Nieodczynność tarczycy

napisał/a: beetle1 2007-06-12 23:13
Mam 19 lat. Poł roku temu lekarz rodzinny wysłał mnie na badanie poziomu TSH we krwi. Okazało się, że mam 4,2 (norma jest do 4,0). Gdy 2 miesiące temu badałam się ponownie przed wizytą u endokrynologa mialam już 4,6. Endokrynolog stwiedził u mnie niewielką niedoczynność tarczycy. Teraz przyjmuje leki. Chciałabym wiedzieć czy można wyleczyć się z niedoczynności. Słyszałam, że leki hormonalne zazwyczaj trzeba brać już przez całe życie Czy to prawda ?? Jakie wogóle następstwa może mieć niedoczynność tarczycy?? Z góry dziękuję za odpowiedź
napisał/a: Peter 2007-06-13 07:57
Wszystko zależy od przyczyn, jakie spowodowały zaburzenia funkcjonowania tarczycy (stan zapalny, immunoagresja i inne). Czasami udaje się wyregulować funkcjonowanie organu i nie oznacza to wtedy przyjmowania leków przez całe życie. Jednakże mimo wszystko wymaga taki stan ciągłej kontroli lekarskiej.
Co do niedoczynności tarczycy, to z najważniejszych powikłań to zaburzenia metaboliczne, kłopoty z uczeniem się i zapamiętywaniem, niepłodność.
napisał/a: beetle1 2007-06-13 09:34
Przez 3 lata uczęszczałam do bardzo ambitnego liceum. Miałam problemy ze stresem. Męczyły mnie i nadal męczą tiki nerwowe. Czy to mogło mieć jakiś wpływ na tarczyce? Problemy z tarczycą są częstym zjawiskiem w mojej rodzinie, ale pojawiały się one głównie w późniejszym wieku. Czy to stres mógł spowodować u mnie niedoczynność w tak młodym wieku ?
napisał/a: Peter 2007-06-13 15:21
To raczej podłoże genetyczne (skłonność rodzinna, o której piszesz). Stres mógł jedynie przyśpieszyć chorobę.
napisał/a: beetle1 2007-06-13 19:19
Dziękuje ślicznie za odpowiedź :)
napisał/a: czekol 2007-09-10 20:05
Niedoczynność tarczycy wykryto u mnie niecały rok temu. Wykonuję zalecone badania i biorę codziennie Letrox, a mimo to nadal jestem nie w sosie. TSH ciagle ponad 6.
Nieustannie czuję się zmęczona i śpiąca. W głowie mam kocioł. Nie jestem w stanie zaplanować czegoś czy coś zorganizować, co odczułam szczególnie podczas przygotowywania walizki na wakacje. Zapomniałam spakować najważniejszych rzeczy takich jak mydło oraz szczotka do włosów. Nie mogę się skoncetrować na nauce, dlatego mam ciągle egzaminy poprawkowe i warunkowe. Przemęczenie odbija się nie tylko na studiach, ale też i na życiu towarzyskim. Nawet gdy już uda mi się wyjść z domu na imprezę, to nie chce mi się gadać ze znajomymi. Nie dlatego, że ich nie lubię, tylko datego że nie mam siły. Tańczyć też mi się nie chce, bo mnie wszystko boli.

[ Dodano: 2007-09-10, 20:06 ]
Niedoczynność tarczycy wykryto u mnie niecały rok temu. Wykonuję zalecone badania i biorę codziennie Letrox, a mimo to nadal jestem nie w sosie. TSH ciagle ponad 6.
Nieustannie czuję się zmęczona i śpiąca. W głowie mam kocioł. Nie jestem w stanie zaplanować czegoś czy coś zorganizować, co odczułam szczególnie podczas przygotowywania walizki na wakacje. Zapomniałam spakować najważniejszych rzeczy takich jak mydło oraz szczotka do włosów. Nie mogę się skoncetrować na nauce, dlatego mam ciągle egzaminy poprawkowe i warunkowe. Przemęczenie odbija się nie tylko na studiach, ale też i na życiu towarzyskim. Nawet gdy już uda mi się wyjść z domu na imprezę, to nie chce mi się gadać ze znajomymi. Nie dlatego, że ich nie lubię, tylko datego że nie mam siły. Tańczyć też mi się nie chce, bo mnie wszystko boli.
napisał/a: Motylek_Łęczyca 2007-09-10 21:37
Peter napisal(a):To raczej podłoże genetyczne (skłonność rodzinna, o której piszesz). Stres mógł jedynie przyśpieszyć chorobę.



W mojej rodzinie nikt nie ma ani tarczycy i niedoczynności tarczycy a ja mam wiec jak to możliwe ze genetycznie ???????? Skoro nikt nie ma takiej choroby.
napisał/a: Peter 2007-09-11 07:41
Motylek, przepraszam, ale ja pisałem do beetle. Pewne osoby mają skłonności genetyczne do pewnych schorzeń, co nie oznacza, że każdy tak ma.