go jest bardzo trudne. Potrzebny dobry laryngolog.
Oprócz leczenia farmakologicznego widziałbym zabiegi laserem.
napisał/a: Sylka1 2007-09-20 12:17
Wiem, że nie powinnam się załamywać, bo to także odbija się na moim zdrowiu, ale znów leże w łóżku z gorączką, ogromnym bólem gardła idącym w kierunku prawego ucha (z którym kiedyś miałam problemy), no i ta wydzielina spływająca po tylnej ściance. Minęły jakieś 3 tygodnie od ostatniej choroby i już powtórka. Chyba zaczęło się od tego, że zjadłam coś z ostrym sosem, który podrażnił moje gardło i wszystko wróciło :( .
Nie chcę iść do lekarza, bo wiem, że zapisze mi kolejny antybiotyk, a tego postanowiłam już nie brać więcej, bo tylko działa na moją niekorzyść.
Na dzień dzisiejszy biorę więc: od 2 tyg. echinacee i lymph. - jak pisałam wcześniej; i od dłuższego czasu euphorbium comp. S do nosa i krople do gardła, propolis w sprayu do gardła, tonimer do gardła, płucze też gardło roztworem z jodyny, no i spożywam witaminki.
Oczywiście wciąż staram się nie poddawać i mam nadzieję, że za kilka miesięcy przyjdzie czas, że będę funkcjonować normalnie. Oczywiście też dostosuje się to wszystkich Twoich zaleceń Peter, bo wierzę, że uda Ci się mi pomóc
pozdrawiam
napisał/a: mad_virus 2007-09-28 16:53
ja moze nie ma podobnie - moje klopoty zaczely sie gdy lekarka 1go kontaktu olala moje prosby o uwzglednienie wydzieliny z nosa, o zdecydowanie nieprzyjemnym zapachu. na skutek niedoleczonego przeziebienia (musialem isc do pracy - nie przelewa sie nie? :|) odnowilo sie, dodam tylko ze stosowalem amoksilav; teraz rozpoznaniem byla angina ropna (wczesniej rowniez byc musiala, ale pani doktor tak nie uwazala) i dostalem rovamecine, po 4 dniach mialem dosc cieknacego g**na z nosa i udalem sie ponownie do lekarza, dostalem opier**l ze znow do tej samej ( ) poniewaz mam innego rodzinnego... wow - przysiega hipokratesa najwidoczniej zostala za drzwiami akademii medycznej wraz z jej wiedza... no w kazdym razie trafilem do szpitala z rozpoznaniem ostrego zapalenia oskrzeli - tu rowniez otrzymalem konkretna dawke pigulek, dodatkowo rozpoznano astme (to juz po prostu szczyt szczytow) na tle alergicznym - zapewne - ale mimo prosb, nie wyslano mnie do laryngologa... zapalenie oskrzeli udalo sie wyleczyc, zatoki nie bolaly, astma w rozpoznaniu - czyli kajdanki do konca zycia.

udalem sie do laryngologa (wiedzac ze pewna osoba przyjmuje prywatnie, pelniac wazna funkcje w szpitalu) i uslyszalem wyrok - punkcja... zglosilem sie wiec do szpitala, jednak w ostatniej chwili przeczucie odwrocilo mnie od zabiegu - nic nie boli to raz, nie rozsadza mi czachy - dwa, i trzy - najwazniejsze: nie mam szczepienia na wirusowe zapalenie watroby typu B - zatem podziekowalem i poprosilem o antybiotyk - juz 4ty... dostalem dalcin, poniewaz rownoczesnie z przeziebieniem wystapil silny bol zeba, ktory zaczalem juz leczyc kanalowo. musialem zrezygnowac z pracy - inaczej umowa sama by sie cudownie skonczyla... fakt iz zle leczona angina, chory zab z martwica - juz obczyszczony (a ze mam niski prog bolu - to wiadomo byla rzeznia), zatoki i astma... zastanawiam sie teraz kogo zastrzelic... a na powaznie 1,5 miesiaca sie lecze, latajac od autorytetu do autorytetu i zaczynam sadzic ze po prostu w bialymstoku dzieja sie rzeczy dziwne...

jako przysmak dodam iz znalazlem na necie przedruk z pisma dla otolaryngologow mowiacy m.in. o lekach stosowanych przy zatokach i powiklaniach z nimi...
teza - poza pierwszym w zbyt malej dawce, nie otrzymalem dotychczas zadnego leku, ktory faktycznie dzialalby na zatoki...
napisał/a: Peter 2007-09-28 18:45
Sylka, antybiotyk by się przydał, bo teraz są atypowe infekcje. Ale byc może Ci przejdzie.

mad_virus - nie dziwię Ci się, że szlag trafia. Twój stan wymaga kompleksowego leczenia: badania w kierunku zakażenia mycoplasma i chlamydia, odpowiedniej antybiotykoterapii i leczenia p/astmatycznego. No i konieczne rtg zatok, i wymazy z nosa i gardła. Wtedy coś można konkretnego poradzic.
napisał/a: mad_virus 2007-10-27 00:02
jest lepiej - nie mam wydzieliny, nic nie boli, goraczki nie wrocily, a zeby zaleczone... jak sie okazalo - jestem alergikiem wziewnym, a ta astma to astma oskrzelowa -indeed- powstala na skutek alergenow wlasnie... ale zyje i bez punkcji - bo sie uparlem ;)
napisał/a: biner 2007-11-02 15:53
a może tego spróbujesz sylka http://www.aite.wroclaw.pl/otf/fagiinfo.html
napisał/a: emotikona 2007-11-10 00:39
Powinnaś się postarać o leczenie specjalistyczne u laryngologa. Sprawdzalas zatoki lub przegrode nosa? Bo jakoś umknęło mi to uwadze. Pozdrawiam
napisał/a: Sylka1 2007-11-11 16:26
Peter, skończyłam właśnie 8 tygodniowe zastrzyki z echinacei i lyphomyosotu. Wspominałeś wcześniej, ze to dopiero początek mojego leczenia, pytanie więc: co dalej?
Co do mojego samopoczucia po zastrzykach to wydaje mi się że jest lekka poprawa, ale być może to tylko chwilowe. Wciąż wydzielina spływająca po tylnej ściance gardła (choć nie jest już taka gęsta) i odczuwam też ból w klatce piersiowej. Z drugiej strony przeżyłam wrzesień i październik bez bardziej poważnych symptomów chorobowych (i bez antybiotyków) a to już jest spory sukces.
Czekam więc na dalsze Twoje instrukcje :)

Biner, dzięki za linka, poczytam trochę więcej na ten temat, być może będzie to dla mnie pomocne.

Emotikona, leczenie specjalistyczne już przechodziłam i to u kilku laryngologów. Problem w tym, że w rezultacie nikt nie był w stanie mi pomóc i na koniec stwierdzał, ze muszę już z tym żyć. Miałam robione też rtg zatok, raz wyszły obrzęki i zapalenie zatok, później po leczeniu antybiotykami wyniki wychodziły czyste. Przegrodę nosową mam lekko skrzywioną, ale lekarze odradzali mi przestawianie jeśli nie odczuwam problemów z oddychaniem.
napisał/a: Peter 2007-11-11 18:34
Czyli coś zaczęło sie poprawiać. To dobrze. Teraz kup sobie Engystol w tabletkach i przyjmuj 3 razy dziennie po 1 tabl podjęzykowo.
A teraz najważniejsze. Jeśli Luivac ani IRS nie pomogły, to niestety pozostaje szczepionka w iniekcji. Najbardziej optymalna byłaby polyvaccinum (wersja najpierw mite, potem forte). Teraz pozostaje tylko znależć lekarza, aby przepisał. Najlepiej w dawkach opisanych w schemacie A (zapobiegawczym) ulotki producenta.
napisał/a: Sylka1 2007-11-22 14:30
Peter, mam jeszcze jedno pytanie odnośnie polyvaccinum. Lekarz zgodził się na wypisanie mi tej szczepionki, ale za bardzo nie wiedział jak wypisać receptę. Dostała więc na razie 1 opakowanie polyvaccinum mite po 1ml (później mam się zgłosić po forte). Czytałam inne Twoje posty i zauważyłam, że zawsze sugerujesz by zaczynać od najmniejszej dawki zwiększając stopniowo do coraz większej. Na skierowaniu na zastrzyki mam więc zgodnie z moją prośbą wypisane, żeby najpierw dostawać kilka po 0,1 ml, później 0,5 ml i 1,0 ml. Moje pytanie w związku z tym czy nie powinnam mieć kilku opakowań z różnymi dawkami Lub czy w takim razie mogę użyć 1 ampułki na kilka zastrzyków (skoro jest 1 ml a ja pierwsze zastrzyki będę dostawć po 0,1 ml) Z góry dziękuję za odpowiedź.
Acha, i czy mogę zacząć brać tą szczepionkę jeśli się zaczęłam trochę gorzej czuć?

Ps. Chyba coś się "psuje" forum, bo już trzeci raz pisze tego posta i ciagle "znika".
napisał/a: Peter 2007-11-22 14:40
NIE WOLNO UŻYĆ PONOWNIE OTWARTEJ AMPUŁKI!
Producent wyraźnie pisze, ze pozostałą ilość wyrzuca się. Powinnaś mieć przepisane 2 opakowania (10 amp. szczepionki mite) i 1 opakowanie (5 amp.) szczepionki forte. To tak na wstępie. Czasami zwiększa się ilość forte do jednej dawki a 1 ml na tydzień przez 2 msc. Ale to musi ocenić lekarz po zakończeniu standardowej serii (14 dawek).
I należy pamietać, ze nalezy podstawową serię powtórzyć po pół roku. Czasami dopiero 2 seria daje odpowiednią odporność. tak więc trzeba dużo wytrwałości, ale się to opłaci. Nie spotkałem się, aby ta szczepionka nie dała efektu.
Już zacznij przyjmować Engystol w tabletkach. Reguluje on odpowiedź immunologiczną (wprawdzie pisałem o tym wyżej, ale powtórzyc nie zawadzi, bo to ważne )
napisał/a: Sylka1 2007-11-22 15:20
Dziękuję za szybką odpowiedz. Jak zwykle jest niezastapiona Tak, Engystol biorę od kilku dni podjęzykowo.
Czyli mogę już od jutra zacząć przyjmować szczepionkę, mimo iż się nie czuję najlepiej, czy jeszcze się wstrzymać kilka dni?