Odstęp między szczepieniami.

Większość lekarzy uważa, że można nawet łączyć szczepionki p/wirusowe (taka jest Silgard) ze szczepionkami p/bakteryjnymi (taka jest przeciwko meningokokom). Bo zachodzą tu różne mechanizmy odpornościowe. Osobiście jestem absolutnie przeciwny, gdyż owszem, początkowo są to inne mechanizmy reakcji odpornościowych, ale końcowym efektem jest powstanie przeciwciał (niezależnie od rodzaju szczepionki). Uważam, że minimalny okres przerwy to (w Twoim przypadku) 4 tygodnie. Optymalny to 6 tyg, ale biorąc pod uwagę drugą dawkę Silgard, pozostajemy przy tej minimalnej. I pamietaj, że musisz być absolutnie zdrowa, nie jest też prawdą, że tylko gorączka jest przeciwskazaniem do szczepienia. Nawet "niewinny" katar może spowodować nasilenie objawów poszczepiennych lub być zwiastunem poważnej choroby. Nawet (w przypadku oczywiście kobiet) niewskazane jest przyjmowanie szczepionki w okresie miesiączki.
Mogę tutaj zapewnić, że z zakresu immunologii mam trochę większą wiedzę, niż przeciętny lekarz medycyny ogólnej

Gdy byłam w środę szczepiona byłam lekko przeziębiona, ale przeciwwskazaniem do Silgardu jest wysoka gorączka oraz choroba zakaźna w ostatnich miesiącach. Nie strasz mnie, że zaraz dorwie mnie ten wirus HPV.

No i jestem przed samym okresem, ale to chyba nic nie szkodzi, prawda?
Dlaczego nie można przyjmować szczepionki podczas okresu?

Nie było moją intencją nastraszenie Ciebie
Podałem najbardziej optymalne i prawidłowe postępowanie przy WSZYSTKICH (stosowanych profilaktycznie) szczepionkach i Silgard nie jest wyjątkiem od tej reguły. Jedynie inne postępowanie jest przy tzw. szczepionkach leczniczych (bo takie też są - służą do stymulacji organizmu w okresie choroby, ale ich sposób podania jest całkowicie odmienny i dobrany indywidualnie do stanu pacjenta). Chciałem zasygnalizować powszechny właśnie i lekceważony problem dopuszczania przez lekarzy do szczepienia, bo nie ma gorączki, tylko lekki katarek. A potem zdziwienie, ze skutki uboczne, ponowne badania, zmiana zaleceń odnośnie szczepienia (jako przykład podam szczepionkę przeciw WZW typ B - podejrzenia o autoimmunoagresję).
Wirus HPV Ci z pewnością nie zagraża. Chodzi mi o ewentualne skutki uboczne (jeśli byłaś przeziębiona, a więc Twój układ immunologiczny walczył z patogenem), został dodatkowo obciążony szczepionką. I wtedy może (ale nie musi) dojść np. do miejscowego powiekszenia węzłów chłonnych.
A odnośnie unikania szczepienia w czasie miesiączki, to miałem na myśli podawanie szczepionki dokładnie w tych dniach. Jak jesteś przed, to nie ma problemu.
Dlaczego nie powinno się szczepić, bo jest w tym czasie organizm w odmiennym stanie, ubytek krwi, przemiany fizyczne i hormonalne, które są dla organizmu dość obciążające. I przyjęcie szczepionki w tym czasie niepotrzebnie dodatkowo obciąża organizm. Zasada przy szczepieniach jest taka, by maksymalnie unikać dodatkowych obciążeń organizmu, tak aby organizm "skupiał" się na podanej szczepionce. To warunkuje prawidłową i niczym nie zaburzoną odpowiedź immunologiczną i minimalizuje ewentualne skutki uboczne szczepienia.
Myślę, że wyczerpałem temat.
I nie obawiaj się, z pewnością nic Ci nie będzie (jesteś młodą osobą i mam nadzieję, że nie miałaś i nie masz jakiś problemów zdrowotnych), a te informacje wykorzystaj na przyszłość. Podrawiam Peter

Dziękuję... uspokoiłeś mnie bo już się przestraszyłam :)

[ Dodano: 2007-04-06, 12:34 ]
A i jeszcze jedno pytanie... szczepionka przeciwko meningokokom została sprowadzona ze Szwajcarii.. przewieziona została w chłodnych warunkach tak ajk trzeba było... sprawdzałam, że okres przydatności jest do 2009... czy podróż o dużo skróciła ten czas? i czy w ogole skróciła?

Szczepionki przewozi się w warunkach chłodniczych, w specjalnych pojemnikach, to podstawa. Transport absolutnie nie wpłynął na termin ważności. Natomiast pamiętaj, że jeśli ją sama przechowujesz, to koniecznie w lodówce (temp. ok od +2 do +6 C).

Peter napisal(a):

Mogę tutaj zapewnić, że z zakresu immunologii mam trochę większą wiedzę, niż przeciętny lekarz medycyny ogólnej

Dlatego pozwole sie podpiac pod ten temat i spytac jakie jest Panskie zdanie na temat dawki przypominajacej po 5 latach jesli chodzi o szczepienie przeciw WZW typ B???

Bardzo istotne pytanie. Najnowsze zalecenia są takie, ze przyjmuje się 3 dawki szczepionki i na tym koniec. Stało się to z powodu podejrzenia tej szczepionki o indukowanie w niektórych przypadkach zjawisk autoimmunoagresji (zapalenie trzustki, cukrzyca typu I). Obowiązujące obecnie rozporządzenie Min. Zdrowia ws kalendarza obowiązkowych szczepień jednoznacznie pisze o 3 dawkach szczepionki i na tym koniec.

Bardzo dziękuję za odpowiedź

Peter napisal(a):

Większość lekarzy uważa, że można nawet łączyć szczepionki p/wirusowe (taka jest Silgard) ze szczepionkami p/bakteryjnymi (taka jest przeciwko meningokokom). Bo zachodzą tu różne mechanizmy odpornościowe. Osobiście jestem absolutnie przeciwny, gdyż owszem, początkowo są to inne mechanizmy reakcji odpornościowych, ale końcowym efektem jest powstanie przeciwciał (niezależnie od rodzaju szczepionki). Uważam, że minimalny okres przerwy to (w Twoim przypadku) 4 tygodnie. Optymalny to 6 tyg, ale biorąc pod uwagę drugą dawkę Silgard, pozostajemy przy tej minimalnej. I pamietaj, że musisz być absolutnie zdrowa, nie jest też prawdą, że tylko gorączka jest przeciwskazaniem do szczepienia. Nawet "niewinny" katar może spowodować nasilenie objawów poszczepiennych lub być zwiastunem poważnej choroby. Nawet (w przypadku oczywiście kobiet) niewskazane jest przyjmowanie szczepionki w okresie miesiączki.
Mogę tutaj zapewnić, że z zakresu immunologii mam trochę większą wiedzę, niż przeciętny lekarz medycyny ogólnej

a co się stanie jeżeli przyjmę 3 dawkę silgardu w drugim dniu okresu ? pielęgniarka mi powiedziała że nie ma przeciwskazań :( i co wywaliłam pieniądze w błoto?

Przecież okres nie trwa tygodniami ;) Odstęp czasowy kilkudniowy w podaniu 3-ciej dawki nie ma żadnego znaczenia.
Ogólnie nic się nie stanie. Po prostu się nie zaleca. Przemiany w organiźmie zachodzące podczas miesiączki są dość znaczące i nie zaleca się dodatkowo w tym czasie podawania szczepionek, które są silnymi antygenami.

Peter napisal(a):

Przecież okres nie trwa tygodniami ;) Odstęp czasowy kilkudniowy w podaniu 3-ciej dawki nie ma żadnego znaczenia.
Ogólnie nic się nie stanie. Po prostu się nie zaleca. Przemiany w organiźmie zachodzące podczas miesiączki są dość znaczące i nie zaleca się dodatkowo w tym czasie podawania szczepionek, które są silnymi antygenami.

no ale czy to zmniejszy skuteczność szczepienia? czy zagroziłam w ten sposób sobie ? okres miałam bardzo słaby w tym dniu pomimo iż to drugi dzień już takie bardzo delikatnie krwawienie
czy to chodzi wyłącznie o to żeby nie obciążać dodatkowo organizmu?
pielęgniarka mi powiedziała że to nie jest przeciwskazanie do szczepienia
a okres nie trwa tygodniami to wiem (całe szczęście nie trwa) ale to moja pani doktor miała wolne...to ja pracuje i nie mogę... a ja pracując naprawdę nie mam wyboru kiedy dostaje wolne i muszę resztę dostosować